REKLAMA

Pięć sekund. Tylko tyle ma trwać przełączenie się między grami na PS5 i wskoczenie do rozgrywki znajomego

Relaksujesz się po dniu pełnym pracy, zalewając szklankę z lodem czymś złocistym. Odpalasz The Last of Us Part III na PlayStation 5, aż tu nagle pojawia się zaproszenie do wspólnej gry w sieciowe Modern Warfare 7. Potwierdzasz. Bierzesz łyk, ale nie zdążysz odstawić szklanki, a twoja postać już znajduje się na polu bitwy.

Pięć sekund. Tyle ma trwać przełączenie gier na PS5
REKLAMA
REKLAMA

Architekci PlayStation 5 zamierzają wykorzystać potencjał drzemiący w nośnikach SSD na niespotykaną wcześniej skalę. Tak wynika z doniesień internauty działającego pod pseudonimem Tidux, uważanego za jednego z zaufanych informatorów powiązanych bezpośrednio ze źródłami w Sony Interactive Entertainment (SIE).

Przejście między jedną grą do drugiej ma zajmować nie więcej niż pięć sekund.

 class="wp-image-1109466"

Zdaniem Tiduxa operacja może być jeszcze krótsza, jeśli użytkownik PS5 będzie miał dostęp do łącza internetowego o wyższej przepustowości niż 20 Mb/sek. W ciągu tych pięciu sekund gracz nie tylko przełączy się między dwoma aplikacjami, ale wskoczy od razu do sieciowej rozgrywki swojego znajomego. Oczywiście, o ile pozwoli na to liczba wolnych miejsc na serwerze, a także zasady pozwalające na dodawanie uczestników już w trakcie zmagań.

Tak rewelacyjny czas zostanie uzyskany przez PS5 dzięki nośnikowi SSD topowej klasy. Jednocześnie Sony zastosuje sprytną sztuczkę. Już w momencie otrzymania powiadomienia z zaproszeniem druga gra wideo będzie uruchamiana w tle, aby przyspieszyć proces przeskoku. Jeśli gracz przyjmie zaproszenie, to aplikacja w tle zostanie przeniesiona na pierwszy plan, z kolei dotychczasowa gra ulegnie zamrożeniu. Jeżeli jednak użytkownik odrzuci zaproszenie, zamknięty zostanie program uruchamiany w tle.

Jednocześnie Tidux zaznacza, że użytkownik będzie miał kontrolę nad tym procesem. Jeśli najdzie go taka ochota, posiadacz PS5 może wyłączyć mechanizm uruchamiania nowej gry w tle podczas przyjmowania zaproszenia. Nic również nie stoi na przeszkodzie, aby włączyć pełną blokadę zaproszeń do wspólnej rozgrywki od znajomych. Zapewne wystarczy odnaleźć odpowiedni parametr w ustawieniach prywatności.

Zaproszenie do rozgrywki zostanie nam podane w formie okna wideo z rozgrywką na żywo.

 class="wp-image-1066083"

Dzięki temu zobaczymy więcej, niż tylko to, że znajomy zaprasza nas do wspólnej zabawy przy konkretnej grze wideo. Jeden rzut oka na powiadomienie z fragmentem klipu wystarczy, aby określić, na jakiej mapie gra znajomy, do której trafił drużyny albo kto wygrywa aktualne starcie. Tidux stoi na stanowisku, iż okno z rozgrywką znajomego to tylko jedna z form zaproszeń. Zarówno użytkownik, jak i deweloper dostanie możliwość rezygnacji w wyświetlania takiego live feedu.

Co świetne, po zakończeniu wspólnej rozgrywki zamrożona wcześniej produkcja od razu wróci na pełen ekran, pozwalając kontynuować przygodę dla jednego gracza. Co za tym idzie, utrata postępów na skutek przyjęcia zaproszenia od znajomego przestaje być możliwa. Rozpoczniemy przygodę z The Last of US Part III dokładnie tam, gdzie ją skończyliśmy. W podobny sposób działa aktualnie Rest Mode dla PS4. Tyle tylko, że Rest Mode nie pozwala błyskawicznie przełączać się między dwoma produkcjami.

Jednocześnie przez cały czas działa w tle Create Studio.

 class="wp-image-1122985"
REKLAMA

To właśnie nowy program Create Studio zostanie wyświetlony natychmiast po naciśnięciu przycisku Create - odpowiednika przycisku Share z kontrolera DualShock 4. Aplikacja ma być wydajnym narzędziem do edycji zrzutów ekranu i klipów wideo. Tidux porównuje działanie Create Studio do Nvidia ShadowPlay. W tym miejscu warto dodać, że również Xbox One posiada dedykowany program do edycji i publikowania własnej zawartości. Szczerze mówiąc nigdy nie byłem jego zwolennikiem. Wolałem natychmiastową integrację z Facebookiem i Twitterem, jak ma to miejsce w przypadku konsol PlayStation 4 oraz Nintendo Switch.

Niestety, raczej nie zapowiada się na to, aby każda gra dla PlayStation 5 z automatu posiadała rozbudowany tryb fotograficzny, ze swobodną pracą kamery na planie oraz bogactwem filtrów i opcji. Szkoda, bo nawet grając w piękne tytuły dla PS4 brak takiej możliwości naprawdę boli.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA