REKLAMA
  1. Spider's Web
  2. Technologie

iPhone 13 wreszcie dogoni androidową konkurencję

Mamy dobre wieści w temacie następcy iPhone’a 12. Odmiana z małym wyświetlaczem ma ponoć pozostać w ofercie. Najbardziej cieszy jednak fakt, że nawet uśpiony iPhone będzie wyświetlał użytkownikom przydatne informacje.

15.02.2021
9:27
iphone 12 pro max recenzja
REKLAMA

Następca iPhone’a 12 pojawi się na rynku za nieco ponad pół roku. Co nowego? Według informacji, do których zdołał dotrzeć Max Weinbach – znany dziennikarz – jedną z ciekawszych nowości będzie wyświetlacz typu Always-on. Czyli taki, który wyświetla na ekranie informacje nawet gdy telefon jest uśpiony.

REKLAMA
 class="wp-image-1595177"

Wyświetlacze typu Always-on po zablokowaniu telefonu nie są wyłączane całkowicie, a przechodzą w tryb wysoce energooszczędny. W zamian za to niewielkie zwiększenie zużycia energii są w stanie wyświetlić kilka przydatnych informacji – takie jak aktualna godzina, data czy liczba i rodzaj powiadomień. Dzięki temu nie trzeba za każdym razem budzić telefonu, by sprawdzić tak podstawowe informacje.

Tego rodzaju wyświetlacze stosowane są już u niemal wszystkich wiodących producentów telefonów – trudno się nie cieszyć, że Apple w końcu nadrobi tę zaległość. Rzeczony wyświetlacz miałby też być odświeżany z częstotliwością 120 Hz.

Dodatkowo, ponoć nowy iPhone ma mieć ulepszoną konstrukcję MagSafe’a, dzięki czemu połączenie ma być pewniejsze. Pojawić się też ma dwustronne ładowanie bezprzewodowe i optyczny czytnik linii papilarnych.

Nowy iPhone z wyświetlaczem Always-on. Podobno też iPhone Mini pozostanie w ofercie.

Wielu się obawiało, że po rozczarowujących wynikach sprzedaży iPhone’a 12 Miniv jego następca – iPhone 13 czy iPhone 12S, jakkolwiek Apple zdecyduje się nazwać nową linię telefonów – nie będzie dostępny w poręcznej, kompaktowej wersji.

REKLAMA

Tak przynajmniej twierdzi Jon Prosser, który bardzo często ma precyzyjne i wiarygodne informacje ze swoich źródeł – choć, by oddać sprawiedliwość, Prosserowi wielokrotnie zdarzyło się też pomylić. Warto tym razem trzymać kciuki – model Mini może i nie sprzedał się tak dobrze jak zakładano, ale też bardzo przypadł do gustu wielu jego użytkownikom.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA