REKLAMA

Bunt w fabryce MacBooków. Setki pracowników przedarły się przez kordon sanitarny

Sceny jak z dystopijnego science-fiction. W fabryce MacBooków wybuchł bunt, setki pracowników przedarły się przez kordon sanitarny. Nawet pokorne chińskie społeczeństwo ma dość lockdownu.

Apple wyszukiwarka internetowa
REKLAMA

Podczas gdy u nas minister Niedzielski ogłosił zakończenie stanu epidemii, w Chinach wciąż panuje ostra polityka COVID-ZERO, zakładająca absolutne zero przypadków zakażeń wirusem SARS-CoV2. W tym roku już dwukrotnie doszło do przymusowego zamknięcia fabryk w Shenzhen, gdzie produkowana jest ogromna część światowej elektroniki użytkowej. Zamknięte były też porty i łańcuchy logistyczne, co spowodowało kolejny paraliż łańcucha dostaw.

REKLAMA

Okazuje się jednak, że nie wszystkie fabryki zostały zamknięte. Te placówki, które zapewniają pracownikom zakwaterowanie, mogły pozostać otwarte pod warunkiem utrzymania pracowników w obrębie fabryki. Jedną z takich fabryk jest Quanta Computer Inc, gdzie właśnie doszło do buntu.

Bunt w fabryce MacBooków. Pracownicy mają dość restrykcji.

Quanta Computer Inc to tajwańska spółka, której szanghajska fabryka produkuje sprzęty przede wszystkim dla Apple’a, ale również dla innych firm technologicznych. Jako że fabryka dysponuje własnym campusem, chiński rząd umożliwił jej działanie pod ścisłym nadzorem i rygorem sanitarnym. Quanta Computer przeszła w taki tryb pracy z początkiem kwietnia, co oznacza, że wielu pracowników było zamkniętych na terenie fabryki przez ponad miesiąc.

Jak donosi tajwański Economic Daily, czara goryczy przelała się, gdy pracownikom chcącym udać się na odpoczynek do swoich dormitoriów odmówiono wyjścia z fabryki. Na udostępnionym wideo widać setki pracowników przedzierających się przez barierki i kordon sanitarny, które miały uniemożliwić im opuszczenie fabryki. Pracownicy fabryki potwierdzili, że zajście rzeczywiście miało miejsce, zaś jeden z pracowników wyraził obawy, że może dojść do dalszego zaostrzenia restrykcji na terenie campusu w związku z wykryciem przypadków zachorowań na COVID-19 w fabryce.

Apple ma coraz większe problemy z dostawami.

W ostatnich miesiącach dwukrotnie doszło do zamknięcia fabryk produkujących iPhone’y na skutek lockdownu w Shenzhen. Z początkiem maja twardy lockdown objął też miasto Zhengzhou, nazywane iPhone City ze względu na obecność największej fabryki iPhone’ów. To z kolei pokrzyżowało plany Apple’a dotyczące zatrudnienia dodatkowych pracowników przed rozpoczęciem produkcji iPhone’ów 14, by zagwarantować ciągłość dostaw.

REKLAMA

Wszystko wskazuje na to, że opisywane przez nas problemy z dostawami Maców Studio i Apple Studio Display to dopiero początek ogromnych problemów logistycznych Giganta z Cupertino. Już dziś zamówienie niestandardowej konfiguracji MacBooka Pro wiąże się z wielotygodniowym oczekiwaniem. Można śmiało założyć, że bunt pracowników i dalsze restrykcje w jednej z największych fabryk komputerów Apple’a nie poprawi tego stanu rzeczy, a raczej go pogorszy, zaś dalsze restrykcje w innych częściach Chin skutecznie wpływają także na produkcję telefonów i tabletów Apple’a.

Nawet tymczasowy paraliż łańcucha logistycznego może wywołać długotrwałe opóźnienia w ciągłości dostaw. Jeśli więc planujesz w najbliższym czasie kupić telefon, tablet lub komputer od Apple’a, lepiej nie zwlekaj i bierz to, co jest w sklepie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA