REKLAMA

Atak na Nord Stream. Amerykanie wiedzą, kto stał za sabotażem

Według doniesień New York Times, amerykański wywiad podejrzewa, że za atakiem na gazociągi Nord Stream w zeszłym roku stała grupa pro-ukraińska złożona z Ukraińców lub Rosjan.

07.03.2023 19.17
Atak na Nord Stream. Amerykanie wiedzą, kto stał za sabotażem
REKLAMA

Ta niejasna sprawa wysadzenia gazociągu Nord Stream staje się jeszcze bardziej tajemnicza. Do tej pory Rosja oskarżała państwa NATO o akt sabotażu, choć nie przedstawiła na to żadnych dowodów. Tymczasem wiele wskazuje, że tą niebezpieczną, ale spektakularną operację wysadzenia gazociągu na dnie Bałtyku przeprowadzili Ukraińcy.

REKLAMA

Urzędnicy, którzy mieli dostęp do materiałów wywiadowczych, powiedzieli, że najprawdopodobniej sprawcami byli obywatele Ukrainy lub Rosji, lub zespół złożony z obu narodowości. Według amerykańskich urzędników nie byli to z pewnością obywatele Stanów Zjednoczonych ani Wielkiej Brytanii

- pisze New York Times, powołując się na anonimowe źródła.

Według relacji gazety nie ma również dowodów na to, że prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski lub jego najbliżsi współpracownicy byli zaangażowani w ten sabotaż, lub o nim wiedzieli. Nie ma również dowodów na to, że sprawcy działali na polecenie jakichkolwiek urzędników rządu Ukrainy.

Oznaczałoby to, że akcję wysadzenia Nord Stream przeprowadziła grupa posiadająca zarówno pieniądze, jak i wiedzę oraz wyszkolonych ludzi. Zgodnie z informacjami amerykańskiego wywiadu, sprawcy ataku są ludźmi sprzeciwiającymi się prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi, ale nie podano nazwisk członków grupy, ani nie ujawniono, kto miał zlecić lub opłacić tę operację.

Ataki na gazociągi Nord Stream, które wydarzyły się we wrześniu 2022 roku i spowodowały wyciek gazu do Morza Bałtyckiego, zostały określone przez USA i NATO jako "akt sabotażu". Z kolei Moskwa obarcza Zachód odpowiedzialnością za ten incydent. Obydwie strony nie przedstawiły jednak konkretnych dowodów na swoje tezy.

REKLAMA

Gazociągi Nord Stream, wybudowane przez rosyjską spółkę Gazprom, łączą Rosję z Niemcami. Oba biegną po dnie Bałtyku. Nord Stream był już od samego początku kontrowersyjnym projektem. Gazociąg został zbudowany przez Gazprom, rosyjską państwową firmę gazową, i miał na celu zwiększenie dostaw gazu z Rosji do Niemiec. Projekt spotkał się jednak z oporem wielu państw europejskich, w tym Polski i Ukrainy, które obawiały się, że gazociąg ten zwiększy zależność Europy od Rosji i umocni pozycję Rosji w Europie.

Pod koniec września 2022 r. Szwedzi i Duńczycy wykryli, że w czterech miejscach gazociąg został uszkodzony, a gaz wydobywał się przez wodę do atmosfery. Najgłębsze wysadzone sekcje leżały 110 m pod wodą. Największe wzburzenie wody na powierzchni, spowodowane wyciekiem gazu, miało kilometr średnicy, najmniejsze - 200 m.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA