REKLAMA

Wyciekło mnóstwo informacji o dronie DJI Mavic 2 Pro. Producent potwierdza ich autentyczność

DJI przesunęło datę premiery drona Mavic 2 Pro, ale nie udało się utrzymać urządzeń w tajemnicy. W drukowanych katalogach pojawiły się pierwsze opisy dronów. DJI ugięło się i potwierdziło, że materiały są prawdziwe.

31.07.2018 15.45
Mnóstwo wycieków drona DJI Mavic 2 Pro. Producent potwierdza ich autentyczność
REKLAMA
REKLAMA

DJI Mavic 2 Pro to bardzo oczekiwany następca pierwszego Mavica. Liczne przecieki wskazywały na to, że dron będzie miał znacznie ulepszoną kamerę, dzięki czemu urządzenie od razu skupiło na sobie uwagę fotografów i filmowców.

DJI zapowiedziało wydarzenie „See the bigger picture” na 18 lipca bieżącego roku. To właśnie wtedy miała się odbyć premiera nowych dronów, ale wydarzenie zostało przełożone na niepodany jeszcze termin. Pojawiły się spekulacje, że tuż przed premierą DJI znalazł poważny błąd konstrukcyjny, który trzeba wyeliminować.

Nie udało się zatrzymać machiny wydawniczej. DJI Mavic 2 Pro i Mavic 2 Zoom pojawiły się w drukowanych katalogach.

 class="wp-image-777211"

Drony DJI Mavic 2 Pro i Mavic 2 Zoom pojawiły się w drukowanym katalogu sklepu Argos w Wielkiej Brytanii. Zobaczyliśmy zdjęcia nowych dronów, a także wyszczególnione kluczowe cechy specyfikacji.

DJI Mavic 2 Pro będzie wyposażony w dużą, jednocalową matrycę CMOS, co zapowiada potężny skok w jakości obrazowania względem pierwszego Mavica Pro. Kamerę do tego drona miał stworzyć Hasselblad.

 class="wp-image-777214"

Druga wersja drona to DJI Mavic 2 Zoom, który będzie wyposażony w obiektyw z zoomem o krotności x2 (od 24 do 48 mm w przeliczeniu na pełną klatkę). Pozwoli to np. na tworzenie efektownych ujęć typu Dolly Zoom. W tym dronie pojawi się mniejsza matryca, ale na razie nie znamy jej rozmiaru.

Drony będą mogły latać z prędkością 72 km/h (poprzednik osiągał 64 km/h), czas lotu wzrośnie z 27 do 31 minut, transmisja wideo będzie oparta o standard OcuSync, który może przesyłać wideo 1080p i działać na odległość do 8 km. Do tego nowe drony będą miały system wykrywania przeszkód na wszystkich kierunkach (Mavic Pro wykrywał przeszkody tylko przed i pod sobą), a także system śledzenia Active Track 2.0.

DJI zostało przyparte do muru. Producent oficjalnie potwierdził nowe produkty.

W oświadczeniu przesłanym do CNET i kilku innych serwisów, DJI zasadniczo potwierdziło, że informacje wydrukowane w katalogu są prawdziwe:

Samo DJI również nie ustrzegło się wpadki. DJI Mavic 2 Enterprise Edition pojawił się przez moment na stronie producenta.

 class="wp-image-777208"

Na niemieckiej stronie DJI przez moment widać było błąd na podstronie DJI Mavica Air. Pod właściwymi zdjęciami ładował się film poświęcony trzeciej odsłonie nowego Mavica, która będzie nosić nazwę DJI Mavic 2 Enterprise Edition. Na razie nie wiemy nic więcej na temat tego drona.

Premiery DJI zapowiadają się doskonale!

REKLAMA

Jednocalowa matryca w małym, składanym dronie, jakim będzie Mavic 2 Pro to dosłownie rewolucja. Wcześniej sensor tego rozmiaru był dostępny w DJI Phantom 4 Pro, który jest znacznie większym dronem, wymagającym do transportu osobnego plecaka. Tymczasem Mavic zajmuje tyle miejsca, ile większy obiektyw.

Na razie nie poznaliśmy jeszcze cen dronów, ale obawiam się, że będą one zaporowe. Phantom 4 Pro w podstawowej wersji to koszt ok. 6500 zł. Jego nowszy wariant DJI Phantom 4 Pro v2.0 kosztuje ok. 7200 zł. Trudno sądzić, że składany, miniaturowy Mavic 2 Pro miałby być tańszy.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA