Donald Tusk znowu to zrobił. Jego nowe hasło do telefonu można złamać w kilka sekund
Premier Donald Tusk najwyraźniej nie uczy się na swoich błędach. Po zeszłorocznej wpadce ze słabym hasłem okazało się, że ustawił... jeszcze gorsze. Najprostsze do złamania.
W listopadzie 2023 roku sieć podbiło wideo, w którym Donald Tusk na wizji odblokował swój smartfon Apple iPhone nie korzystając FaceID, tylko klasycznego pinu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby hasło nie składało się z sześciu identycznych cyfr: 555555. Po tym, jak w internecie zawrzało, premier postanowił zmienić hasło.
Donald Tusk ma nowe hasło do swojego iPhone. Można je złamać w kilka sekund
Na X ponownie pojawiły się filmiki, na których premier Donald Tusk sięga po telefon i odblokowuje go. Wykonuje charakterystyczne przesunięcie palcem w górę i zaczyna wpisywać kod. Nawet na takim przybliżeniu widać, że jest to klika kliknięć w jeden punkt na lewej krawędzi. Oznacza to, że Tusk wpisuje rząd jedynek – najprawdopodobniej jest to 111111 lub 1111.
Niezależnie od tego, czy jest to rząd sześciu, czy czterech jedynek, mamy do czynienia z najsłabszym możliwym hasłem, które można złamać w parę sekund. Gdyby ktoś próbował włamać się do takiego smartfona, najprawdopodobniej zacząłby od tych samych cyfr lub kombinacji typu 1234. Na filmiku od razu po odblokowaniu pojawia się klawiatura do wpisania pinu, natomiast nie oznacza to, że nie ma skonfigurowanego FaceID.
Posiadacze iPhone’ów dobrze wiedzą, że po ponownym włączeniu lub po dłuższym czasie nieodblokowywania urządzenia pojawia się konieczność wpisania kodu PIN. Z drugiej strony jest też szansa, że po prostu Donald Tusk nie skonfigurował technologii rozpoznawania twarzy. Niezależnie od powodu, nie powinno się zdarzyć, aby premier państwa korzystał z hasła, które można złamać w dosłownie kilka sekund. Najprawdopodobniej na swoim telefonie przechowuje niezwykle ważne informacje. Nawet nie chcę myśleć jakie.
Niezależnie od tego, jaką rolę się pełni, czy jaki zawód się wykonuje, takie hasło nie powinno być stosowane. Cała sprawa wydaje się przerażająca, no ale być może po kolejne krytyce premier weźmie sobie problem do serca i wreszcie zmieni hasło w swoim iPhonie.
Więcej o cyberbezpieczeństwie piszemy na Spider's Web: