Plus nie musi przygotowywać odpowiedzi na T-Mobile Magenta 1. Różowi nie przebili oferty zielonych
Gdy T-Mobile Polska pokazał taryfę Magenta 1, świat się zachłysnął. Nawet na Spider’s Web nagłówki grzmiały, że T-Mobile przestał być wyłącznie operatorem komórkowym i że teraz będzie oferował więcej swoim klientom. Więcej nie tylko sposobów dostępu do internetu – światłowód i te sprawy – ale również więcej rozrywki – Netflix i takie tam. Rozumiecie, wszystkiego dużo. Poczytałem te newsy, poczytałem oceny mediów w Polsce i zbaraniałem.
Szybko przypomniało mi się, jak pracowałem w Orange. To było sporo lat temu, a już wtedy sprzedawałem klientom internet do domu (początki szybszej Neostrady), internet mobilny (EDGE i UMTS), telefony z abonamentem, usługi dodatkowe, jakieś poczty e-mail i tego typu sprawy. Przypominam, to było jakiś milion lat temu. Dzisiaj Orange ma jeszcze więcej usług w swojej ofercie. Jest światłowód, jest telewizja, są pakiety Orange Love, które cieszą się ogromną popularnością.
Play romansował z Showmaksem, kręci z Tidalem i sprawia wrażenie, że jest w udanym związku z Netfliksem. Fioletowi mają też swoją telewizję i TV BOX w ofercie. Do tego oferują ubezpieczenia telefonu, w których pokrywają naprawy nawet do 2400 zł i mają szereg innych usług, jak abonament na apkę do nawigacji, telefon zastępczy na czas naprawy, czy Nickelodeon w Play.
Najwięcej do zaoferowania mają jednak Plus razem z Cyfrowym Polsatem. Tylko w ich salonach, gdy wchodziłem do środka, żeby z geekowskiego i zawodowego obowiązku zobaczyć, co nowego… potykałem się o pralkę. Dobra, żartowałem. Nie potykałem się. Pralek i innego AGD ostatnio w salonach Plusa nie widziałem. Pozostał natomiast program smartDOM, w ramach którego Plus oferuje nie tylko telefon komórkowy, internet mobilny, internet do domu w technologii stacjonarnej i mobilnej oraz telewizję.
To mają wszyscy. Tyle, że Plus ma też telewizję w wersji satelitarnej, która często jest jedyną opcją dostępu do masy kanałów dla osób mieszkających poza miastami. Z kolei dla mieszkańców miast w ofercie jest światłowód z telewizją IP TV Cyfrowego Polsatu, czyli pełen pakiet telewizyjny dostępny przez łącze internetowe..
Teraz w ofercie Cyfrowego Polsatu pojawiła się natomiast telewizja OTT kompatybilna z dowolnym dostawcą internetu. Niezależnie od tego czy jest to talerz, IP TV czy OTT użytkownik uzyskuje też dostęp do CP GO –aplikacji, która z jednej strony pełni funkcję autorskiej wypożyczalni VOD, a z drugiej umożliwia oglądanie wykupionych kanałów telewizyjnych oraz treści VOD np. biblioteki HBO na urządzeniach mobilnych.
W mojej ocenie, nikt nie ma tak zaawansowanych usług telewizyjnych. IP TV i OTT Cyfrowego Polsatu pozwalają na nielinearną konsumpcję treści wideo – nie musimy oglądać tego, co akurat leci w TV. Dzięki funkcji Catch Up można zatrzymywać, cofać i przewijać oraz oglądać programy do 7 dni wstecz.
Z takimi funkcjami telewizja działa jak serwis streamingowy
A jeśli już przy streamingu jesteśmy, nie trzeba kupować pakietu telewizyjnego, żeby mieć dostęp do tego typu treści. W abonamentach telefonicznych i internetowych Plusa klienci mogą dobrać usługi dodatkowe w postaci HBO GO z produkcjami pokroju Gry o tron, Czarnobyla czy Watahy oraz IPLI.
Przypomnieć należy, że pod hasłem IPLA nie kryje się jeden pakiet, a kilka pakietów. Podstawowy IPLA Plus jest dla klientów Plusa bezpłatny. W IPLA SPORT jest 12 kanałów sportowych – od Polsat Sport HD, przez Polsat Sport Extra, po Eurosport 1 i 2 HD. Jest też IPLA Eleven Sports z ligami hiszpańską, włoską i niemiecką oraz i IPLA Polsat Sport Premium z Ligą Mistrzów i Ligą Europy na żywo. Z kolei, jeśli ktoś nie lubi filmów seriali i sportu, a woli muzykę do wyboru są powszechnie znany TIDAL oraz skierowany do fanów polskich wykonawców Plus Music.
Konkurencja będzie musiała jeszcze sporo się nagimnastykować, żeby przebić tak bogatą i różnorodną ofertę.