REKLAMA

To nie Atlantyda. Na dnie morza nurkowie hodują zioła

U północnych wybrzeży Morza Śródziemnego dzieje się coś wyjątkowego. Z powierzchni wody widać znajdujące się na dnie fascynujące obiekty. Nic dziwnego, że przyciągają uwagę swoim wyglądem. To w końcu „Ogrody Nemo”.

13.11.2022 09.57
nemo
REKLAMA

W futurystycznych biosferach, które w rzeczywistości są swoistymi podwodnymi, wykonanymi z tworzyw sztucznych szklarniami uprawia się rośliny, dokładnie takie jak na powierzchni Ziemi. Ogrodnicy, którzy doglądają rosnących tam ziół muszą siłą rzeczy być jednocześnie nurkami, inaczej nie byliby w stanie dostać się do swoich upraw.

REKLAMA

Podwodne szklarnie - dlaczego?

Owe nietypowe konstrukcje zanurzone są 4-12 metrów pod powierzchnią morza nie są bynajmniej jedynie instalacją artystyczną. Ich twórca - Sergio Gamberini - przekonuje, że konstrukcje tego typu mogą stanowić realną alternatywę dla upraw prowadzonych na wybrzeżach charakteryzujących się suchym klimatem. Co ważne, podwodne szklarnie nie wymagają zaprzęgania żmudnego i kosztownego procesu odsalania wody. W szklarni wystarczy umieścić tylko trochę wody na początku uprawy, a dalej całym procesem nawadniania zajmuje się… Słońce. Gwiazda dzienna ogrzewa zanurzone w wodzie szklarnie, w których znajduje się wilgotne powietrze, skraplając słodką wodę na wewnętrznych ścianach szklarni. Taka woda z czasem spływa do gruntu i zasila rosnące tam rośliny.

Czytaj więcej:

Pomysł zatem, choć wydaje się szalony, może okazać się realną alternatywą dla upraw prowadzonych w nieprzyjaznych zwykłemu rolnictwu rejonach świata. Jak przekonuje pomysłodawca, analiza pierwszych partii wyhodowanej pod wodą bazylii wskazuje, że rośliny posiadają nawet więcej chlorofilu w liściach niż ich odpowiedniki hodowane w tradycyjnych uprawach.

REKLAMA

Czy zatem wkrótce u wybrzeży mórz i oceanów zaczną masowo powstawać podwodne szklarnie? Raczej nie. Nie zmienia to jednak faktu, że pomysł ten jest wynikiem nieszablonowego myślenia swojego twórcy, a to właśnie taki rodzaj myślenia prowadzi do odkryć, które otwierają zupełnie nowe ścieżki rozwoju technologii, czy to w rolnictwie, czy w lotnictwie, czy w jakiejkolwiek dziedzinie. Kto wie, być może dalsze badania w podwodnych sferach doprowadzą do odkrycia, które pozwoli na wydajniejszą i stabilniejszą produkcję żywności w tych rejonach świata, które obecnie zmagają się z suszami i ekstremalnie wysokimi temperaturami. Zważając na zmiany klimatyczne, takich obszarów w najbliższych latach i dekadach będzie coraz więcej.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA