REKLAMA

Najdroższe zdjęcie w Polsce trafiło do Wrocławia. Fotomontaż wart 1,5 mln dolarów

To prawdopodobnie najdroższe zdjęcie, jakie trafiło do Polski. Filip Majchrowski, biznesmen z Wrocławia, kupił fotografię Petera Lika. Niezwykła odbitka wydrukowana na papierze z drobinami diamentów mierzy ok. 2 m wysokości i jest wyceniana na ok. 1,5 mln dol., czyli ok. 5,7 mln zł.

Najdroższe zdjęcie w Polsce trafiło do Wrocławia. Fotomontaż wart 1,5 mln dol.
REKLAMA
REKLAMA
Fot. Janusz Krzeszowski class="wp-image-1061680"
Fot. Janusz Krzeszowski

– Historia tej transakcji zaczęła się tak naprawdę, kiedy byłem w górach Huang Shan w Chinach. Zaraz potem pojechałem na Hawaje i tam miałem okazje zapoznać się z fotografiami Petera Lika. Szybko wśród jego zdjęć znalazłem fotografie gór, które niedawno odwiedziłem. Zresztą same góry są bardzo ciekawe, bo to symbol kształtowania charakteru. Każdy z chińskich cesarzy miał w zasadzie obowiązek przebywania w nich, kształtując swój charakter i zdobywając życiową mądrość. Ja też byłem na takim zakręcie życiowym, gdzie było mi to bardzo bliskie, dlatego zainteresowanie zdjęciem jeszcze bardziej wzrosło. Interesuje się oczywiście też sztuką, jest to jeden z segmentów biznesowych firmy FM Capital, którą reprezentuję. Tak pojawił się pomysł jego kupna. Jednak to wcale nie było takie proste – powiedział Filip Majchrowski portalowi wrocław.pl.

Fot. Janusz Krzeszowski class="wp-image-1061665"
Fot. Janusz Krzeszowski

Tego typu dzieła sztuki nie stoją na półkach, a ich zakup, nawet przy tak ogromnych cenach, nie jest taki prosty. Majchrowski starał się o zakup „Moonlit Dreams” przez kilka miesięcy. Musiał wręcz namawiać autora na sprzedaż. Praca nie była wystawiona w ogólnodostępnej galerii, a znajdowała się w prywatnym depozycie autora w Las Vegas.

Wyjątkowa paczka i zamknięty pokaz otwierania

Fotografia została starannie zapakowana i wysłana do Wrocławia specjalnym transportem lotniczym. Już sama ta usługa musiała być kosztowna, ale przy takiej cenie za dzieło pewnie był to tylko drobny dodatek.

Fot. Janusz Krzeszowski class="wp-image-1061668"
Fot. Janusz Krzeszowski

Filip Majchrowski odebrał swój nowy nabytek i zobaczył go po raz pierwszy dopiero wczoraj. Zamknięty pokaz dla zaledwie kilku osób, w którego czasie oficjalnie otwierano przesyłkę, został zorganizowany na scenie teatru ATM na Bielanach Wrocławskich.

Fot. Janusz Krzeszowski class="wp-image-1061677"
Fot. Janusz Krzeszowski

Nabywca fotografii otrzymał także certyfikat potwierdzający autentyczność fotografii.

Próbowałem skontaktować się z nowym właścicielem, ale Pan Majchrowski nie jest dostępny. W artykule na wroclaw.pl powiedział on, że obecnie chce nacieszyć się pracą. Nie ma jeszcze dokładnych planów, gdzie „Moonlit Dreams” zostanie pokazana. Podobno jednak jest szansa, że sam Peter Lik przyjedzie zobaczyć swoją pracę w nowym otoczeniu.

1,5 mln dolarów za fotomontaż?

Fotografia „Moonlit Dreams” została pokazana przez twórcę pod koniec 2017 r. Dzieło przedstawia góry w pasmie górskim Huang Shan (dosł. „Góry Żółte”) w południowej części prowincji Anhui we wschodnich Chinach. W tle widać ogromny księżyc kilka dni po pełni. Ten obszar słynie z przepięknych krajobrazów, granitowych szczytów o osobliwych kształtach, charakterystycznego gatunku sosny Pinus hwangshanensis, gorących wiosen, śnieżnych zim i zjawiska morza mgieł. „Góry Żółte” zostały też wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. To jedno z głównych miejsc turystycznych w Chinach.

Dzieło Petera Lika od początku wzbudzało uwagę. Wielu twórców wątpi, że jest to jedno zdjęcie. Ten obraz wygląda zbyt niesamowicie, zbyt pięknie, aby był prawdziwy. Media dosyć skutecznie rozłożyły obraz na części pierwsze, wskazując np. na księżyc, który wygląda identycznie na innym zdjęciu Lika, „Bella Luna". Z czasem sam Peter Lik przyznał się, że jest to fotomontaż. W odpowiedzi na maila znanego vlogera Jareda Polisa napisał:

Kim jest Peter Lik?

Peter Lik to fotograf pochodzący z Australii. Twórca sam siebie nazywa „najbardziej znanym fotografem świata". W 2014 r. Lik przeszedł do historii, sprzedając czarno-biały obraz zatytułowany „Phantom” za rekordowe 6,5 mln dol. Praca pokazująca piękny Kanion Antylopy w południowo-zachodniej części Stanów Zjednoczonych to obecnie najdroższe zdjęcie w historii.

"Phantom", fot. Peter Lik class="wp-image-1061653"
„Phantom”, fot. Peter Lik

Według informacji, które udostępnia sam Peter Lik, jest najlepiej zarabiającym fotografem w historii. Tylko do 2015 r. na jego konto miało wpłynąć 440 mln dol. za sprzedaż przeróżnych odbitek swoich prac. Wiele z nich sprzedał w jego 15 galeriach rozsianych po Stanach Zjednoczonych. Są to głównie panoramiczne ujęcia drzew, nieba, jezior, pustyń i błękitnej wody w nasyconych kolorach.

 class="wp-image-1061656"
Peter Lik
REKLAMA

Wiele źródeł w Internecie podaje, że fotograf nigdy nie pokazał żadnego potwierdzenia sprzedaży „Phantoma”, jak i wielu innych ze swoich prac. Dziennikarze czy blogerzy poddają zatem w wątpliwość wiarygodność tych transakcji.

Lik przeniósł się do Las Vegas w 1994 r., gdzie otworzył firmę Lik USA. Jego wydawnictwo zajmuje się drukiem zdjęć, pocztówek, katalogów z fotografiami Lika. Wydało także kilka albumów z jego pracami. Po ukazaniu się albumu podsumowującego jego 25-letnią twórczość w 2010 r., anonimowy klient kupił jedną odbitkę Lika za 1 mln dol. I tak zaczęła się jego sława. Z czasem twórca zaczął sprzedawać kolejne prace za coraz to wyższe sumy, aż w końcu w 2014 r. miał sięgnąć po tytuł autora najdroższej fotografii świata. Większość jego klientów najdroższych prac pozostaje anonimowych.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA