REKLAMA

Microsoft wyciąga nowy oręż na Twitcha. Żegnaj Beamie, witaj Mixerze

Nie za bardzo rozumiem po co ta zmiana nazwy. Ledwo co się przyzwyczailiśmy do Beama, a już musimy od nowa nauczyć się rozpoznawać Mixera. Microsoft nie poprzestał jednak na rebrandingu swojego konkurenta dla Twitcha.

Mixer
REKLAMA
REKLAMA

Ze znanych tylko Microsoftowi powodów Beam zmienia nazwę na Mixer. Na szczęście poza irytowaniem nas tym dziwnym rebrandingiem otrzymujemy też kilka nowych użytecznych funkcji, do których należą wspólne strumieniowanie i obsługa urządzeń mobilnych.

Rzekomo zmiana nazwy wynika ze „złych skojarzeń w niektórych regionach geograficznych”, a nie z powodów prawnych. Czyżby „Beam” oznaczało „kocham Playstation” w swahili? Mixer ma odnosić się do tego „jak ta usługa łączy ludzi w różnorodną społeczność”. Cóż, zapewne.

Mixer ma dwa atuty względem Twitcha. Po pierwsze, dla użytkowników Windows 10 na PC, tabletach i Xboksie jest zawsze pod ręką. A po drugie, transmisja trafia do odbiorcy bez żadnych opóźnień, w przeciwieństwie do konkurencji, a to oznacza, że widzowie mogą błyskawicznie reagować i mieć wpływ na to, co robi streamer.

Najważniejsze są jednak nowości. A tych Mixer ma cztery.

Pierwsza to wspomniana wyżej możliwość wspólnego strumieniowania gry. Dwóch streamerów może teraz tworzyć wspólną audycję na podzielonym ekranie. Widzowie nadal w tym trybie mogą wchodzić w interakcje ze streamerami, rzekomo działa to równie sprawnie, co w przypadku obcowania tylko z jednym nadającym.

Druga to aplikacja Mixer Create dla Androida i iOS-a, choć niestety na razie w fazie nieukończonej bety. Mixer Create pozwala, a jakże, na nadawanie transmisji z kamery do Mixera. W przyszłości aplikację będzie można wykorzystać do nagrywania gier mobilnych a także do wspólnego strumieniowania z innym streamerem, jak zapowiada Microsoft.

Trzecią jest Channel One, a więc miejsce w którym Microsoft eksponuje streamerów oferujących transmisje o wysokiej jakości technicznej i merytorycznej. Tam też twórcy gier i organizatorzy e-sportowych turniejów będą umieszczać swoje materiały.

Ostatnią zobaczą na razie tylko beta-testerzy nowych wersji Windows na konsolach Xbox One. Jeżeli jesteś testerem w ramach programu Xbox Insider to zauważysz, że interfejs główny konsoli zyskał całą nową kategorię, jaką jest Mixer. Tam znajduje się moderowana przez Microsoft lista ciekawych transmisji. Po testach kategoria ta trafi do wszystkich użytkowników konsoli Xbox One.

Microsoft ma jeszcze wiele pracy, choć nie nad samą technologią.

REKLAMA

Choć Beam cieszy się popularnością w niektórych kręgach, to można porównać jego rywalizację z Twitchem do rywalizacji Vimeo z YouTube’em. Niektórzy go cenią, ale większość i tak nadaje na Twitchu i tam też ogląda transmisje innych streamerów.

A to oznacza, że Mixer jeszcze przez długi czas, zapewne liczony w latach, będzie nieco na uboczu. Na szczęście jego integracja z Windows 10 na PC i Xbox nie jest wprowadzona w sposób przesadnie nachalny. Kto wie, może w połączeniu z ciężką pracą PR-u marki Xbox usługa Mixer zdobędzie pożądaną popularność? Na razie, niestety, pozostaje ciekawostką.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA