REKLAMA

Aplikacja mObywatel zastąpi kiedyś dowód osobisty. Póki co nie potrafi zbyt wiele

Od wczoraj, w sklepie Google Play dostępna jest aplikacja mObywatel - najnowszy projekt polskiego Ministerstwa Cyfryzacji. Zapewne zastanawiacie się, co potrafi to narzędzie.

mdokumenty
REKLAMA
REKLAMA
mobywatel aplikacja class="wp-image-617737"

O szczegółach projektu mObywatel opowiedzieli nam dzisiaj Anna Streżyńska - Minister Cyfryzacji oraz Arkadiusz Szczebiot - szef pionu IT ministerstwa.

mObywatel - na co pozwala aplikacja w wersji beta?

mobywatel aplikacja class="wp-image-617740"

Wersja testowa, udostępniona użytkownikom wczoraj pozwala na przechowywanie swoich danych osobowych na smartfonie oraz udostępnianie ich innym obywatelom, którzy korzystają z aplikacji. Na razie jest to jedyna funkcja dostępna w aplikacji. Co więcej, interakcje na razie możliwe są wyłącznie pomiędzy prywatnymi użytkownikami mObywatela.

Czyli w banku nadal trzeba będzie legitymować się plastikowym dowodem?

Tak, ale już niedługo się to zmieni. Projekt mObywatel będzie sukcesywnie rozwijany. Aplikacja dla biznesu zostanie udostępniona jeszcze w tym roku, w grudniu. Podczas swojego wystąpienia minister Streżyńska mówiła, że banki tylko czekają na jej wdrożenie, także już wkrótce wybierając się do lokalnego oddziału naszego banku nie będziemy musieli brać ze sobą żadnego dokumentu.

No dobrze, czyli od grudnia aplikacją będzie można wylegitymować się też w urzędach i przed policją?

mobywatel aplikacja class="wp-image-617743"

Nie. Tutaj sprawa trochę się komplikuje, ponieważ ustawa, która umożliwiałaby cyfrową weryfikację tożsamości obywatela za pośrednictwem aplikacji mObywatel nie jest jeszcze gotowa. Ministerstwo Cyfryzacji zakłada, że jej proces legislacyjny zakończy się pod koniec drugiego kwartału 2018 r. Wtedy mObywatel zadziała również w urzędach...

...a co z cyfrowym legitymowaniem się przed policją?

Teoretycznie będzie to możliwe po zakończeniu procesu legislacyjnego. W praktyce jednak, polska policja dziś nie posiada urządzeń, które umożliwiałyby legitymowanie obywatela za pośrednictwem aplikacji mObywatel. Urządzenia te trzeba będzie naszym policjantom kupić. Kiedy i czy w ogóle się to stanie? Nie wiadomo.

Czy aplikacja jest bezpieczna? Czy polski rząd będzie nas podsłuchiwał?

mobywatel aplikacja class="wp-image-617746"

Z tym bezpieczeństwem sprawa jest dyskusyjna. Na pewno mobilna aplikacja, zainstalowana na naszym smartfonie o wiele lepiej chroni nasze dane jeśli chodzi o kradzież, bądź utratę "dokumentu". Telefon jest zabezpieczony PIN-em, odciskiem palca, dodatkowo możemy go zdalnie zablokować. Aplikacja mObywatel jest dodatkowo chroniona hasłem. W przypadku plastikowego dowodu zabezpieczenia tego rodzaju po prostu nie istnieją.

Jeśli chodzi o podsłuchiwanie obywateli, to zarówno min. Streżyńska, jak i Arkadiusz Szczebiot zapewniali, że nic takiego nie będzie mieć miejsca. Dodatkowo, aplikacja nie wymaga stałego połączenia z siecią. Dostęp do internetu potrzebny jest tylko podczas pierwszego logowania (które wiąże się z weryfikacją danych) oraz jeśli nasze dane ulegną zmianie i będziemy chcieli je uaktualnić.

Warto też wspomnieć, że podczas uruchamiania, rządowa aplikacja sprawdzi, czy nasz mobilny system posiada najnowsze aktualizacje dotyczące bezpieczeństwa. Jeśli okaże się, że przeoczyliśmy jakąś aktualizację, aplikacja nas o tym poinformuje.

Czy aplikacja zadziała na każdym telefonie?

Nie. Do działania aplikacja wymaga systemu Google Android w wersji 6.0, bądź nowszej. Jeśli chodzi o inne systemy operacyjne, to w styczniu 2018 r. mObywatel pojawi się również w wersji dla systemu iOS. Windows Phone, jak się pewnie domyślacie, został całkowicie pominięty.

OK, co trzeba zrobić, żeby korzystać z mObywatela?

Nic trudnego. Wystarczy pobrać aplikację, ustawić swoje hasło i zalogować się do niej za pośrednictwem Profilu Zaufanego. To, czy będziecie mogli to zrobić, czy nie, zależy od waszego banku. Na razie Profil Zaufany dostępny jest dla użytkowników następujących banków:

  • BKP BP
  • Intelligo
  • Bank Zachodni WBK
  • PKO SA
  • mBank
  • ING Bank
  • Envelo Bank
  • Millenium Bank

Co jeszcze pojawi się w aplikacji?

mobywatel aplikacja class="wp-image-617749"

Podczas prezentacji aplikacji, Anna Streżyńska wskazała następujące priorytety: karta studencka, karta miejska oraz prawo jazdy. Te trzy dokumenty mają pojawić się w aplikacji mObywatel jak najszybciej. Oprócz tego dowiedzieliśmy się, że PKP chce zintegrować z aplikacją rządową swój system e-biletów. To oczywiście dopiero początek. Aplikację można rozwijać w nieskończoność i dodawać do niej nowe funkcje: samochodowy dowód rejestracyjny, ubezpieczenie OC, etc.

Czy aplikacja pozwoli na legitymowanie się za granicą Polski?

Niestety nie. Aczkolwiek w przyszłości może się to zmienić. Polska nie jest jedynym krajem w Unii Europejskiej, który pracuje nad e-dokumentami dla swoich obywateli.

Kto tworzył aplikację i ile kosztowała?

REKLAMA

Aplikacja została stworzona pod przewodnictwem Ministerstwa Cyfryzacji. Jej głównym wykonawcą był zespół programistów z NASK, wspomagany przez programistów z Ministerstwa Cyfryzacji i z Centralnego Ośrodka Informatyki. Stworzenie aplikacji kosztowało 970 tys. zł. i był to jeden z najszybciej wykonanych projektów w historii naszej państwowej administracji.

Projekt mObywatel kosztować będzie całościowo kilkanaście mln. zł. Jest on jednym z 34 projektów, nad którymi obecnie pracuje się w Ministerstwie Cyfryzacji.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA