Wybierasz się na zakupy online? Zabierz ze sobą Operę
Branża e-commerce z roku na rok bije rekordy sprzedaży. Jest najszybciej rozwijającą się dziedziną handlu w Polsce. Pokochaliśmy zakupy bez wychodzenia z domu, z dala od zgiełku galerii handlowych. Ważnym elementem zakupów online jest dobór odpowiednich narzędzi.
Promocje, cashbacki, kody rabatowe - te zwroty wywołują przyjemne ciepło w brzuszku. Coraz więcej Polaków zaczyna uważnie przeglądać oferty pod tym kątem, bo w trudnych czasach przyda się każda zaoszczędzona złotówka. Sam robiąc zakupy w internecie zwracam uwagę na dodatkowe możliwości. Jednak zawsze irytowało mnie to, że przy takim sposobie zakupów trzeba było mieć otwartych dziesiątki (a czasem nawet więcej) zakładek - od porównywarek cen, po strony z kodami rabatowymi. W pewnym momencie robił się z tego chaos.
I wtedy polecono mi spróbować z Operą, która wprowadziła narzędzie o nazwie Shopping Corner. Swoje wrażenia opisałem w tym artykule. Ależ to było odświeżające doświadczenie. Przypomnę - Shopping Corner to zakładka, której głównym zadaniem jest uprzyjemnienie zakupów. Grupuje ona oferty w kilka zakładek tematycznych, umożliwia wygodne wyszukiwanie towarów, a dzięki współpracy z Ceneo mamy gwarancję najniższej ceny. Przeglądanie jest wygodne, ale to nie wszystko.
Miłym dodatkiem jest Opera Cashback
Wystarczy założyć konto w Operze i po chwili można zacząć zbierać cashback. Przeglądarka od razu informuje mnie ile wynosi maksymalny zwrot na poszczególnych stronach. Dzięki temu oferty mogę przeglądać nie tylko pod względem ceny, ale również pod kątem tego, ile procent kwoty wykonanej transakcji wróci do mnie. Najlepsze jest to, że proces zwrotu jest automatyczny, a o tym że cashback jest dostępny dowiemy się na dwa sposoby.
Pierwszy jest z poziomu strony Opera Cashback, gdzie po prostu przechodzę do danego sklepu. Drugą opcją jest powiadomienie o dostępnym cashbacku po wejściu na stronę konkretnego produktu (lub sklepu).
Niektórzy mówią, że cashbacki nie mają sensu, bo to niewielkie kwoty. Tylko nie dostrzegają tego, że tutaj liczy się skala, a nie pojedyncza transakcja. Owszem - przy dużych zakupach za kilka, kilkanaście tysięcy złotych zwroty będą imponujące, ale nawet przy drobnych zakupach po jakimś czasie uzbiera się przyjemna suma do wypłaty. Wystarczy pamiętać o korzystaniu z Opery podczas zakupów i pieniądze same wpadają do skarbonki.
Zawsze warto ułatwiać sobie życie, a przynajmniej zobaczyć, czy takie rozwiązanie nam odpowiada. Mnie podpasowało, więc zachęcam do samodzielnego przetestowania. Zwłaszcza że podczas świątecznej wyprzedaży (która już się rozpoczęła!) użytkownicy mogą skorzystać ze zwiększonego cashbacku. Opera podwoiła stawkę dla popularnych sklepów w Polsce w grudniu: Shopee do 23 proc., 10 proc. na Sinsay, do 5 proc. na Acer i wiele więcej. Codziennie - zwiększony zwrot gotówki za nową markę, dlatego warto codziennie odwiedzać witrynę, żeby kupić więcej za mniej pieniędzy.
Opera jeszcze mocniej rozwinęła sekcję zakupową
I to znacznie. Oprócz wspomnianego cashbacku mamy opcję instalacji rozszerzenia o nazwie, która mówi wszystko: Kupony Opera. Wtyczka sprawdza czy na stronie, z której korzystamy są dostępne kupony promocyjne. Jeżeli jest ich więcej niż jeden, to przed płatnością zostanie użyty ten, który daje największe zniżki. Nareszcie skończą się wędrówki po dziwnych stronach oferujących kody rabatowe, ale wymagające wcześniejszej rejestracji na nich. Dzięki Operze korzystanie z kodów rabatowych jest szybkie i wygodne.
Inne opcje to miłe dodatki umilające zakupy
Bardzo podoba mi się wbudowany przelicznik walut. Podczas zakupów na stronach, które podają ceny w obcej walucie, np. w Euro wystarczy zaznaczyć kwotę, a przeglądarka wyświetli okno z przeliczeniem kwoty na złotówki według obowiązujących kursów. Doskonałe, zwłaszcza że łapię się na tym, że robię w głowie poważne zaokrąglenia. Dolar u mnie cztery coś, a euro cztery z hakiem. Można się nieźle zdziwić, gdy Opera poda prawdziwą kwotę.
Przy zakupach docenimy opcję Flow. Dzięki niej można szybko przesyłać pliki, linki, notatki i obrazki pomiędzy przeglądarkami Opery zainstalowanymi na telefonie, komputerze i tablecie. Jak większość z nas przede wszystkim korzystam z telefonu, ale czasem zakupy wolę robić na komputerze, bo np. mogę łatwiej powiększyć zdjęcie, porównać dwa produkty itd. Wystarczy, że wrzucę link przeglądany na telefonie do Flow i mogę go sobie otworzyć od razu na komputerze. Łączenie urządzeń odbywa się za pomocą kodów QR, więc jest szybkie i wygodne.
A jeżeli ktoś planuje grupowe zakupy to warto zainteresować się Pinboards. To swojego rodzaju tablica, która można udostępniać znajomym i dzielić się jej zawartością. Możemy tam wrzucać propozycje prezentów, dyskutować nad nimi, zostawiać notatki. Doskonale sprawdzi się, gdy będziemy chcieli złożyć się z grupą znajomych na jakiś większy prezent, np. urodzinowy. Ale z Pinboards można korzystać również samemu, nikt tego nie sprawdza.
Muszę kończyć, bo wybieram się na zakupy z Operą.