REKLAMA

Apple ma planować jeszcze droższy topowy model iPhone'a - Ultra. Kupiłbyś?

Zaskakujące informacje przynosi w swoim najnowszym newsletterze dziennikarz Bloomberga Mark Gurman - Apple ma szykować jeszcze droższy topowy model iPhone'a, który miałby się nazywać Ultra. Byłby to ruch iście szelmowski.

iphone 14 kontra iphone 14 plus kolory
REKLAMA

Podczas konferencji po publikacji najnowszych nienajlepszych - łagodnie mówiąc - wyników kwartalnych, CEO Apple'a Tim Cook podzielił się zaskakującą obserwacją.

- Jestem przekonany, że klienci mogą zapłacić jeszcze więcej, by dostać coś absolutnie najlepszego w kategorii - tak odpowiedział Cook na pytanie odnośnie rosnących cen topowych iPhone'ów na przestrzeni lat.

W ciągu 5 lat najdroższy model iPhone'a w najlepszej konfiguracji zdrożał bowiem z 1150 dol. w 2017 r. (iPhone X z dyskiem o pojemności 256 GB) do 1600 dol w 2022 r. za iPhone'a 14 Pro Max z dyskiem 1 TB.

I tu wkracza Gurman, którego informatorzy wewnątrz Apple'a informują o tym, że na 2024 r. planowana jest nowa linia iPhone'a, która będzie wyższym modelem od linii Pro Max.

REKLAMA

Na wzór najnowszego Watcha nowy topowy iPhone miałby nazywać się the Ultra i oczywiście oferować coś więcej niż najdroższe modele linii Pro Max. Zapewne miałby jeszcze większy ekran niż Pro Max i najprawdopodobniej pozbyć się absolutnie wszelkich złączy fizycznych, w tym portu ładowania. Miałby to być pierwszy totalnie bezprzewodowy model iPhone'a w historii.

Co ciekawe nie miałby to być model ze składanym ekranem. Wg Gurmana, mimo iż Apple rozważał składanego iPhone'a w przeszłości, to na razie plany jego wprowadzenia zostały odłożone na półkę. The Ultra miałby się skupiać na innowacjach związanych bardziej z działaniem oraz oprogramowaniem aniżeli formatem wyświetlacza.

Zastanówmy się po co Apple'owi jeszcze droższy iPhone

We wstępie do niniejszego tekstu nazwałem iPhone'a Ultra pomysłem iście szelmowskim. Bo dokładnie na taki wygląda. Z analizy kilku ostatnich wyników kwartalnych Apple'a widać jak na dłoni, że dynamika sprzedaży iPhonów spada. Wprawdzie Apple od dawna nie informuje o szczegółowej sprzedaży ilościowej iPhonów, w tym w podziale na poszczególne modele, ale wszyscy analitycy, którzy obserwują kanały produkcyjno-logistyczne Apple'a podkreślają, że Cupertino zamawia najwięcej topowych, droższych modeli swoich smartfonów.

O tym właśnie mówi Cook - klienci Apple'a kupują głównie droższe modele iPhonów. I jest to sytuacja odwrotna do większości innych producentów smartfonów, którzy żyją głównie ze sprzedaży modeli średniej półki, traktując swoje topowe i najdroższe modele bardziej jako wizytówka marki aniżeli konie pociągowe całej sprzedaży.

Nie ma w tym wielkiej filozofii. W dojrzałych gospodarkach kapitalistycznych od dawna wiadomo, że marki premium danej kategorii zawsze sprzedają więcej najdroższych modeli, szczególnie w… czasach kryzysu. Czy to się komuś podoba, czy nie, Apple jest taką marką premium na rynku smartfonów i sprzedaje więcej iPhonów Pro i Pro Max niż tańszych wersji.

Przy więdnącej sprzedaży, gdy rzeczywiście w masie, w ujęciu ilościowym, Apple sprzedaje się słabiej, inwestycja w jeszcze droższe modele iPhone'a po prostu może okazać się kolejną żyłą złota, która wydłuży cykl życia linii smartfonów.

REKLAMA

Dla klientów iPhone'a nie ma większego znaczenia, czy najdroższy topowy model kosztuje równowartość 1,5 tys., czy 1,9 tys. dol. I tak go kupią

Wcale bym się więc nie zdziwił, gdyby iPhone Ultra zagościł w ofercie Apple'a nawet jeszcze w tym roku.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA