REKLAMA

Ilość energii wykorzystywanej do kopania kryptowalut powala. Chiny właśnie to udowodniły

Trudno uwierzyć, ile energii zużywały Chiny na kopanie i obsługiwanie rynku kryptowalut. Dowiedzieliśmy się o tym dopiero teraz, gdy władze Państwa Środka podjęły decyzję o zakazaniu obrotu, kopania i obsługi kryptowalut.

kryptowaluty
REKLAMA

Decyzja ogłoszona zaledwie kilka dni temu sprawiła, że uczestnictwo w rynku kryptowalut w Chinach stało się przestępstwem. Co więcej, żadne podmioty zagraniczne nie mają prawa oferować produktów opartych na kryptowalutach dla klientów będących rezydentami Chińskiej Republiki Ludowej.

REKLAMA

Według oficjalnych informacji zakaz wynika z przekonania władz chińskich o tym, że kryptowaluty stanowią zagrożenie dla porządku społecznego. Czy jednak była to jedyna motywacja, nie wiadomo.

Kryptowaluty zużywały absurdalne ilości energii

Jak donosi magazyn Quartz, decyzja sprawiła zamknięcie wszelkich farm koparek kryptowalut i uwolnienie energii porównywalnej z tą, jaką zużywają całe kraje takie jak Finlandia, Chile, Belgia czy Filipiny.

REKLAMA

Informacja ta może po części tłumaczyć powody decyzji o zakazaniu obrotu kryptowalutami. Jak donosi bowiem chiński dziennik South China Morning Post, Chiny borykają się z niewystarczającą ilością węgla. Jego zapasy w razie wstrzymania wydobycia wystarczyłyby zaledwie na dwa tygodnie. Z tego też powodu w większości chińskich prowincji rozpoczęło się swoiste racjonowanie energii. To oznacza, że wiele firm musi ograniczyć liczbę godzin pracy, sklepy ilość energii wykorzystywanej do oświetlenia, a tu i ówdzie planowane są wyłączenia sieci telefonicznych. Wyeliminowanie kryptowalut z rynku oczywiście sytuacji istotnie nie zmieni, bowiem zużywana przez nie energia stanowi zaledwie 1 proc. energii zużywanej w całym kraju.

Tutaj warto zauważyć, że w Chinach dotychczas generowano blisko 65 proc. wszystkich Bitcoinów. Teraz trwa przenoszenie koparek do innych krajów, gdzie wciąż kopanie kryptowalut nie jest zabronione. Ilość energii zużywana na świecie do kopania kryptowalut się zatem nie zmieni w skali globalnej. Być może jednak przynajmniej w jakiejś części waluty będą zużywały energię generowaną w mniejszej części z węgla, a w większej z odnawialnych źródeł energii. To by już był jakiś postęp.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA