Nagość, bicie płodu, tortury i rytuały - obrazoburcza gra Polaków z darmowym demo dla pełnoletnich
Succubus to najnowsza gra wideo rodzimego Madmind Studio. Tytuł czerpie garściami z poprzedniej gry Polaków - Agony - jeszcze mocniej epatując seksem, przemocą i nagością. Jednocześnie produkcja ma być znacznie bardziej grywalna niż pierwsza część.
Wystarczy zobaczyć zwiastun (wyłącznie dla osób pełnoletnich) aby wiedzieć, że Succubus to bardzo odważna, szokująca wręcz produkcja. Gracz wciela się bowiem w tytułowego sukkuba, chcącego zaspokoić swoje dzikie rządze i popędy. Pomogą nam w tym piekielne dusze udręczonych, a także inne demony. Część dobrowolnie, inna część pod przymusem.
Succubus to gra obrazoburcza i obliczona na kontrowersje.
Gdy do materiału reklamowego wybierasz scenę, w której bijesz i kopiesz płód znajdujący się w brzuchu ciężarnej matki, robisz to z jasną intencją. Tutaj nie ma przypadku. Succubus ma szokować, wzbudzać kontrowersje i podnosić poziom ciśnienia. Byle było na tyle głośno, aby o tytule dowiedziała się jak największa liczba potencjalnych graczy. Również takich, którzy nie grali w Agony, ale zostali zainteresowani brutalnością, nagością czy seksem.
Oczywiście to nie pierwsza i nie ostatnia polska gra obliczona na skandal. Kilka lat temu było głośno na temat Hatred - strzelaniny w rzucie izometrycznym, orbitującej wokół zabijania niewinnych ludzi przez seryjnego mordercę z bronią maszynową. Taki Postal, ale bez wątku humorystycznego za pomocą którego twórcy odrealnialiby rozgrywkę i dystansowali się od wydarzeń na ekranie. Później mieliśmy m.in. pełne seksu i sekt Lust for Darkness, a także wcześniej wspomniane Agony.
W Succubus każdy może zagrać za darmo, ale nie każdy powinien.
Wersja demonstracyjna tej gry właśnie wylądowała na Steam. Program jest adresowany do pełnoletnich użytkowników platformy cyfrowej dystrybucji. W momencie pisania tego tekstu demo zostało pozytywnie ocenione przez większość graczy. Ci podkreślają wyższą jakość rozgrywki niż w przypadku Agony i ciekawsze walki. Do poprawy jest natomiast optymalizacja oraz płynność ruchu (anty)bohaterki.
Twórcy z Madmind Studio obiecują, że opinie na temat wersji demonstracyjnej pozwolą im lepiej dopracować finalny produkt. Ten wciąż nie ma jeszcze sprecyzowanej daty premiery.
Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj Spider's Web w Google News.