REKLAMA

Randki Facebooka wystartowały oficjalnie. W Polsce poczekamy jeszcze kilka miesięcy

Flirtować, uwodzić się i umawiać na randki za pomocą Facebooka mogą już Amerykanie. My musimy nasze spragnione miłości serca uzbroić jeszcze w cierpliwość. 

05.09.2019 17.41
Randki Faceboka
REKLAMA

Randki Facebooka mają się wyróżnić na tle konkurencji, w tym przede wszystkim na tle Tindera. Aplikacja świadomie zrywa z trendem bezrefleksyjnego przesuwania palcem w lewo lub w prawo i stawia na decyzje, które będą choćby tylko z pozoru na przemyślane.

REKLAMA

Randki Facebooka to kameralny serwis w ramach wielkiej platformy.

Profil na randkowej części Facebooka będzie oddzielony od tego codziennego i do pewnego stopnia tajny. Nikt z naszych znajomych nie dowie się, że ukradkiem szukamy miłości, jeśli mu o tym nie powiemy. Stworzenie własnej strony na nim ma być szybie i dziecinne proste. Jeśli będziemy chcieli, aplikacja zrobi to właściwie za nas, sugerując, jakie zdjęcia i jakie informacje możemy w niej umieścić. Ma z czego wybierać, w końcu Facebook i Instagram dla wielu osób są przepuszczonym przez upiększające filtry zapisem ich życia. Dzięki temu jednym kliknięciem damy znać wszystkim potencjalnym adoratorom, że mamy 8 kotów, uwielbiamy przebierać je w kostiumy superbohaterów i kazać walczyć w kuchni o ostatnią puszkę tuńczyka. Facebook zapowiada, że w przyszłości będzie można na randkowym profilu umieszczać też stories z innych serwisów. Wachlarz możliwości prezentowania się z jak najlepszej strony będzie więc szeroki.

Aplikacja, gdy będziemy się do niej logować, zaproponuje nam profile osób, które mogą wzbudzić w nas szybsze bicie serca. Dobierze je na podstawie naszych zainteresowań, preferencji i czegoś, co zostało mgliście określone jako inna aktywność na Facebooku. Jeśli poczujemy miętę do któregoś z proponowanych nam kandydatów, możemy napisać coś bezpośrednio na jego profilu lub go po prostu polubić, okazując nasze zainteresowanie.

Facebook randki z instagramem class="wp-image-997680"
Koty drogą do serca.

Na szczęście nie będziemy musieli się ograniczać tylko do osób polecanych nam przez Facebooka. Jeśli chcemy dowiedzieć się, czy ktoś z grupy, której jesteśmy członkami, też szuka swojej drugiej połówki, możemy się ujawnić. Facebook pokaże nam wtedy, kto jeszcze z tej grupy korzysta z Randek. Podobnie będzie w wypadku wydarzeń.

Aplikacja z zasady nie zaproponuje nam do potencjalnego randkowania nikogo z kręgu naszych znajomych - tę zasadę będzie można jednak łatwo obejść. Możemy przyznać się Facebookowi, że w wypadku niektórych przyjaciół chętnie zmieniłbyś status związku na nieco bliższy. Jeśli okaże się, że oni także czują do nas miętę, Facebook nas o tym poinformuje. Są jednak ograniczenia. Na raz może nam się podobać co najwyżej 9 naszych przyjaciół. Też nie mam pojęcia, skąd akurat taka liczba.

REKLAMA
Facebook Randki secret crush class="wp-image-997677"
Sekretne zauroczenie przestanie być takie sekretne.

Serwis ruszył dziś oficjalnie w Stanach Zjednoczonych. W Europie pojawi się na początku 2020 r.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA