Kivi to nowa marka TV w Polsce. Jakość 4K HDR w absurdalnie niskich cenach
Telewizyjna firma z Kijowa wkracza do Polski. I wygląda na to, że ma do zaoferowania znacznie więcej, niż tylko budzący sympatię kraj pochodzenia. Telewizory Kivi oferowane są w bardzo niskich cenach, jakby inflacji nie było.
Firma Kivi została założona w 2016 r. w Kijowie, obecnie działa w 10 krajach, a teraz trafia do Polski. Dystrybucji podjęły się sieci Media Expert i Euro.com.pl. Sprawdzenie oferty dowolnego z tych sklepów z pewnością zwróci uwagę na ceny tych telewizorów.
Kivi bez wątpienia nie są telewizorami klasy premium, jednak nawet jak na średnią i niską półkę cenową brzmi to bardzo dobrze. Zwłaszcza po lekturze specyfikacji tych urządzeń. O ich jakości ostatecznie zdecydować muszą niezależne testy w mediach, jednak patrząc na samą specyfikację - w tych cenach o coś lepszego łatwo nie będzie.
Kivi - telewizory z Ultra HD i Android TV, prosto z Ukrainy.
W asortymencie znajdują się modele o przekątnych ekranu od 24 do 65 cali, w rozdzielczościach Full HD i Ultra HD. Modele od 32 cali przekątnej mają konstrukcję, którą producent określa jako bezramkową (w rzeczywistości ramka jest obecna, ale jest bardzo cienka). Najpopularniejsze przekątne dostępne są również w białym kolorze obudowy. Telewizory wyposażone są w system Android TV ze Sklepem Play i w moduł Chromecast. Wszystkie są też objęte trzyletnią gwarancją na wyświetlacz.
Procesor przetwarzania obrazu, jak reklamuje producent, dodatkowo poprawia kontrast i wyrazistość obrazu, co się z pewnością przyda - telewizory te wykorzystują na dziś najprostszą technikę podświetlenia, jaką jest Direct LED. Z kolei za dźwięk odpowiada firma JVC Kenwood, z którą Kivi nawiązało współpracę. Wszystkie telewizory wyposażone są w głośniki stereo (12 W mocy każdy) i w dekoder dźwięku Dolby.
Do telewizorów dołączany jest pilot Bluetooth LE z mikrofonem (dla tych, co chcą korzystać z Asystenta Google) i z funkcją wskaźnika żyroskopowego, którą producent określa mianem Air Mouse.
W niektórych krajach (np. w Litwie) telewizory Kivi dodatkowo oferują streaming gier i dodatkowe usługi multimedialne. Jeżeli marka odniesie sukces w Polsce, niewykluczone, że i te zostaną dodane w ramach aktualizacji oprogramowania. Na to na dziś jednak dużo za wcześnie, a i tak nie szkodzi - ceny telewizorów Kivi i tak sprawiają, że z miejsca staje się to sprzęt istotnie powyżej oczekiwań. Co, miejmy nadzieje, potwierdzą również testy.
Czytaj też: