Battlefield V FAQ - wszystko, co chcecie wiedzieć o grze, zebrane w jednym miejscu
Kilka dni temu wzięliśmy udział w zamkniętej prezentacji gry Battlefield V, jaka została zorganizowana dla mediów. Podczas prawie trzygodzinnego panelu pokazano nam nowe pomysły, mechaniki oraz elementy, z których będzie składał się BFV. Nie wiemy wszystkiego, ale dzielimy się tym, co udało się wydobyć od deweloperów:
W jakich realiach rozgrywa się akcja gry Battlefield V?
Battlefield V będzie pierwszoosobową strzelaniną rozgrywaną w realiach Drugiej Wojny Światowej.
A dokładniej?
DICE wyraźnie zaznaczyło, że skoncentrowało się na początkowym okresie trwania wojny. Mowa o niemieckiej inwazji na Francję oraz kilku innych frontach 1939 roku. Istnieje więc malutki, nikły cień szansy na misję otwierającą w Polsce...
Jakie kraje i regiony pojawią się w Battlefield V?
Z grafik koncepcyjnych oraz fragmentów rozgrywki wynika, że w grze na pewno pojawi się Francja, Grecja i Norwegia.
Co z kampanią dla jednego gracza?
W Battlefield V pojawi się typowa kampania dla jednego gracza, podobna pod względem budowy do War Stories z gry Battlefield 1.
Co z multiplayerem?
Rozgrywka do 64 graczy jednocześnie w trybie zdobywania flag (Podbój/Conquest) pozostanie esencją serii Battlefield.
Co z dodatkowymi trybami wieloosobowoymi?
DICE pochwaliło się ulepszoną wersją Operacji - Grand Operations. Rozgrywka ma trwać tutaj od 45 do 60 minut i stanowić ciąg 3 lub 4 meczy prowadzonych na dwóch mapach. Zupełną nowością jest również kooperacyjne Combined Arms, w którym gracze ramię w ramię będą realizować powtarzalne wyzwania o prostej budowie.
Czym wyróżnia się Grand Operations?
To seria starć dwóch armii następujących jedno po drugim. Wynik poprzedniego meczu będzie miał wpływ na następny. Przykładowo, niezniszczenie baterii przeciwlotniczych sprawi, że w drugim etapie rywalizacji zabraknie wsparcia z powietrza dla strony atakującej. Gdy po trzech meczach rozegranych na dwóch mapach wynik starcia będzie remisowy, rozpocznie się wyjątkowy, czwarty mecz.
W nim każdy gracz zostanie wyposażony w tylko jedno życie (!) oraz tylko jeden magazynek (!) do głównej broni. Walka będzie trwała do ostatniego żołnierza na mapie, który zadecyduje o finalnym wyniku bitwy. Last Man Standing.
Co to Combined Arms?
Zupełnie nowy, nastawiony na kooperację drużyny tryb, będący pomostem między filmową kampanią oraz rasowym multiplayerem. DICE nie zaprezentowało rozgrywki z tego modułu, ale dało do zrozumienia, że będzie to rozgrywka co-op, w której gracze muszą ze sobą współpracować, aby realizować misje i zadania PvE.
Czy w BFV pojawi się podział na klasy?
Powróci typowy podział na klasy, oparty o model znany z gry Battlefield 1. Nie obyło się jednak bez kilku potężnych rewolucji. Najwięcej zmian doczeka się Assault, lecz producenci nie chcieli zdradzić szczegółów. Szokującą wiadomością jest za to fakt, że od teraz KAŻDY gracz będzie mógł reanimować członków swojej drużyny. Będzie to jednak robił znacznie wolniej od medyka, a wskrzeszony w ten sposób wojak nie powróci do akcji z pełnią życia. Gigantyczna zmiana.
Jaką rolę będą odgrywać pojazdy?
W Battlefield V pojawią się wojenne maszyny na lądzie, w powietrzu i na wodzie, tak jak w poprzednich odsłonach serii. Do tego powrócą znane z BF1 unikalne potężne pojazdy aktywowane po spełnieniu konkretnych warunków na polu bitwy. Gracze będą wsiadać do maszyn od razu z poziomu mapy taktycznej, jak w poprzedniej odsłonie.
Czy w grze znajduje się system rozwoju?
W grze znajduje się aż pięć równoległych systemów rozwoju - rozwój broni, rozwój umiejętności, rozwój wyglądu postaci, rozwój pojazdów oraz resetowany postęp sezonowy.
Postęp sezonowy?
Wzorem Call of Duty, Destiny oraz Overwatcha, w Battlefield V pojawią się sezony trwające przez określony odcinek czasu. Podczas ich trwania gracz weźmie udział w unikalnych wyzwaniach tematycznych, za które uzyska unikalne nagrody, niemożliwe do odblokowania gdziekolwiek indziej.
Rozwój broni?
W przypadku broni, tylko rozwój dwójnogu oraz uchwytu na bagnet będzie miał realny wpływ na rozgrywkę. Pozostałe modyfikowalne elementy broni mają znaczenie czysto kosmetyczne. Każda broń posiada od trzech do pięciu typowo kosmetycznych elementów do odblokowania, takich jak skórka, celownik, luneta i tak dalej.
Rozwój pojazdów?
Maszyny w BFV będzie można profilować przez pryzmat własnej rozgrywki. Przykładowo czołgi można wyposażyć w dodatkowy pancerz albo stanowisko ogniowe, co będzie miało realne przełożenie na zdobyty wynik. Spersonalizowane elementy pojazdu będą od razu widoczne dla wszystkich graczy. Maszyny można również dekorować unikalnymi skórkami.
Rozwój wyglądu postaci?
Gracze będą mieli możliwość dostosowania wyglądu swojego żołnierza, edytując jego płeć, rasę, wygląd oraz ubiór. Będzie to miało czysto kosmetyczne znaczenie. Gracze będą mogli również wybrać coś na kształt zachowań-emotek, którymi pochwalą się na serwerach.
Rozwój umiejętności?
Wzorem innych gier z serii Battlefield, gracz odblokowuje kolejne umiejętności (oraz gadżety) dla poszczególnych klas żołnierza. Każdy awatar jest dodatkowo różnicowany przez cztery główne statystyki: szybkość, regenerację zdrowia, odporność na efekty wybuchów oraz zdolność do stabilizacji broni.
Jak wygląda wyposażenie gracza-żołnierza w trybach wieloosobowych?
Na pełne wyposażenie żołnierza będzie składać się broń główna, broń boczna, broń biała do walki w zwarciu, granat, gadżet numer jeden oraz gadżet numer dwa.
Jak Battlefield V różni się od poprzednika pod względem rozgrywki?
Widoczną na pierwszy rzut oka zmianą są zupełnie nowe, w zasadzie rewolucyjne animacje żołnierzy. Ci płynnie przechodzą z czołgania do leżenia na brzuchu. Silnik fizyczny robi prawdziwe cuda z wykrywaniem kolizji. Gracze dobiegający do ściany przyciskają się do niej. Widać wtedy wagę ekwipunku. Żadna inna sieciowa strzelanina nie wygląda tak naturalnie i tak realistycznie.
Czy ta nowa „fizyczność“ postaci sprawia różnicę podczas rozgrywki?
Tak. DICE zależało, aby Battlefield V stał się bardziej kontaktowy, bezpośredni oraz realistyczny. Dlatego każda aktywność musi być teraz potwierdzana przyciskiem akcji. Nawet przeskakiwanie przez płotki, które wcześniej pokonywało się automatycznie podczas biegu. Skacząc z okien, gracze turlają się i dopiero kontynuują bieg. Posiadacze BFV będą mogli położyć się na plecach i w ten sposób kontynuować wymianę ognia.
Czy ta nowa „fizyczność“ wpłynie na korzystanie z broni i przedmiotów?
Tak. Od teraz chcąc skorzystać z paczki amunicji bądź apteczki pozostawionej na polu bitwy, gracz musi nie tylko podbiec do obiektu, ale również poświęcić sekundę na wykorzystanie przedmiotu, z którym jest w bezpośrednim kontakcie. Koniec z przebieganiem metr od bandaży i wynikającym z tego magicznym ozdrowieniem. Jeżeli gracz chce zamontować tłumik czy podnieść amunicję, musi mieć w zasięgu ręki odpowiedni przedmiot, a także oddać czas i uwagę wykonywanej czynności.
Czy ta nowa „fizyczność“ wpłynie na reanimację poległych towarzyszy broni?
Tak. Koniec z szaleńczym spamowaniem strzykawką przez medyka. Aby podnieść obalonego żołnierza i przywrócić mu siły witalne, trzeba poświęcić kilka sekund dla akcji bezpośredniego kontaktu. W niej jeden żołnierz stawia drugiego na nogi. Przez ten czas obaj są podatni na atak przeciwnika.
Czy Battlefield 1 będzie bardziej realistyczny pod innymi względami?
Twórcy podjęli odważną decyzję o minimalizacji nakładki HUD podczas właściwej rozgrywki. W Battlefield V nie będzie gigantycznych znaczników sojuszników oraz przeciwników. Ranni gracze nie będą podświetleni magicznym światłem; zamiast tego ich postaci zaczną wymachiwać rękoma i błagać o pomoc. Pozycję wroga zdradzi ruszająca się trawa zamiast gigantycznego czerwonego wskaźnika nad jego głową.
Czy do gry wróci system destrukcji otoczenia?
Tak. W skali podobnej do tej z Battlefielda 1. DICE chwali się, że mechanizmy dewastacji zostały ulepszone, lecz nie zauważyłem tego podczas prezentacji. Na totalną demolkę z Bad Company 2 nie ma co liczyć. Również dlatego, że do serii po raz pierwszy trafi system budowania.
„System budowania“?!
Dokładnie tak. To kompletny game-changer, któremu poświęciliśmy osobny tekst na Spider's Web.
Czy to prawda, że w Battlefield V pojawi się tryb battle royale?
Producenci jak ognia unikali odpowiedzi na to pytanie. Z oficjalnych prezentacji dla prasy wynika, że raczej nie. Przynajmniej nie ma premierę. Być może DICE zachowało jakąś niespodziankę na później.
Szybko znudziłem się BF1. Jak DICE chce mnie przekonać do pozostania na dłużej przy Battlefield V?
Producenci chcą wydłużać żywotność tej gry za pomocą codziennych zadań aktywnych przez 24h, wyzwań śledzonych z głównego menu, sezonów (nazwanych tutaj rozdziałami) oraz czegoś, co nazywa się Tides of War. Przywiązać graczy do ekranu ma również kilkukrotnie większa liczba elementów kosmetycznych niż w BF1
Co to Tides of War?
Tides of War jest specjalną nakładką z misjami, wyzwaniami oraz czasowymi wydarzeniami, która spaja kampanię dla jednego gracza, tryb kooperacyjny oraz tryb sieciowy w wielki hub rejestrujący postępy. ToW można traktować jako kalendarz połączony z listą zadań, za które dostaje się unikalne nagrody: przedmioty, skórki, pojazdy, odzież dla żołnierza i tak dalej. To główne miejsce zaangażowanego gracza, z poziomu którego ten zobaczy, jakie wyzwania przed nim stoją, jaka nowa zawartość zostanie dodana do gry oraz które nagrody są w jego zasięgu.
Ile będzie kosztował Premium Pass do gry?
Battlefield V nie będzie posiadać Premium Passa.
Na jakich platformach pojawi się Battlefield V?
Gra zadebiutuje na komputerach PC, Xboksie One oraz PlayStation. EA podjęło marketingową współpracę z Microsoftem, dlatego można zakładać, że część zawartości będzie trafiała szybciej na konsole z rodziny Xbox.
Kiedy będę mógł zagrać w Battlefield V?
Gra zadebiutuje 11 października 2018 w programach EA Access oraz Origin Access. Następnie 16 października 2018 dostęp do gry zyskają osoby kupujące Edycję Deluxe. Światowa premiera gry odbędzie się z kolei 19 października 2018 r.
Na temat gry Battlefield V czytaj również: