Napromieniowani Rosjanie zostali wywiezieni z Czarnobyla. Boleśnie zapłacą za agresję wobec Ukrainy
Zajęcie Czarnobyla przez Rosjan było niepokojące nie tylko dla samej Ukrainy, ale i Europy. Wprawdzie niektóre obawy były przesadzone, ale jednak rosyjscy agresorzy przejęli kontrolę nad beczką prochu. I okazuje się, że mogą za to słono zapłacić.
Jak donosi ukraiński censor.net, powołując się na wieści płynące z Białorusi, 7 autobusów z okupantami mogącymi zostać napromieniowanymi przyjechało do białoruskiego centrum medycyny radiacyjnej. Z informacji wynika, że agresorzy są regularnie zwożeni.
Leczenie ma być konsekwencją rozkopywania pozycji w czarnobylskim lesie. Pojawiły się sugestie, jakoby żołnierze mogli być narażeni nie tylko na promieniowanie gamma, które jest raczej niegroźne, ale też promieniowanie alfa i beta. To właśnie efekt drążenia okopów i dotarcia do bardziej niebezpiecznych warstw.
"Czy kopałeś okopy w Czerwonym Lesie? Teraz żyj z tym przez resztę swojego krótkiego życia"
Właśnie tak podsumował zdarzenie jeden z ukraińskich komentatorów. Rosjanie chcieli zdobyć kontrolę nad Czarnobylem, aby potencjalnie móc straszyć Ukrainę i Europę, a tymczasem tylko osłabili swoje siły.
Rosjanie przejęli Czarnobyl na samym początku wojny. Niestety ich działania są bardzo niebezpieczne ze względu na panujące warunki. Wokół dawnej elektrowni już płonęło mnóstwo lasów. Na szczęście ukraińskim służbom udało się ugasić część z nich, przez co obecnie sytuacja uznawana jest za stabilną.
Inne niepokojące informacje dotyczą kradzieży materiałów służących do stworzenia tzw. brudnej bomby.