REKLAMA

Pociąg z Warszawy dojedzie do Paryża. PKP Intercity robi coraz więcej, żebyśmy zapomnieli o samolotach

PKP Intercity zapowiada nowe bezpośrednie pasażerskie połączenie kolejowe: Warszawa - Paryż. Pociąg do stolicy Francji ma być luksusowy i oferować miejsca do spania.

Będzie pociąg Warszawa - Paryż. PKP chce zastąpić samoloty
REKLAMA

Jeśli kolej ma być faktyczną alternatywą dla samolotów, musi oferować połączenia podobne do lotniczych. PKP Intercity zaczyna to rozumieć, stąd zapowiedź nowego połączenia: z Warszawy do Paryża.

REKLAMA

Na razie cieszyć możemy się jedynie z zapowiedzi, bo na start połączenia Warszawa - Paryż jeszcze trochę poczekamy.

Myślę, że połączenie może ruszyć w rozkładzie jazdy 2023-2024 – zapowiedział w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym” prezes PKP Intercity, Marek Chraniuk.

Póki co trwają rozmowy z niemiecką i francuską stroną na temat najlepszej możliwej trasy i samego rozkładu. Już teraz PKP Intercity liczy na to, że międzynarodowe połączenia sprawią, że pasażerowie przerzucą się właśnie na kolej. Choćby z powodu mniejszego śladu węglowego.

Pociąg Warszawa - Paryż. Kusić ma też wygoda pociągów

Nie da się ukryć, że trasa z Warszawy do Paryża pociągiem siłą rzeczy będzie dłuższa niż samolotem. Zrekompensować ma to wygoda. Marek Chraniuk dodał, że jednostki obsługujące dłuższe międzynarodowe połączenia będą czymś w rodzaju jeżdżących hoteli.

Już wcześniej w PKP Intercity podkreślano, że przedstawiciele spółki widzą powrót do nocnych pociągów z miejscami do spania.

Obecnie podróż z Warszawy do Paryża pociągiem zajmuje… prawie 22 godziny. I wymaga czterech przesiadek. Sam fakt bezpośredniego połączenia odjąłby co nieco z tego czasu. A jeśli pociąg jechałby przez większą część trasy nocą, pasażerowie wsiadający w Warszawie mogliby się wyspać, nim dojechaliby do Paryża. Przyznacie, że brzmi to kusząco.

Takich podróży w najbliższych latach możemy spodziewać się więcej. W planach jest renesans międzynarodowych połączeń łączących europejskie stolice. Taka trasa liczyłaby co najmniej 600 km. Najpierw linia miałaby połączyć Barcelonę, Berlin, Amsterdam, Frankfurt, Rzym, Brukselę oraz Warszawę. Z czasem pociąg docierałby także do Szwecji oraz Węgier.

Dodajmy do tego obietnice połączenia z Paryżem, coraz szybsze pociągi w kraju, a okaże się, że podróż po torach naprawdę stanie się alternatywą dla samolotów. Te zaś mają stać się przecież coraz droższe, więc odpadłby argument cenowy.

W te wakacje do Chorwacji pociągiem

REKLAMA

Niby mowa o nie tak bliskich planach, ale zmianę podejścia już widać. W grudniu 2022 ruszyć może połączenie Warszawa - Wiedeń. Latem zaś RegioJet ma wozić Polaków do Chorwacji, na trasie Kraków - Katowice - Tychy - Rybnik - Wodzisław Śląski - Ostrava - Prerov - Otrokowice - Wiedeń - Zagrzeb - Ogulin i albo Rijeka, albo Split. W sumie 17-18 godzin podróży.

DOKĄD MOŻNA DOJECHAĆ POCIĄGIEM Z POLSKI?
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA