Nowa kamerka Yi 4K+ potrafi więcej niż GoPro Hero 5 i ma świetnego gimbala
Nowa Xiaomi Yi 4K+ potrafi kręcić wideo 4K w 60 FPS-ach, obsługuje sterowanie głosem, ma dotykowy ekran, ale już nie tak niską cenę. Chińczycy zadbali także o gimbal z flashem i obudowę do kręcenia filmów w 360 stopniach.
Na początku roku spółka-córka Xiaomi – YI pokazała kontynuację swoich bardzo udanych kamer sportowych. Nowy konkurent GoPro 5 nazywa się Yi 4K+ i potrafi kręcić wideo w 4K przy 60 klatkach na sekundę! Żadna inna kamera dostępna na rynku nie może się pochwalić podobnymi możliwościami (GoPro czy świetny Garmin Virb 30 mogą uchwycić dwa razy mniej klatek, więc ruch nie będzie tak płynny).
Yi przyłożyło się także do stabilizacji obrazu, która w poprzednim modelu działała bardzo średnio. Teraz będziemy ją mogli włączyć nawet przy nagrywaniu w 4K w 30 FPS-ach.
Za jakość obrazu odpowiadała będzie matryca 12 MP SONY IMX377 1/2.3” i nowy chipset Ambarella H2.
Straming live – za pomocą aplikacji Yi 4K+ będzie mogła przekazywać obraz i dźwięk bezpośrednio do sieci, np. na YouTube’a.
Kamerkę możemy obsługiwać na 4 sposoby: głosem, pilotem przez bluetooth, aplikacją, a także wydając polecenia z ekranu dotykowego na tyle obudowy. Ma on 2,19 cala i rozdzielczość 640 na 360 pikseli.
W przypadku wydawania komend głosowych możemy skorzystać w pięciu opcji: zrób zdjęcie, zrób serię zdjęć, zacznij nagrywać, przestań nagrywać, wyłącz.
YI 4K+ jest wyposażona w port USB-C 3.0, dzięki czemu filmy możemy zgrywać szybciej niż u konkurencji.
Akumulator 1400 mAh ma pozwolić na nagrywanie:
- 4K 60 fps - 71 min
- 4K 30 fps - 109 min
- 2.7K 60 fps - 78 min
- 2.7K 30 fps - 121 min
- 1080p 60 fps 102 min
- 720p 240 fps 97 min
Sprawdziliśmy także dedykowany gimbal z flashem - świetny pomysł.
Za jego pomocą możemy w pełni kontrolować działanie kamerki.
Choć sama kamerka jest miniaturowa, to gimbal sprawia bardzo solidne wrażenie.
Xiaomi YI 4K+ będzie wspierała nagrywanie w 360 stopniach, stąd też premierę miała dedykowana temu zastosowaniu obudowa.
Oficjalna cena: 350 dol., czyli jeszcze nieco więcej niż Chińczycy życzyli sobie za wcześniejszy model w dniu premiery.