REKLAMA

Umiera Android Wear, niech żyje Wear OS. Google znów kombinuje z nazewnictwem swoich usług

Google prawdopodobnie szykuje kolejny rebranding. Po Google Pay przyszedł czas na Android Wear, który w deweloperskiej wersji Androida P zmienił nazwę na Wear OS.

12.03.2018 16.02
Wear OS zastąpi Android Wear. Google szykuje nam kolejny rebranding
REKLAMA
REKLAMA

Jeśli ktoś śledzi poczynania Google od dłuższego czasu, nie powinien się dziwić. Firma z Mountain View lubi od czasu do czasu takie rewolucje. Tu zmienią nazwę, tam wyłączą usługę, jeszcze gdzie indziej zrobią dwa nowe komunikatory, żeby po jakimś czasie ogłosić, że za chwilę przestaną je rozwijać.

Zmiana nazwy Android Wear na Wear OS to w tym kontekście nic wielkiego.

Poza tym zmiana ta jest jak najbardziej logiczna. Urządzenia działające pod kontrolą Android Wear nie ograniczają się wszak do współpracy z Androidem. Obecna nazwa tego nie sugeruje, co zapewne powstrzymało jakiś procent klientów od ich zakupu. To zresztą może być kluczowa kwestia, zważywszy że sprzedaż urządzeń z Android Wear w ostatnim kwartale 2017 była tragiczna.

Google jak na razie nie potwierdza zmiany nazwy Android Wear.

Bardzo bym się jednak zdziwił, gdyby nowa nazwa powstała tylko na wewnętrzny użytek deweloperów testujących Androida P. Wear OS wpasowuje się w rebrandingowy trend, który polega na usuwaniu Androida z nazwy pochodnych produktów Google. Wear OS oczywiście nadal pozostanie systemem opierającym się na Androidzie, ale potencjalni klienci nowych, inteligentnych zegarków nie muszą już o tym wiedzieć.

REKLAMA

Nowe nazewnictwo wprowadzi też trochę bałaganu w portfolio Google, ale to dla firmy z Mountain View nic nowego. No i nie oszukujmy się - Android Wear, czy Wear OS to jak na razie bardzo niszowy system, którego zniknięcie z rynku odbyłoby się bez większego szumu. Jeśli Google ma jakiś cudowny plan, dzięki któremu ludzie zaczną ustawiać sie w kolejkach po urządzenia z Wear OS, to ta cisza przed burzą jest idealnym momentem na zmianę nazwy.

Chociaż osobiście nie wydaje mi się, żeby coś takiego nastąpiło. Chyba że nowe urządzenia z Wear OS zaoferują nam nowe, niespotykane do tej pory u konkurencji funkcje, które kompletnie odmienią nasze życie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA