REKLAMA

Zdjęcie dnia: wielki korek pod Mount Everest. Kolejka jest dłuższa niż na Kasprowy

Niebywałe zdjęcie nepalskiego Szerpy pokazuje, co właśnie dzieje się pod Mount Everset. Kolejka pod najwyższym szczytem świata wygląda wręcz groteskowo.

Zdjęcie dnia: wspinacze czekają w korku pod Mount Everest
REKLAMA

Szerpa Mingma Dorchi opublikował na Twitterze fotografię pokazującą kolejkę ciągnącą się na szczyt Mount Everest. Zdjęcie zostało wykonane 30 maja.

REKLAMA

Szerpa wykonał zdjęcie z oddalonego nieco od głównego szlaku obozu. Na fotografii widać piękne warunki pogodowe i przeogromną kolejkę turystów, która chce wykorzystać okienko pogodowe do zdobycia szczytu. Podczas dobrej pogody turyści przechodzą szlakiem z sąsiedniego ośmiotysięcznika Lhotse.

Autor zdjęcia, Mingma Dorchi, dwa lata temu pobił rekord szybkości w przejściu z Mount Everest na Lhotse. Cała operacja zajęła mu zaledwie sześć godzin, dzieki czemu Szerpa pobił poprzedni rekord aż o cztery godziny. Takie tempo było możliwe tylko przy użyciu tlenu z butli.

Tak wygląda początek sezonu na Mount Everest

Kilkadziesiąt osób pod szczytem Mount Everest porusza się gęsiego, co kojarzy się raczej z kolejką na nasze tatrzańskie Rysy niż z największym ośmiotysięcznikiem świata leżącym w Himalajach.

Takie obrazki będziemy jednak widzieć częściej, bo to dopiero zapowiedź sezonu w Himalajach. Duży ruch turystyczny ruszył na początku maja, gdzie w pierwszym okienku pogodowym szczyt zdobyło ok. 180 osób. Końcówka maja otworzyła nowe okno pogodowe, czego skutki widzimy na zdjęciu. Ostatniej wiosny Mount Everest zdobyło ponad 500 wspinaczy.

30 lat temu zdobycie Mount Everest było ogromnym wyczynem. Dziś również jest dużym osiągnięciem, ale nie jest aż tak prestiżowy. W ciągu ostatnich 30 lat podwoiła się liczba osób, które po raz pierwszy zdobywają szczyt, a w ostatnich latach widać jeszcze szybsze wzrosty. Jednocześnie od 30 lat nie zmienił się procent osób, które giną na Mount Everest. To nadal ok. 1 proc. wspinaczy.

REKLAMA

Rok temu na Mount Everest zawitał koronawirus.

W ubiegłym roku świat obiegła informacja, że w jednym obozie na Mount Everest pojawił się koronawirus. Jeden ze wspinaczy miał podejrzenie wysokościowego obrzęku płuc i trafił do szpitala w Katmandu, gdzie otrzymał pozytywny wynik testu na Covid 19. Cała baza została poddana kwarantannie. Kwarantanna na najwyższej górze świata brzmi dość absurdalnie, ale patrząc na kolejki, ma sens.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA