3 dni z dala od gniazdka i rozsądna cena. Samsung Galaxy M51 trafia do Polski
Samsung nie zamierza oddać wolnego miejsca po Huaweiu bez walki. Nowy Samsung Galaxy M51 zapowiada się na kapitalnego średniaka - znamy polską cenę.
O ile Samsung od lat robi świetne smartfony z półki najwyższej, tak średniaki nomen omen średnio mu wychodzą. Są albo za drogie, albo zbyt słabe, by móc rywalizować jak równy z równym z propozycjami Xiaomi czy Oppo, które teraz biją się o pozycję zwolnioną na rynku przez Huaweia.
Samsung Galaxy M51 może w końcu to zmienić, bo nie jest ani za słaby, ani za drogi, a do tego ma w zanadrzu jeden argument, którym przekona niejednego nabywcę.
Samsung Galaxy M51 w Polsce - cena, dostępność.
Nowy smartfon Samsunga trafił właśnie do sprzedaży na naszym rynku w katalogowej cenie 1699 zł. W sklepie x-kom.pl został on jednak wystawiony w promocji i już teraz można go zamówić za zaledwie 1499 zł.
Co Galaxy M51 oferuje w zamian za te pieniądze?
Przede wszystkim - ogromny, gargantuiczny, niepotrzebnie wręcz wielki akumulator o pojemności 7000 mAh.
W połączeniu z wyświetlaczem Super AMOLED o przekątnej 6,7” i rozdzielczości FullHD+ oraz energooszczędnym procesorem Qualcomm Snapragon 730 powinien on zapewnić nawet trzy dni pracy na jednym ładowaniu.
Wielki akumulator ma odbicie w gabarytach urządzenia - mierzy on aż 9,5 mm grubości i waży 213 g, ale nie sądzę, by komukolwiek to przeszkadzało, skoro w zamian dostanie więcej godzin z dala od gniazdka.
Oprócz tego mamy też 6 GB RAM-u i 128 GB miejsca na dane, przedni aparat o rozdzielczości 32 Mpix oraz poczwórny układ aparatów z tyłu: 64 + 12 + 5 + 5 Mpix. Całością zawiaduje Android 10 z nakładką One UI.
Galaxy M51 nie wspiera łączności 5G, ale obsługuje łączność LTE do 300 Mbps.
Zapowiada się hit sprzedaży operatorskiej.
Cena na wolnym rynku to jedno. Prawdziwe żniwa Samsung zbiera u operatorów i tutaj Galaxy M51 może wyrosnąć na małą gwiazdę. Przy takiej specyfikacji i z argumentem „3 dni pracy” nowy Samsung może trafić do kieszeni wielu nabywców, którzy przyjdą do salonów przedłużyć abonament.
Ja mam natomiast jedno pytanie - skoro Samsung jest w stanie wepchnąć 7000 mAh do średniaka, to czy możemy prosić o zbliżonej wielkości akumulator w topowych Galaxy S, które najbardziej tego potrzebują? Jestem pewien, że konsumenci i tam przeboleją dodatkowy milimetr grubości obudowy w zamian za lepszy czas pracy.