Założył z Jobsem Apple'a, teraz wchodzi w przemysł kosmiczny? Steve Wozniak zapowiada „coś innego”
Po kosmicznych lotach Bransona, Bezosa i Isaacmana nie przypuszczałem, że coś jeszcze czeka nas w tym roku ze strony wielkich nazwisk branży technologicznej. A jednak!
W poniedziałek nad ranem Steve Wozniak, człowiek, który wraz ze Steve’em Jobsem założył Apple'a umieścił na swoim koncie na Twitterze bardzo enigmatyczny wpis.
Powstaje nowa prywatna firma kosmiczna, inna niż wszystkie
- takie hasło zostało dołączone do krótkiego, minutowego filmu.
Jeżeli krótka reklamówka na YouTubie miałaby być źródłem informacji, to nowe przedsięwzięcie Wozniaka będzie nosiło nazwę Privateer Space.
Co to jest Privateer Space?
Tego tak naprawdę na razie nie wiadomo i jedynie można spekulować. Nie jest to bynajmniej niepoprawna komunikacja, a zabieg celowy. Po wejściu na stronę firmy można przeczytać, że na razie pracuje ona w trybie stealth (dokładnie tak jak myśliwce stealth, które są niewykrywalne dla radarów).
Można swobodnie zakładać, że nie będzie to kolejny milioner, który pragnie stworzyć własny statek/pojazd/samolot wykonujący loty suborbitalne, bo na to jednak potrzeba wielu lat i ogromnych nakładów finansowych.
Pewnych spekulacji może dostarczać fakt, że więcej informacji o firmie powinniśmy poznać podczas konferencji AMOS, która od wtorku do piątku będzie miała miejsce na wyspie Maui na Hawajach. AMOS to konferencja specjalistów z zakresu przestrzeni kosmicznej, na której pojawiają się zarówno przedstawiciele świata nauki, ale także przedstawiciele biznesu jak i organizacji rządowych.
Jak na razie najwięcej informacji wskazuje na to, że Privateer Space planuje zająć się problemem usuwania śmieci kosmicznych z orbity. Czy tak faktycznie jest, dowiemy się już za kilka dni. Niezależnie jednak czym Wozniak postanowił się zająć w przestrzeni kosmicznej, to jest to dobry ruch. Im więcej firm w przemyśle kosmicznym, tym lepiej.
Zdjęcie główne: Anton Gvozdikov