REKLAMA

"Kosmiczny hamburger" skrywa niespodziankę. We wnętrzu kryją się cząsteczki kluczowe dla rozwoju życia

Niecałe półtora tysiąca lat świetlnych od Ziemi znajduje się obiekt o romantycznej nazwie HH212. To chmura gazu i pyłu, która przypomina wielkiego hamburgera. Nie kształt jednak jest najważniejszy, ale to co naukowcy odkryli wewnątrz.

Kosmiczny hamburger skrywa cząsteczki potrzebne do zaistnienia życia
REKLAMA
REKLAMA

Obiekt Herbiga-Haro to składający się z gazu i pyłu obszar gwiazdotwórczy, w którym astronomowie wykryli cząsteczki kluczowe dla rozwoju życia. Oczywiście nie samo życie, ale budulce potrzebne, by to zaistniało. W odkryciu pomógł zlokalizowany w Chile interferometr ALMA.

Nim przejdziemy do szczegółów odkrycia warto napisać kilka słów o tym co dzieje się w obszarach podobnych do HH212. Chmura pyłu i gazu tworzy pod wpływem grawitacji dysk nazywany akrecyjnym. Rzecz przypomina nieco zupę zamieszaną w garnku.

Wybaczcie prymitywne skojarzenie, ale choć mgliście może oddawać charakter zjawiska. Obiektem oddziałującym grawitacyjnie jest młoda gwiazda znajdująca się w centrum. Cząstki materii łączą się ze sobą w wyniku zderzeń. W konsekwencji powstać mogą planetozymale, zalążki przyszłych planet.

Naukowcy badający Obszar Herbiga-Haro za pomocą instrumentów ALMA odkryli w opisywanym dysku ślady m.in. metanolu, metanotiolu i formamidu, czyli organicznych związków chemicznych, z których mogą powstać aminokwasy i cukry.

Jaki wniosek może płynąć z odkrycia?

Wyniki badań prowadzonych przez zespół pod kierownictwem Chin-Fei Lee z Instytutu Astronomii i Astrofizyki tajwańskiej Akademii Sinica sugerują, że niezbędne do powstania życia elementy mogą powstawać na bardzo wczesnym etapie formowania się gwiazd.

Szacuje się, że młoda gwiazda w sercu obszaru HH212 ma zaledwie 40 tys. lat. Dla porównania wiek naszego Słońca ocenia się na 4,5 miliarda lat. Masa gwiazdy wynosi 0,2 masy Słońca. Sam dysk składający się z gazu i pyłu jest znacznie większy. Jego wielkość to 60 jednostek astronomicznych. Jedna jednostka astronomiczna to odległość dzieląca Ziemię i Słońce i wynosząca około 150 mln kilometrów.

Żeby łatwiej wyobrazić sobie średnicę kosmicznego hamburgera weźmy pod uwagę, że odległość od Słońca do Plutona wynosi nieco mniej niż 40 jednostek astronomicznych. Sam obserwowany układ znajduje się około 1,3 tys. lat świetlnych od Ziemi. Znów mówiąc obrazowo, żeby do niego dotrzeć musielibyśmy poruszać się z prędkością światła przez 1300 lat.

REKLAMA

Odkrycie nadaje kierunek kolejnym badaniom. Naukowcy będą szukać organicznych molekuł w otoczeniu innych młodych gwiazd. Wszystko po to, by zbliżyć się do odpowiedzi na pytanie: jak powstało życie na Ziemi.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA