PlayStation wolno pobiera gry, bo Sony pomaga w walce z koronawirusem
Sony dołącza do podmiotów, które zdecydowały się pogorszyć jakość świadczonych usług by zmniejszyć obciążenie europejskiej infrastruktury internetowej. Na szczęście nie oznacza to gorszej jakości meczy online.
Netflix, Google, Amazon, Facebook, Apple i Microsoft zdążyły już wprowadzić ograniczenia do swoich usług online – głównie w kwestii przepływności strumieni wideo – by zmniejszyć ryzyko przeciążenia sieci internetowej. Ta jest bowiem wystawiona na ogromną próbę: kolejne kraje nakazują obywatelom siedzieć w domu i tam pracować i się uczyć. Konsumpcja Internetu jeszcze nigdy nie była tak wysoka.
Sony nie chce być częścią problemu. Firma ogłosiła tymczasowe zmiany w funkcjonowaniu PlayStation Network na terenie Europy.
Na szczęście miłośnicy gier multiplayer nie będą mieli powodów do narzekań. Sony nie zamierza zmieniać parametrów operacyjnych swojej sieci w kwestii obsługi gier online. To, co się zmieni, to prędkości pobierania gier z PlayStation Store.
Sony nie podaje przy tym jaki limit zostanie nałożony na transfery danych na konsole PlayStation. Informuje tylko na swoim blogu, że będzie współpracować z dostawcami Internetu i wspólnie z nimi wprowadzać korekty, by gwarantować stałą dostępność wszystkich świadczonych przez tych dostawców usług.
Nintendo i Microsoft na razie nie ogłosiły podobnych zamiarów. Druga z firm ograniczyła funkcjonalność niektórych swoich usług z rodziny Microsoft 365, jednak na razie Xbox Live nie został objęty żadnymi limitami – a przynajmniej firma o tym nie informuje.