REKLAMA

Star Wars: Knights of the Old Republic na PS5 to remake, a nie zwykły remaster. I pokaz siły w wykonaniu Sony

Star Wars: Knights of the Old Republic, czyli jedna z najlepszych gier w uniwersum Gwiezdnych wojen doczeka się reedycji. Sony zadbało o konsolową wyłączność KOTOR-a na PS5.

star wars knights of the old republic remake ps5 playstation
REKLAMA

Star Wars: Knights of the Old Republic to gra wideo sprzed blisko dziesięciu lat, która do dzisiaj uchodzi za jedną z najlepszych produkcji opowiadających o wydarzeniach w odległej galaktyce. Wiele osób zastanawiało się, czemu twórcy, w dobie powstających taśmowo remasterów, zwlekają z wydaniem reedycji tego RPG-a osadzonego fabularnie w uniwersum Star Wars — tym bardziej że na sklepowe półki trafiła ponownie inna space opera w postaci trylogii Mass Effecta

REKLAMA

Star Wars: KOTOR to remake, a nie zwykły remaster.

O tym, że historia ze Star Wars: Knights of the Old Republic zostanie opowiedziana ponownie, dowiedzieliśmy się podczas konferencji PlayStation Showcase. Sony zaprezentowało na niej kilkanaście gier, jakie trafią na urządzenia Japończyków. Lwia część z nich to tytuły na wyłączność lub na czasową konsolową wyłączność, a KotOR należy do tej drugiej grupy. Produkcją remake’a zajmie się przy tym, co ciekawe, nie Bioware, a Aspyr Media.

Jak na razie nie zobaczyliśmy jeszcze ani jednego zrzutu ekranu z powstającej produkcji, o trailerze pokazującym gameplay nie wspominając. Twórcy KotOR 2 pokazali jedynie krótki teaser potwierdzający, że deweloperzy skupią się po raz kolejny na postaci Dartha Revana, czyli mrocznego Lorda Sithów. Można domniemywać, że remake wprowadzi na dobre tę postać do nowego kanonu Star Wars, który został zresetowany po przejęciu praw do uniwersum Gwiezdnych wojen przez Disneya.

Star Wars: Knights of the Old Republic Remake to świetne wieści dla wszystkich fanów Gwiezdnych wojen.

O tym, że KotOR powróci po latach w jakiejś formie, mówiło się już od miesięcy. Wiele osób spodziewało się typowego remastera, jakich teraz mamy na pęczki. Twórcy gier wideo uwielbiają tego typu recykling — relatywnie małym nakładem sił mogą wcisnąć do cyfrowych sklepów z grami oraz na cyfrowe półki ponownie ten sam produkt, na którym zarabiali już w przeszłości, czego przykładem są wspomniany Mass Effect i nadchodzące Diablo II: Resurrected.

Star Wars: KotOR to jednak inna para kaloszy, a w przypadku remake’a możemy liczyć nie tylko na nową oprawę graficzną, ale również na odświeżoną mechanikę, która na przestrzeni 18 lat, które minęły od premiery Knights of the Old Republic, zdążyła się ciut zestarzeć. Warto też zwrócić uwagę na fakt, iż produkcja pojawi się na konsolach PlayStation 5, a Sony ani słowem nie wspomina o PlayStation 4, więc wydany w 2003 r. sprzęt nie będzie ograniczał deweloperów.

Sony za sprawą współpracy z Disneyem odgryzło się przy tym Microsoftowi za Tomb Raidera.

Star Wars: Knights of the Old Republic jest grą, która w 2003 r. trafiła na pecety i konsole Xbox i ominęła sprzęty z rodziny PlayStation. Teraz, po blisko dwóch dekadach, sytuacja się odwróciła, a głośna i uwielbiana przez masy marka została zapowiedziana jako czasowy konsolowy exclusive na PS5. Można to odczytać jako prztyczek wymierzony przez Sony w nos Microsoftu, czyli największego konkurenta Japończyków na rynku gier wideo.

REKLAMA

Włodarzy firmy Sony z pewnością musiało boleć, iż Amerykanie kilka lat wcześniej przejęli prawa do ostatnich Tomb Raiderów na premię, skoro pierwsze odsłony tego głośnego cyklu były grami na wyłączność na PlayStation. Teraz, dzięki bliskiej współpracy z Disneyem — i to na kilku frontach, gdyż to na PS5 pojawi się kolejne gry z superbohaterami Marvela w roli głównej — producenci konsol z rodziny PlayStation odgryźli się rywalowi z nawiązką.

Star Wars: Knights of the Old Republic Remake to w dodatku nie jest jedyna kultowa gra sprzed lat kojarząca się z konsolami Xbox, która pojawiła się na tegorocznym PlayStation Showcase. Podczas konferencji pokazano zwiastun remastera Alana Wake’a, który trafi na pecety oraz konsole — zarówno od Microsoftu, tak jak lata temu, jak i po raz pierwszy w historii na sprzęt od Sony. Mam nadzieję, że to z kolei oznacza, iż w drodze jest multiplatformowy sequel!

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA