Niespodzianka. Huawei Mate 30 Pro 5G jest nowym królem rankingu DxO
Branżowa wyrocznia, serwis DxO Mobile, przetestowała aparat w Huaweiu Mate 30 Pro 5G. Okazało się, że jest on jeszcze lepszy niż w bazowym modelu. Tym samym wariant 5G jest nowym królem jakości zdjęć mobilnych.
Mogłoby się wydawać, że Huawei Mate 30 Pro 5G powinien mieć taki sam aparat, jak standardowy model Mate 30 Pro. Pod kątem sprzętowym to absolutna prawda, natomiast okazało się, że sprzęt różni się oprogramowaniem. Huawei podrasowało niektóre algorytmy w Mate 30 Pro 5G, dzięki czemu zyskał on jeszcze lepszy wynik.
Huawei Mate 30 Pro 5G osiągnął wynik 123 punktów w DxO Mark Mobile. To nowy rekord.
Jednocześnie to tylko dwa punkciki więcej niż zyskał Mate 30 Pro, ale to duży sukces, bowiem Huawei jednoznacznie potwierdził, że pod względem aparatu wyprzedza konkurencję. A ta przecież nie śpi, co pokazał Xiaomi Mi CC9 Pro Premium Edition, który obejmował ex aequo pierwszą lokatę razem z bazowym Mate’em 30 Pro.
Okazuje się, że sztandarowy Huawei w wariancie 5G zapewnia spore udoskonalenia jakości obrazu na dużym przybliżeniu, lepszy bokeh i skuteczniejszy tryb nocny.
DxO chwali poprawioną jakość zoomu, a także skuteczniejszy, bardziej przewidywalny autofocus. Serwis zaznacza jednak, że peryskopowy zoom z modelu P30 Pro radzi sobie lepiej na największym przybliżeniu, ale Mate 30 Pro pozostaje jednym z najlepszych smartfonów jeśli chodzi o jakość zdjęć podczas zoomowania obrazu.
Rozmycie tła działa lepiej, ponieważ w tym trybie zakres tonalny jest poprawiony. Najjaśniejsze partie stają się przepalony później niż w bazowym Mate 30 Pro, a do tego przejście między obszarem przepalonym a jasnym jest płynniejsze.
Z kolei tryb nocny jest lepszy, ponieważ w wersji 5G pojawił się nowy algorytm potrafiący łączyć kilka klatek wykonanych z doświetleniem przez diodę. Fotografia mobilna z flashem nie jest jednak czymś, co fotograficzne tygryski lubią najbardziej, więc ten punkt raczej nie przyda się w praktyce.
Okazuje się jednak, że jest jeden obszar, w którym wariant 5G jest nieco gorszy od bazowej wersji.
To zdjęcia z ultraszerokokątnego obiektywu. DxO tłumaczy, że jest to spowodowane nowym algorytmem usuwającym dystorsje, czyli zakrzywienia pojawiające się przy krawędziach kadru, widoczne na prostych liniach. Nowy algorytm podczas prostowania zdjęcia jeszcze mocniej ucina kadr, przez co kąt widzenia jest mniejszy. To jedyna zmiana na minus.
Jak widać, oprogramowanie jest kluczem.
Przykład Huawei Mate 30 Pro 5G idealnie pokazuje, że z danego sprzętu można wycisnąć więcej, jeżeli dopracuje się oprogramowanie. Tyczy się to każdej półki w fotografii, ale w przypadku smartfonów jest szczególnie widoczne. Być może różnica dwóch punktów w rankingu nie jest przesadnie imponująca, ale dla Huaweia jest z pewnością szalenie ważna. Stawką jest w końcu pierwsze miejsce w najpopularniejszym i najważniejszym rankingu jakości aparatów mobilnych.