Asus ZenFone 5 wygląda znajomo. Dwa nowe smartfony bardzo przypominają iPhone'a X
Asus ZenFone 5 i Asus ZenFone 5Z to bliźniaczo podobne telefony. Nietrudno domyślić się, jakim smartfonem inspirowali się ich twórcy. Nawiązania do iPhone'a X są widoczne już na pierwszy rzut oka.
Jeśli chodzi o wygląd, Asus zrobił chyba wszystko, żeby się przesadnie nie wyróżnić. Zgodnie z obowiązującą modą zadbano o zminimalizowanie ramek. Na górze znajduje się... notch. Analogiczny element w ubiegłorocznym iPhonie X podzielił internautów na tych, którzy uważają, że to paskudztwo na miarę białych skarpet do sandałów, i tych uważających, że pierwsza grupa histeryzuje.
Co ma do zaoferowanie ZenFone 5?
6,2-calowy ekran IPS ma rozdzielczość FullHD+ i cechuje się bardzo dużą jasnością i dobrym odwzorowaniem barw. Z proporcjami 19:9 Asus wstrzelił się idealnie między iPhone'a X (19,5:9) i Samsunga Galaxy S9 (18,5:9). Telefon z przodu i z tyłu został pokryty zakrzywionym szkłem 2.5D. Dobrze, że obudowy i aparatów nie pokrywa ten sam kawałek szkła. Dzięki temu ryzyko porysowania aparatu będzie znacznie mniejsze. Z drugiej strony, aparat jest wystający, więc w razie upadku to on będzie w pierwszej kolejności narażony na uszczerbek
W poprzednim modelu, jakość wykonywanych nim fotografii była mocną stroną telefonu. Nowy ZenFone został ponownie wyposażony w dwa tylne aparaty. Główny ma matrycę o rozdzielczości 12 megapikseli i obiektyw o jasności f/1.8. Podobnie, jak w Zenfonie 4 drugi aparat jest szerokokątny (120 stopni). Aparat z przodu ma rozdzielczość 8 megapikseli. Producent obiecuje, że telefon zrobi udane zdjęcia nawet w trudnych warunkach oświetleniowych.
Za wydajność odpowiada ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 636, który został wykonany w 14-nanometrowym procesie technologicznym. Układ współpracuje z 4GB lub 6GB RAM-u i 64 GB pamięci wewnętrznej. Osoby potrzebujące więcej miejsca mogą ją rozszerzyć za pomocą karty microSD o pojemności aż 2 TB. Jeśli chodzi o połączenia bezprzewodowe to Asus obsłuży Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, Bluetooth 5.0 i NFC, którego brakowało w ZenFone 4. Ta specyfikacja powinna wystarczyć zdecydowanej większości użytkowników. Nawet tych wymagających.
Jeśli chodzi o akumulator, producent z Tajwanu postawił na sprawdzone rozwiązanie. Zastosował ogniwo o pojemności 3300 mAh. Naładowany smartfon powinien pracować przez cały dzień pracy. Względem poprzednich telefonów poprawiono też oprogramowanie. Asus kontynuuje swoją politykę odchudzania systemu. Poprzednie wersje ZenUI były przeładowane zbędnymi aplikacjami, teraz dodatkowych programów praktycznie nie ma.
To jednak nie wszystko. Na rynek trafi też znacznie szybszy Asus ZenFone 5Z.
Od zwykłego ZenFona 5 różni się wydajnością i procesorem. Zastosowano w nim Snapdragona 845, czyli ten sam sztandarowy układ Qualcomma, który został wykorzystany w amerykańskiej wersji Samsunga Galaxy S9. Użytkownik ZenFona 5Z nie będzie miał powodów do kompleksów. Nowy smartfon ma 8 GB RAM i 256 GB wbudowanej pamięci, więc będzie należał do najszybszych smartfonów na świecie.
Gdyby Asus ZenFone 5Z teraz trafił do sklepów, byłby rozchwytywany przez fanów najwyższej wydajności ze względu na specyfikację. Jednak prawdopodobnie będzie go można kupić dopiero w maju, a do tego czasu może doczekać się konkurencji.
Asus ZenFone 5Z ma kosztować około 2000 zł, zaś standardowy model ma być od niego zauważalnie tańszy. Jeżeli Asus faktycznie zdecyduje się tak nisko wycenić swój sztandarowy telefon, będzie to jeden z najbardziej opłacalnych flagowców na rynku.
Współpraca: Dawid Kosiński