Problemy graczy z Windowsem 11 22H2 właśnie się skończyły. Podobno
Microsoft twierdzi, że ostatnia łatka serwisowa dla Windowsa 11 22H2 powinna permanentnie rozwiązać problemy z wydajnością niektórych gier pod najnowszym systemem. Aktualizacja do nowego systemu znów jest oferowana graczom.
Windows 11 22H2, co wynikło na jaw już po jego premierze, zawiera nową wersję debuggera instrukcji dla procesora graficznego, który w przypadku niektórych gier i układów graficznych może wpływać negatywnie na wydajność działania gier. Niestety, problemu nie wykryto podczas publicznych beta-testów systemu. Aktualizacja, choć zawiera wiele użytecznych nowości, przestała być oferowana tym PC, na którym są zainstalowane dotknięte problemem gry.
Jak twierdzi Microsoft, gry dotknięte problemem odwołują się do funkcji debugowania, do których odwoływać się nie powinny - sugerując, że ich twórcy korzystali z nieudokumentowanych odwołań do procesora graficznego, co zaowocowało bieżącym problemem.
Windows 11 22H2 sprawiał, że gry działały wolniej.
Część twórców gier uaktualniła swoje produkcje, by działały poprawnie, choć nie wszyscy. Teraz to już ma nie mieć znaczenia. Jak twierdzi Microsoft, łatka serwisowa opublikowana w ostatni wtorek usuwa problem i sprawia, że problemy z grami znikają, mimo iż działa już nowy debugger. Dla wnikliwych, aktualizacja oznaczona jest jako KB5020044.
Aktualizacja zostanie zastosowana automatycznie wszystkim posiadaczom systemu Windows 11 22H2 (osoby, które wyłączyły automatyczne aktualizacje znajdą poprawkę w usłudze Windows Update). Microsoft zdjął też blokadę na samą aktualizację do Windowsa 11 22H2. Ta zacznie być oferowana graczom jako opcjonalne uaktualnienie. Nie ma jednak obowiązku jej stosowania: poprzednia wersja systemu (Windows 11 21H2) będzie serwisowana do 10 października 2023 r.
Czytaj też: