Ratunku, zaraz zostanę ogrodnikiem-gadżeciarzem

Patronat medialny

Jedziesz sobie do Nadarzyna, żeby jak człowiek pobawić się gadżetami, trochę pograć i polatać wirtualnymi samolotami na Electronics Show 2019, aż tu nagle trafiasz na stoisko z… inteligentnymi ogrodami domowymi.

11.05.2019 15.31
Ratunku, zaraz zostanę ogrodnikiem-gadżeciarzem
 class="wp-image-935975"

I szczerze mówiąc, jest to jeden z ciekawszych gadżetów, jakie widziałem od dawna. I do tego nie jest wcale taki bezsensowny. Własny domowy zielnik, z którego można sobie rwać do woli np. świeżą bazylię to całkiem fajna sprawa. O ile ktoś ma jakiekolwiek pojęcie o hodowli roślin, trochę czasu i pamięta o regularnym podlewaniu swoich roślin. Największy problem mam z tą ostatnią kwestią, więc to dość oczywiste, że takie całkiem bezobsługowe rozwiązanie zdołało zainteresować mnie błyskawicznie.

Click and Grow - inteligentne ogrody domowe

click-and-grow-inteligentne-ogrody-domowe-electronics-show-2019 class="wp-image-935978"

Pomysł jest tak samo prosty, jak genialny. Wystarczy wybrać sobie jeden z kilku proponowanych przez producenta rozmiarów ogródka, dolać wody i… a, no tak, posadzić rośliny. Tzn. z tym sadzeniem też nie ma co przesadzać. Click and Grow oferuje gotowe kartdridże, czyli nasiona w doniczce z ziemią uzbrojoną we wszystkie niezbędne składniki odżywcze, które wkłada się do naszego mini-ogrodu i… to prawie koniec. Ostatnią kwestią o której należy pamiętać to podlanie naszego ogrodu.

Czynność tą wykonuje się dość rzadko - jest to bowiem konstrukcja bardzo podobna do hodowli typu DWC (ang. deep water culture), z tą różnicą, że w środku wspólnego dla wszystkich posadzonych roślin zbiornika z wodą nie ma żadnego systemu napowietrzającego. Przynajmniej nie w modelach, które oglądałem na Electronics Show 2019.

Automatyczna uprawa, bez GMO - takie rzeczy tylko na Electronics Show

Bardzo mnie cieszy, że w Polsce zaczynają pojawiać się tego typu gadżety. Jasne, produkty Click and Grow nie należą do najtańszych, no ale nie spodziewałem się niczego innego. Płacimy tu za wygodę, ładny design no i dostęp do całego, bezobsługowego ekosystemu producenta, w ramach którego zamiast jakichkolwiek problemów, pojawiających się w tradycyjnej hodowli roślin wszystko robi się na zasadzie plug & play. Tak to sobie przynajmniej racjonalizuję, zastanawiając się który zestaw wybrać. Ratunku.

Patronat medialny
Najnowsze