REKLAMA

Każdy może się poczuć tak, jakby miał iPhone'a X lub Pixela 2. Tryb portretowy trafił do aplikacji Instagrama

Od dzisiaj nie musisz już wrzucać na Instagrama zwykłych selfie. Serwis wprowadził nowość, która pozwoli je odrobinę podrasować. 

Instagram focus
REKLAMA
REKLAMA

Nowością tą jest Focus - nowy tryb kamery, o którym spekulowano od kilku tygodni, a który niedawno pojawił się u losowo wybranych użytkowników. Dziś, wraz z aktualizacją aplikacji Instagram, funkcja jest dostępna dla wszystkich. O ile mają iPhone'a (6S, SE albo nowszego) lub wybrane urządzenia z Androidem (szukajcie aktualizacji z numerem co najmniej 40). 

Czym jest Instagram Focus?

Focus (w polskojęzycznej wersji aplikacji - Wyostrzenie), to nic innego jak znana z wielu aplikacji systemowych i zewnętrznych próba programowego wygenerowania rozmycia tła za głównym fotografowanym obiektem. W tym przypadku wyostrzona będzie oczywiście twarz na selfie (albo twarze, jeśli złapiemy w kadrze więcej osób), natomiast wszystko, co znajduje się za nimi, będzie delikatnie zblurowane.

Czyli odpowiednik np. trybu portretowego z iOS, tyle tylko, że omijający konieczność posiadania dwóch obiektywów o różnych ogniskowych. Do tego działający również w trybie wideo.

Efekty? Cóż, biorąc pod uwagę fakt, że nawet z dwoma obiektywami nie zawsze jest idealnie, nie ma tragedii.

 class="wp-image-714414"

Nie liczmy więc na to, że przy bujnej czuprynie każdy włos będzie idealnie ostry. Przeważnie też warto dać aplikacji (i algorytmom) szansę, bo efekty ze zdjęcia na zdjęcie potrafią się drastycznie różnić. Dobre oświetlenie i względnie proste tło również powinno podnieść jakość końcowych rezultatów.

O doborze odpowiedniego modela/modelki nie wspominając.

Jak skorzystać z Instagram Focus?

REKLAMA

Dostęp do funkcji możliwy jest po uruchomieniu wbudowanej w Instagram aplikacji kamery (ale tej od Stories, nie tej od dodawania zwykłego zdjęcia) i przewinięciu dostępnych na dole efektów na pozycję Wyostrzenie (pomiędzy Boomerang a Superzoom). Dalej jest już łatwo - aplikacja sama wyszukuje obecne w kadrze twarze, ewentualnie podpowiadając, żeby nieco odsunąć od nich kamerę.

Potem wystarczy już tylko kliknąć, żeby wykonać zdjęcie, albo przytrzymać, żeby wykonać wyblurowane wideo. Dalej zostaje nam już tylko publikacja wykonanego materiału i liczenie zebranych odsłon.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA