„Skończyły się nam pieniądze” - szef Bestceny przemówił, a sklep zniknął
Strona bestcena.pl przestała właśnie istnieć. Zamiast witryny sklepu odwiedzający mogą przeczytać komunikat w języku angielskim oraz obejrzeć wideo ze Stefanem Duriną - szefem firm Bestcena, Kulm i Turbado.
Sklep Bestcena.pl nie działa
Stefan Durina opublikował oświadczenie i materiał wideo, w których zapowiada, że klienci otrzymają swoje pieniądze, ale problem jest taki, że firmie się te pieniądze skończyły. Fiaskiem skończyły się poszukiwania inwestorów i banków, które zechciałyby dać pieniądze Grupie Turbado i należącej do niej Bestcenie. Durina zmuszony jest wyprzedawać majątek firmy, aby uregulować zobowiązania.
Czytaj również:
- Bestcena kontaktuje się z klientami: „nadszedł czas zwrotu smartfonów”. Stefan Durina i Beneko ścigają Polaków
- Bestcena zmienia nazwę. Uważaj na Beneko Mobile
- Bestcena nie sprzedawała telefonów. Wynajmowała je i niewykluczone, że klienci będą musieli je oddać
- Bestcena zapowiada wielki powrót. Polacy zapomnieli o skoku na miliony euro i można znowu szukać frajerów?
Szef Bestceny powiadomił klientów, że od teraz komunikacja będzie prowadzona wyłącznie w języku angielskim. Wygląda to, jakby polski dział i polskie struktury firmy przestały już istnieć.
„Są mi winni 2000 zł”
Na facebookowej grupie Bestcena i Dragonist - poszkodowani przez sklepy bestcena.pl i dragonist.pl regularnie pojawiają się wpisy takie jak ten od pani Iwony:
Problemy Bestceny zaczęły się właśnie w styczniu 2020 r. Przyczyną była kontrola urzędu skarbowego, która skutkowała zablokowaniem kont bankowych firmy. O tym jak Bestcena udawała, że sprzedaje elektronikę, a tak naprawdę ją wynajmowała oraz o tym, jak Bestcena nie płaciła dostawcom za zamówiony towar pisaliśmy na Spider’s Web w materiale: Jak Bestcena „sprzedawała” telefony najtaniej w Polsce. Historia skoku na miliony euro.
Od stycznia firma miała problemy z płynnością finansową i realizowaniem zaległych zamówień klientów. Reklamacje ciągnęły się tygodniami i miesiącami. Z lektury facebookowej grupy wiemy, że wiele osób nie otrzymało ani towaru, ani zwrotu pieniędzy, ani sprzętu przekazanego do naprawy.
Stefan Durina jednak się nie zrażał i jeszcze we wrześniu planował powrót Bestceny jako operatora komórkowego w Polsce. Chciał robić MVNO z Playem (MVNO - wirtualny operator komórkowy - przyp. red.). Po naszej publikacji Durina wycofał się z informowania o tym, że jego sieć powstanie we współpracy z Playem.
Sklep Dragonist.pl też nie działa
Klienci sklepu Dragonist donoszą, że ten również przestał działać. Firma Dragonist wprost informuje, że jej problemy są związane z problemami finansowymi firm Stefana Duriny. O powiązaniu sklepu dragonist.pl z Bestceną, Turbado i Kulmem pisaliśmy tutaj.
Obie firmy, Dragonist i Bestcena, zapowiadają, że jeszcze wrócą. Takie zapewnienia słyszymy jednak regularnie od stycznia 2020 r. A sam Stefan Durina w tym czasie na zmianę chciał się u nas reklamować lub nas pozywać. Tego pierwszego mu odmówiliśmy, a z tego drugiego (chyba) zrezygnował.
Stefan Durina w czterech zdaniach
Nie płacił dostawcom za towar.
Wynajmował zamiast sprzedawać, więc nie płacono VAT-u.
Nie wysłał towaru klientom.
A skończyły się mu pieniądze.
Aby lepiej poznać Stefana Durinę, jego imperium i historię Bestceny przeczytaj nasz tekst: Jak Bestcena „sprzedawała” telefony najtaniej w Polsce. Historia skoku na miliony euro.