Snapchat chroni Ukraińców przed zagrożeniem. Wyłączył funkcję, która zdradzała zagęszczenie ludności
Jednym z ciekawych dodatków Snapchata jest możliwość wyświetlenia mapy cieplnej Snapów, na której widać najpopularniejsze lokalizacje użytkowników tej sieci. Od dziś funkcja ta nie działa na terytorium Ukrainy.
Funkcja mapy cieplnej (ang. heatmap) nie jest już dostępna w Ukrainie. A raczej, by być precyzyjnym, nie lokalizuje ona użytkowników z Ukrainy. Użytkownicy w tym kraju nadal mogą oglądać mapy cieplne innych krajów. Sami jednak nie są uwzględniani w jej generowaniu.
Czytaj też:
To oczywiście żaden przejaw dyskryminacji Ukraińców. Przeciwnie, Snapchat świadomie wyłączył generowanie mapy cieplnej Ukrainy, by chronić jej mieszkańców. Sama usługa nie zamierza się z tego kraju wynosić i podkreśla, że dalej będzie eksponowała Snapy z Ukrainy.
Na wspomnianej heatmapie różnymi kolorami są oznaczone miejsca w zależności od liczby użytkowników publikujących Snapy. Im więcej Snapów pochodzi z danego miejsca, tym jest ono oznaczone jako gorętsze. Dlaczego Snapchat to wyłącza? Powód jest makabryczny.
Snapchat chroni mieszkańców Ukrainy przed masakrą. Siły Putina już niczego nie udają, strzelają do ludności cywilnej bez pardonu.
Snapchatowe heatmapy to wskazówka dla putinowskich zbrodniarzy. Informuje bowiem o dużym zagęszczeniu ludności cywilnej, co grozi w konsekwencji jej masakrą. Siły wojskowe agresora bez żadnego wyraźnego uzasadnienia atakują za pomocą artylerii, bombowców i rakiet szkoły, bloki mieszkalne, szpitale i inne cywilne cele.
Piechota bez litości strzela z broni maszynowej do nieuzbrojonych mężczyzn, kobiet, starców, dzieci, nie oszczędzając nawet zwierząt domowych. Pojawiły się też pierwsze doniesienia o gwałtach na ukraińskich kobietach, a także reportaże dokumentujące masakrowanie Ukraińców, którzy ewakuowali się z ostrzeliwanych lokalizacji przez tak zwane korytarze humanitarne.
Snapchat nie jest jedyny ani pierwszy w kwestii wyłączania usług geolokalizacyjnych w Ukrainie. Przed paroma dniami Mapy Google i Apple Maps wyłączyły w tym kraju usługi wyświetlania gęstości ruchu drogowego. Również mając na celu ograniczenie informacji putinowskim siłom zła o skupiskach ludności cywilnej.