Młodzi ludzie przyszli tu i grają w stare gry wideo. Piękna lekcja historii
Nie da się ukryć, że Intel Extreme Masters to wydarzenie poświęcone stosunkowo nowym grom. Jest to jednak wyłącznie częściowa prawda. Okazuje się bowiem, że impreza ta jest poświęcona nie tylko fanom tytułów takich jak League of Legends oraz Counter Strike, ale też zdecydowanie starszych pozycji typu retro.
By się o tym przekonać, wystarczy odwiedzić jedną ze stref retro dostępnych na Intel Extreme Masters 2017. Sam zdecydowałem się na zwiedzenie jednej z nich. Wizyta na tej strefie miała trwać kilka, może kilkanaście minut, ale przeciągnęła się na dobre kilka kwadransów.
To niechybny dowód na to, że się starzeję. Z ciekawością patrzę na rozgrywki League of Legend oraz Counter Strike’a, jednak me serce skradły tytuły mojego dzieciństwa. Należą do nich Quake III Arena, Starcraft: Broodwar oraz Diablo. Starsi gracze również znaleźliby coś dla siebie, ponieważ w odwiedzonej przeze mnie strefie nie zabrakło również tytułów tworzonych z myślą o wiekowych już komputerach Commodore 64 oraz Atari.
Kto odwiedzał strefę retro na Intel Extreme Masters?
Zdecydowana większość odwiedzających stoisko to młodzi ludzie, którzy są spragnieni wiedzy na temat starszych gier wideo. To co dla mnie jest rozrywką z dzieciństwa, dla nich okazuje się prehistorią. Najmłodsi gracze jednak nie uciekają w panice od leciwych tytułów. Zamiast tego cierpliwi poznają ich prymitywną mechanikę i starają się sobie z nią poradzić. Często da się zauważyć też problemy z obsługą bardzo starych joysticków, klawiatur oraz myszek.
Wśród odwiedzających nie brakuje również osób w wieku dwudziestu, trzydziestu lat. Niekiedy przychodzą oni sami, by przypomnieć sobie gry z dzieciństwa. Często też przyprowadzają swoje kilkuletnie pociechy, które dopiero wchodzą w świat elektronicznej rozgrywki. To jest widok szczególnie ciekawy. Brzdące często nie rozumieją archaicznego systemu poruszania się w starych grach i muszą tłumaczyć im je rodzice. To żywy dowód na to, że gry łączą, a nie dzielą.
Czemu edukacja o historii gier jest taka ważna?
Jeszcze kilka lat temu mało kto zdecydowałby się na edukowanie dzieci w temacie historii gier wideo. Ta forma rozrywki przez bardzo długi czas była traktowana po macoszemu, jako rozrywka pejoratywna, przeznaczona wyłącznie dla dzieci. W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat gry bardzo się rozwinęły, zaś średni wiek gracza się podniósł i realia się zmieniły.
Dzisiaj najbardziej popularne gry charakteryzują się bardzo ładną, filmową grafiką oraz wielowątkową fabułą, która nie ustępuje wielu powieściom. Dla młodych ludzi ten stan rzeczy wydaje się oczywisty. Między innymi dlatego warto pokazać młodszemu pokoleniu, że kiedyś gry były tworzone głównie przez pasjonatów. W ten sposób można im uświadomić, że kiedyś większą wagę niż do warstwy dźwiękowej i wizualnej danego tytułu, przykładało się po prostu do grywalności.
Może właśnie dlatego gry retro wydają mi się lepsze od nowych tytułów. A może to po wyłącznie moje wyobrażenia będące zwiastunem nadchodzącej wielkimi krokami starości.
Zobacz: Wideo relacja z IEM 2017
Obejrzyj też: Oto najlepsze COSPLAYE na IEM 2017