REKLAMA

YouTube daje i odbiera. Z aplikacji na iOS znika bardzo użyteczna funkcja

YouTube na iOS znów stał się odrobinę gorszy niż jego androidowy odpowiednik. Po dziewięciu miesiącach testów Google wyłączył funkcję, z której korzystam każdego dnia. Na szczęście tylko na chwilę.

11.04.2022 15.40
YouTube na iPhonie nareszcie z pływającym okienkiem. Jak włączyć PiP
REKLAMA

Temat YouTube’a na urządzeniach Apple’a od zawsze był opowieścią o 1001 problemów. Ok, może nie 1001, ale przynajmniej dwóch – jeśli chcieliśmy korzystać z serwisu w Safari na macOS, przez długie lata byliśmy ograniczeni do rozdzielczości Full HD (sic!) z powodu niekompatybilnego kodeka, a nawet gdy Google i Apple dogadali się w kwestii dekodowania wideo, odtwarzacz YouTube w Safari notorycznie sprawiał problemy. Z kolei aplikacja na iOS zawsze była znacząco zubożona względem tej na Androida – przez długi czas również nie dało się w niej oglądać wideo 4K, a teraz z kolei Google wprowadza istotne funkcje ze znacznym opóźnieniem lub… zabiera je bez ostrzeżenia.

REKLAMA

Tryb Picture in Picture znika z aplikacji YouTube na iOS.

PiP (obraz w obrazie), czyli pływające okienko, jest dostępne w oficjalnej aplikacji YouTube’a od kilku lat, a konkretnie od momentu, w którym powstał abonament YouTube RED (dzisiejsze YouTube Premium). Oczywiście taka funkcja była dostępna wcześniej w aplikacjach firm trzecich, ale w przypadku oficjalnej aplikacji jest to bonus, z którego mogą korzystać tylko subskrybenci Premium. Działa to tak, że opuszczając aplikację, wcale nie musimy przerywać oglądania – odtwarzacz może pozostać aktywny w pływającym okienku, które możemy wygodnie przesuwać po ekranie i robić w międzyczasie inne rzeczy, np. odpisywać na wiadomości.

Na iOS funkcja ta nie była dostępna od początku – subskrybenci Premium na iPhone’ach mogli sobie co najwyżej słuchać filmu w tle, ale nie mogli korzystać z pływającego okienka. I to mimo tego, że przed wprowadzeniem płatnej wersji serwisu taka opcja jak najbardziej działała w ramach iOS 14. Gdy YouTube wprowadził abonament Premium, dziwnym trafem działać przestała.

W ubiegłym roku Google w końcu łaskawie udostępnił tę funkcję w ramach „eksperymentu”. Eksperyment niestety dobiegł końca i funkcja PiP na urządzeniach z iOS po dziewięciu miesiącach testów została wyłączona.

 class="wp-image-2131161"
 class="wp-image-2131158"

Możemy zostawić YouTube’owi opinię w specjalnej ankiecie i to by było na tyle – póki co pływające okienko wyparowało z aplikacji.

Pływające okienko Shrodingera. Jest, choć go nie ma.

Przyznaje, że jako youtuboholika ta zmiana wzięła mnie z zaskoczenia, bo z pływającego okienka korzystałem codziennie po wielokroć. Tryb Picture-in-Picture przydawał mi się  za każdym razem, gdy oglądałem wideo na moim iPhonie, a w międzyczasie chciałem szybko odpisać na wiadomość w Messengerze lub sprawdzić, co tam słychać na redakcyjnym Slacku. Tym bardziej zmroziło mnie, gdy zobaczyłem powiadomienie, iż funkcja została wyłączona.

Wygląda jednak na to, że YouTube pozostawił funkcję aktywną dla subskrybentów abonamentu Premium. Mimo komunikatu, iż funkcja została wyłączona i mimo tego, że była ona testowana tylko przez abonentów Premium, w mojej aplikacji tryb obraz w obrazie nadal jest aktywny, a okienka nadal „pływają”. Funkcja nie działa za to u niepłacących użytkowników YouTube’a.

YouTube - tryb Picture-in-Picture dalej działa na iOS class="wp-image-2131167"
YouTube - tryb Picture-in-Picture dalej działa na iOS
 class="wp-image-2131164"
REKLAMA

To na szczęście nie żaden błąd lub niewyczyszczona pamięć podręczna, lecz YouTube faktycznie pozostawił funkcję aktywną. Przez wiele lat posiadacze iPhone’ów, nawet ci opłacający abonament, mieli pełne prawo czuć się jak klienci drugiej kategorii. Szkoda by było, żeby po 9 miesiącach poprawy wracać do dawnego stanu rzeczy. Na szczęście testy wypadły pozytywnie i - jak potwierdza sam serwis - PiP wkrótce będzie dostępny na wszystkich smartfonach z iOS 15. Jeśli więc funkcja zniknęła z twojego iPhone'a, bez obaw - powinna wrócić w ciągu kilku dni.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA