Bezlusterkowiec Nikona coraz bliżej. Wyciekły nowe zdjęcia
Bezlusterkowiec Nikona zostanie zaprezentowany już za niecałe trzy tygodnie, a my właśnie poznaliśmy jego wygląd. Do sieci trafiły nowe zdjęcia przedstawiające ten przełomowy aparat.
Premiera nowego profesjonalnego aparatu Nikona ma się odbyć już 23 sierpnia. Tym razem nie będzie to kolejna lustrzanka, ale bezlusterkowiec, do tego wyposażony w pełnoklatkową matrycę. Będzie to początek zupełnie nowego rozdziału w stuletniej historii Nikona. Bardzo możliwe, że za kilka lat nowa linia aparatów zacznie wypierać lustrzanki, a co za tym idzie, mocowanie obiektywów Nikon F, które istnieje już od prawie 60 lat. Na naszych oczach rozegra się przełomowy moment nie tylko dla Nikona, ale może też dla całego rynku foto, w tym jego profesjonalnej odnogi.
Premiera bezlusterkowca Nikona coraz bliżej, a tymczasem zobaczyliśmy aparat na przeciekach.
Nikon pokazał kolejną zapowiedź nowego aparatu. Krótki film skupia się na nowym mocowaniu obiektywów. Obserwujemy przelot przez bagnety kolejnych analogowych aparatów Nikona, następnie pojawiają się cyfrowe lustrzanki, które kończą się na kamieniu milowym - Nikonie D3, który był pierwszą cyfrową pełnoklatkową lustrzanką Nikona. Dalej z ciemności powoli wyłania się nadchodząca konstrukcja, czyli pełnoklatkowy bezlusterkowiec.
Wcześniej Nikon opublikował inny zwiastun wideo.
Do sieci wypłynęły też zdjęcia, które pokazują aparat w pełnej krasie.
Autor profilu BuildYourCamera na Instagramie pokusił się nawet o stworzenie papierowej makiety nowego Nikona na bazie przecieków. Poniżej porównanie aparatu do Nikona D7000.
Jest też porównanie do profesjonalnej pełnoklatkowej lustrzanki Nikon D4.
Zbliżenie na górną ściankę prezentuje się następująco.
Początek roku należał do Sony. Sierpień będzie należał do Nikona. Kiedy odpowiedź Canona?
Najnowszy pełnoklatkowy bezlusterkowiec Sony - Sony A7III - który miał premierę w pierwszej połowie bieżącego roku, podniósł poprzeczkę bardzo wysoko. Naprawił największe bolączki poprzednika, a jednocześnie zaoferował znacznie większe możliwości, zwłaszcza w kwestii filmowania. Nikon ma więc bardzo mocnego i dobrze wycenionego konkurenta, więc zapowiada się arcyciekawy pojedynek. J
eszcze ciekawiej zrobi się w momencie, kiedy do stawki dołączy Canon, który według przecieków również pracuje nad swoim pełnoklatkowym bezlusterkowcem. Jedno jest pewne. Jeśli zamierzasz przesiąść się z lustrzanki na aparat bez lustra, warto wstrzymać się z zakupami na kilka nadchodzących miesięcy. Pod koniec roku sytuacja na tym rynku może się diametralnie zmienić.