REKLAMA

Microsoft przegrał z Apple'em wojnę na tablety. Jaki błąd popełnił Bill Gates?

Wiele wynalazków bierze się nie z badań fokusowych czy innych form intensywnego badania rynku - a z osobistej wizji czy prywatnej potrzeby. Tak było z pierwszymi tabletami - Apple w żadnym razie nie wynalazł tego rodzaju komputera. Na drodze do tabletowej dominacji teoretycznie był Microsoft. Apple tylko wskazał, że cały świat niezupełnie jest tak ekscentryczny, jak ówczesny prezes Microsoftu.

Microsoft tablet iPad
REKLAMA

Miliarderzy, znani biznesmeni czy zdolni programiści to, wbrew sugerującym coś kompletnie innego pozorom, również ludzie. I podobnie jak inni miewają nietypowe cechy, które dla niektórych mogą wydawać się ekscentryczne. U Billa Gatesa, współzałożyciela i wieloletniego prezesa Microsoftu, za coś takiego można uznać sympatię do pisma odręcznego. Szczególnie nietypowe mając na uwadze fakt, że Gates był przede wszystkim programistą i pracującym na komputerze biznesmenem.

REKLAMA

Tym niemniej Bill Gates jest znany z tego, że używa ołówka do notowania swoich pomysłów, planów i notatek. Niektórzy analitycy ręcznego twierdzą, że jego styl pisania może wskazywać na jego osobowość, styl pracy i stan psychiczny. Na przykład według jednego z nich jego podpisy są niewyraźne i oznaczają, że jest skrytą osobą, która jest szczególnie ostrożna w wyborze osób bliskich. Inny analityk pisze, że jego podpisy są proste i geometryczne, co świadczy o pewności siebie i ambicji. Jeszcze inny mówi, że są dynamiczne i energiczne, co pokazuje jego entuzjazm i kreatywność.

System operacyjny to pomost między tobą, a aplikacją. Co warto o nich wiedzieć?

Oczywiście te interpretacje nie są naukowo udowodnione i mogą być tylko zabawnymi próbami zrozumienia osobowości sławnej osoby. Za sympatią Gatesa do ołówka kryje się jednak więcej, niż tylko ekstrawagancja. Wprowadzanie w ten sposób danych ma akurat wiele udowodnionych naukowo zalet, na których korzysta wprowadzający.

Ołówek kontra klawiatura. Szybsze nie zawsze oznacza lepsze.

Notowanie odręczne ma wiele zalet nad notowaniem przy pomocy klawiatury komputera. Badania pokazują, że notowanie odręczne zwiększa aktywność mózgu i rozwija precyzyjne koordynację ruchów. Notowanie odręczne wymaga większej uwagi i koncentracji niż klawiatura, co sprzyja lepszemu zapamiętywaniu i zrozumieniu informacji.

Inne badania dodatkowo wykazują, że notowanie odręczne pomaga unikać rozproszeń. Notowanie odręczne poza telefonem komórkowym, tabletem lub komputerem może pomóc skupić się na rzeczywistym pisaniu za pomocą długopisu i papieru zamiast za pomocą klawiatury. Nie jest przy tym jasne, czy Gates uwielbia notować, bo chce się w ten sposób doskonalić - czy też po prostu, bo tak lubi i kropka. Nietrudno sobie jednak wyobrazić, że rzeczona sympatia to problem dla gościa, który zrobił fortunę na programach dla urządzeń sterowanych klawiaturą i myszką. Problem, który zdecydował się rozwiązać.

Windows for Pen Computing. Czyli początek lat dziewięćdziesiątych i próba ożenienia IBM PC z rysikiem.

 class="wp-image-4265942" width="355" height="425"
Windows for Pen Computing zaczynał jako dodatek do Windowsa 3.1

Osoby mniej więcej orientujące się w temacie historii informatyki zapewne wiedzą, że rysik i pisanie po ekranie to nie wynalazek Microsoftu ani Apple’a ani nawet żadnej firmy z lat dziewięćdziesiątych - a stara, choć niezupełnie dojrzała technologia. Microsoft nie próbował wynaleźć jej całkowicie na nowo, a przynajmniej nie na początku. Zamiast tego zdecydował się zainwestować niemałe środki w badania nad maszynową interpretacją informacji wprowadzanych za pomocą rysika.

Tak powstał Windows for Pen Computing, czyli dodatkowa, opcjonalna nakładka dla systemu operacyjnego Windows 3.1x. Przy czym nawet tu, w świecie PC, Microsoft był spóźniony. Była to bowiem druga platforma dla rysików dla komputerów z procesorem x86. Firma GO Corporation wydała swój system operacyjny, PenPoint OS, krótko przed tym, jak Microsoft opublikował Windows for Pen Computing 1.0 w 1992 r. Sęk w tym, że w przeciwieństwie do poprzednich wersji Windowsa, Windows 3.1 był rynkowym hitem. PenPoint OS okazał się w obliczu rosnącej rynkowej potęgi Microsoftu bezsilny.

Funkcje Windows for Pen Computing 1.0 obejmowały klawiaturę na ekranie, program notatnika do pisania za pomocą rysika i program do szkolenia systemu z charakteru pisma użytkownika. Microsoft zawarł Windows for Pen Computing 1.0 w zestawie z SDK Windowsa, bo Gates bardzo liczył na to, że zewnętrzni twórcy natychmiast zaczną tworzyć innowacyjne, zorientowane na rysik aplikacje.

Microsoft opublikował Windows 95 w 1995 roku i później wydał Pen Services for Windows 95, znany również jako Windows for Pen Computing 2.0, dla tego nowego systemu operacyjnego. Z planów i nadziei Gatesa wyszło jednak niewiele. Specjalistyczne PC w biurach agencji kreatywnych i DTP doczekały się relatywnie niszowych aplikacji korzystających z tego SDK. Potrzebny był nowy, lepszy plan.

Tym planem był tablet. Microsoft wymyślił specyfikację, a partnerzy mieli go wyprodukować. Tak narodził się standard Microsoft Tablet PC.

Poniekąd od samego początku inicjatywy Windows for Pen Computing taki był plan. Tyle że Microsoftowi nie zabrakło rozsądku i wiedział, że jego software’owa platforma, choć pod niektórymi względami innowacyjna, była wysoce niedoskonała. I potrzebowała kilku iteracji i choć minimalnego doświadczenia rynkowego, zanim będzie mogła trafić do urządzenia, w którym stanowić będzie jedną z podstawowych form interakcji.

Uzależnieni od Microsoftu producenci komputerów - w tamtych latach nie istniały sensowne alternatywy dla Windowsa, przynajmniej nie na masowy rynek - otrzymali zadanie zaprojektowania komputerów pod wytyczne Microsoftu. Jak ona brzmiała? Poufnych i szczegółowych dokumentów nikt nie widział, ale na szczęście sam Microsoft częściowo zachował ją w swoich webowych archiwach. Microsoft Tablet PC to bazujący na obsłudze rysikiem komputer z procesorem x86, z funkcją rozpoznawania pisma odręcznego i mowy, wykorzystujący takie same podzespoły jak tradycyjne laptopy, ale z dodaną obsługą rysika. Taki komputer musiał mieć na pokładzie Windows XP Tablet PC Edition, mieć co najmniej 128 MB RAM i procesor taktowany z częstotliwością co najmniej 600 MHz.

 class="wp-image-4265933"
Windows XP Tablet PC Edition

Windows XP Tablet PC Edition nie różnił się znacząco od zwykłego Windows XP Professional. Nie zmieniono nawet powłoki czy wyglądu interfejsu, prezentując użytkownikowi dokładnie ten sam Pulpit, co na laptopie. System jednak różnił się od oryginału wbudowanym mechanizmem zaawansowanego rozpoznawania pisma odręcznego, apletami do jego wprowadzania zamiast za pomocą kursora i klawiatury - a także dodano kilka zaprojektowanych pod rysik aplikacji, w tym notes Windows Journal, notesik Sticky Notes i gra InkBall. Z czasem dodano narzędzia do rysowania, krzyżówki i narzędzie do zrzutów ekranowych zaprojektowane pod rysik. Na marginesie: wszystkie te technologie i aplikacje były też później dostępne na Windows Vista i Windows 7.

 class="wp-image-4265951"
HP Compaq TC1100 z Windows XP Tablet PC Edition

Czy platforma odniosła sukces? Cóż - to zależy kogo spytać. Bo generalnie to jak najbardziej. Microsoft Tablet PC znalazły swoją niszę, w której były cenione. Chodzi o będących w ruchu pracownikach, jak kurierzy czy sprzedawcy czy kilka innych zawodów. Tak zwany mainstream był nimi niezmiennie niezainteresowany, ale Microsoft i Gates znali z praktyki regułę rynku IT: co się przyjęło w korporacjach, przyjmie się też z czasem u użytkowników indywidualnych. Musi tylko potanieć.

No ale nie tym razem.

Microsoft Tablet PC powstał, bo Bill Gates lubił notować. Tablet iPad powstał, bo Steve Jobs nie lubił męża koleżanki żony

Nie, to nie żart. Historię tę potwierdziło wiele osób, w tym Scott Forstall, czyli twórca iOS-a. Żona Steve’a Jobsa - czyli ówczesnego prezesa Apple’a - lubiła się z sąsiadką, której mężem był niewskazany z nazwiska wysokopostawiony pracownik Microsoftu. Ten ponoć lubił się przechwalać przed Jobsem, że Microsoft zmieni świat komputerów swoimi tabletami i obsługą odręcznego pisma. Ten w końcu stracił cierpliwość.

Według książki Waltera Isaacsona Jobs polecił Forstallowi krótko - chrzanić tego typa, pokażmy mu czym tak serio może być tablet (pozwoliliśmy sobie podmienić na chrzanić nieco inne, mniej stosowne dla młodszego czytelnika słowo). Zasada była jedna, kluczowa i honorowa: tablet Apple’a pod żadnym pozorem miał nie wykorzystywać rysika.

Uważni czytelnicy być może zwrócą uwagę, że pierwsze Microsoft Tablet PC zaczęły się pojawiać już w 2001 r., podczas gdy iPad pojawił się niemal dekadę później. To jednak niezupełnie oznacza, że Apple’owi tyle czasu zajęło opracowanie odpowiedzi. Jobs - choć często małostkowy - traktował jednak jako priorytet przede wszystkim dobro firmy. iPhone postrzegany jest jako iPod z funkcją dzwonienia, ale koncepcyjnie i historycznie był prototypem tabletu skurczonym do rozmiaru telefonu. Apple zdecydował się na sekwencyjne wydanie na rynek iPoda touch, iPhone’a i dopiero potem iPada, bo przewidywał, że w ten sposób uda mu się zmaksymalizować sprzedaż. Patrząc po wynikach, prawdopodobnie miał rację.

Przede wszystkim jednak pozbawiony rysika iPad, za sprawą swojej prostoty i niezawodności, może i nie odebrał rynku microsoftowej alternatywie, ale uczynił ją niszową. Tablet PC interesował wąskie grono osób zawodowych. Kapitalnie prosty i łatwy w użytkowaniu tablet od producenta supermodnych iPodów i iPhone’ów zainteresował klienta masowego. Czyli coś, o czym marzył Gates. Z przewidywań o przejściu korporacyjnej technologii za konsumencką nici.

Pointy tu o dziwo brak. Rysuje się tu za to ciekawy portret. Zwłaszcza po zapoznaniu się z epilogiem tej historii.

Microsoft podporządkował się wizji Apple’a i również, po swojemu, zaczął eksperymentować z interfejsem dotykowym. Subtelnie w Windowsie 7 i... cóż, zdecydowanie mało subtelnie w Windowsie 8 i Windowsie RT. Nigdy jednak nie przestał rozwijać technologii rozpoznawania pisma. Wręcz nadal w nią inwestuje, po tylu latach. Niezależnie już od Gatesa, platforma Windows Ink jest nadal rozwijana i nic nie wskazuje, by miała być porzucona.

 class="wp-image-4265963"
Nawet Windows 11 zawiera zaawansowane rozwiązania do obsługi rysika. Co więcej, to nie przeszła zaszłość - są aktywnie rozwijane

Sam Bill Gates nie dał się przekonać mainstreamowi. Przez kolejne lata pytany przy rozmaitych dziennikarzy o historię z iPadem podkreśla, że jego zdaniem niezmiennie to technologia rozpoznawania pisma odręcznego jest bardzo cenna. Dopóki jeszcze zabierał głos w sprawach związanych z informatyką, niezmiennie bronił wprowadzania danych za pomocą pisma. Był zresztą czymś więcej niż tylko promotorem.

REKLAMA

Po ustąpieniu ze stanowiska prezesa Bill Gates jeszcze przez długie lata współpracował z Microsoftem. Na jego własne życzenie jego rola z roku na rok nieustannie się zmniejszała, by ostatecznie tylko pełnić rolę konsultanta technicznego dla bieżącego prezesa. Gates miał też wolność w wykorzystaniu (w rozsądnym zakresie) zasobów firmy do prowadzenia hobbystycznych projektów. Tych przywilejów został pozbawiony w związku z niedawnym skandalem obyczajowym z udziałem miliardera. Ostatni z jego projektów, jaki zamknięto, dotyczył... no, na pewno zgadliście.

Pisma odręcznego.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA