Szyny były złe, podwozie było złe, na szczęście wbrew plotkom TVN24 nie zawiesi spikerki, która nie wie co to hat-trick
Kilka dni temu dziennikarka TVN 24 delikatnie rzecz ujmując nie popisała się, informując, że Cristiano Ronaldo strzelił w meczu z Hiszpanią trzy gole, z czego dwa z nich to były tak zwane hat-tricki.
Aktualizacja: TVN24 zdementował informacje o zwolnieniu dziennikarki.
W normalnych okolicznościach napisałbym, że nic się jeszcze nie stało, bo kobiety na ogół gorzej się znają na piłce od wielu mężczyzn, ale ktoś mógłby zarzucić mi seksizm. Utrzymując więc równe standardy - uważam, że to niepoważne, by dziennikarka stacji telewizyjnej komentowała jakieś wydarzenie opowiadając z pełnym przekonaniem tego typu banialuki.
Tak naprawdę pewnie mógłbym jej to wybaczyć, ale teraz już nie chcę, bo staram się być postępowy. Nie chciałbym na przykład zostać odebrany jak pan Michał Szuldrzyński, który chyba chciał wziąć dziennikarkę w obronę, a tak naprawdę dał światu czytelny sygnał, że kobiety są kibickami gorszej kategorii i należy je traktować pobłażliwie. Przykre, może nawet seksistowskie i ageistowskie.
No albo-albo. Albo jesteśmy równi i mamy wobec siebie równe wymagania, albo piszemy o piłkarsko-męskim szowinizmie, ocierając paniom łzy, gdy przypalą obiad.
Nie do końca rozumiem jednak dlaczego w ogóle dziennikarka powiedziała takie brednie, bo przecież w swojej pracy w dużej mierze korzysta z promptera, na którym pojawiają się teksty przygotowane przez inne osoby. Zanim przeczytacie ten tekst na stronie głównej Spider's Web, prawdopodobnie - prócz mnie - przejdzie jeszcze przez jedną, może nawet dwie osoby. A jesteśmy tylko skromnym blogiem.
Czy w TVN24 nikt nie redaguje informacji, które trafią na prompter? Przez ilu mugoli musiał przejść tekst o hat-trickach, że nikt z nich nie zauważył, że wypowiadane zdania nie mają kompletnie sensu?
Nie znam pani, która nie popisała się przed kamerami swoją znajomością futbolowego świata. Nie jestem jednak przekonany, czy taka wpadka to aby na pewno podstawa do zawieszenia dziennikarki, która jest młoda stażem i ewidentnie jakiś troll podłożył jej - może dla żartu, może złośliwie, bo aż w taką spiralę niewiedzy nie wierzę - świnię. Niewykluczone, bo wraz z dziennikarką, tym razem już na zdefiniowany okres dwóch tygodni, zawieszono wydawcę - informują Wirtualne Media.
Wprawdzie #równouprawnienie i dziennikarka też powinna się znać, no ale jednak wyrzucanie czy zawieszanie kogoś z powodu bzdury na temat hat-tricków, to chyba nawet większa kompromitacja dla stacji, niż dla dziennikarza. Jak mawiał zdaje się Jan Paweł II, piłka nożna to rzecz najważniejsza, ale jednak wśród rzeczy nieważnych.
Warto nadmienić, że TVN24 o tym czym jest hat-trick, został pouczony już przez TVP Info, a więc stację, która z kolei nie wie czym jest trójpodział władzy. Najwyraźniej nie można mieć wszystkiego.
Aktualizacja:
Szczęśliwie nikt w TVN24 nie upadł na głowę i stacja zdementowała doniesienia Wirtualnych Mediów.