REKLAMA

Nowość w Gmailu: napiszesz maila i zaplanujesz wysyłkę. Google zrobi resztę

Wysyłanie maili z opóźnieniem to coś, czego Gmailowi brakowało od dawna. Niedługo może się to zmienić. 

Gmail wysyłanie maili z opóźnieniem
REKLAMA
REKLAMA

Pisanie w sprawach związanych z pracą w trakcie weekendu uważam za z zasady niehumanitarne. Posuwam się do tak okrutnych praktyk tylko wtedy, gdy sprawa jest naprawdę pilna albo jeśli wiem, że dana osoba jest i tak uwiązana w sobotę do biurka. Cokolwiek nie zrobię, nie przysporzy jej więcej cierpień i tak ma przekichane. Pozostawienie maili w kopiach roboczych do wysłania na później to też kiepski pomysł. W moim wypadku to jak skazanie ich na wieczność w krainie zapomnienia. Krainie, której powoli grozi przeludnienie przemailowienie. Rozwiązanie tego problemu jest pozornie banalne i właściwie nasuwa się samo — wysyłanie maili z ustalonym opóźnieniem.

Rozwiązanie to nie narzuciło się jednak programistom odpowierdzilanym na Gmaila przez ostatnich kilka lat.

Prawdopodobnie już niedługo będzie można zaplanować godzinę wylotu maila ze skrzynki pocztowej.

Jak donosi Androidpolice, w kodzie najnowszego buildu na Androida pojawił się jasny znak, że programiści kombinują z możliwością wysyłania maili z opóźnieniem. Pojawił się między innymi string Schedule send i nowy item w menu.

excerpt from /menu/compose_menu.xml

<item android:enabled="false" android:id="@+id/schedule_send" android:visible="false" android:title="@string/menu_schedule_send" android:showAsAction="never">

REKLAMA

To jedynie ślady zostawione w kodzie, niepoparte żadną oficjalną zapowiedzią, więc nie wiadomo, kiedy można się realnie spodziewać wejścia opcji w życie. Gmail w przeglądarkach już przeszedł w tym roku gruntowny remanent, a niedługo powinny zacząć się pojawiać na horyzoncie zmiany w aplikacji mobilnej. Wśród nich możemy się spodziewać między innymi pojawienia się skrótów do załączników oraz kontroli zagęszczenia elementów. Do tego dojdzie wygląd inspirowany weselami, zimą i praniem z dużą ilością wybielacza.

Już teraz można sprawić, żeby Gmail wysłał listy z zaplanowanym opóźnieniem, ale, by to zrobić, trzeba kombinować i korzystać z zewnętrznych dodatków. A to najnormalniej w świecie niewygodne. Nie ma chyba lepszego czasu na wprowadzenie takich zmian jak teraz, kiedy cała poczta przechodzi tak ważne zmiany. Nie mogę się już doczekać tego, jak bardzo Gmail zmieni się za rok. To powinna być znacznie lepsza i przyjaźniejsza poczta niż ta, do której przyzwyczaił nas Google.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA