W Overwatch walczy już 25 milionów graczy! Zestawiamy sukces Blizzarda z innymi hitami
Ponad 25 milionów klientów dla nowego IP to niesamowity wynik. Overwatch jest największym sukcesem Blizzarda od czasu World of Warcraft. Sprawdzamy, jak wielkim z perspektywy całej branży.
Blizzard pochwalił się na Twitterze, że w Overwatch zagrało już ponad 25 milionów śmiałków z całego świata. Informacja zbiegła się w czasie ze świętowaniem chińskiego nowego roku, które ma miejsce w grze. Z tego powodu komunikat został wzbogacony sztucznymi ogniami, z kolei do gry trafiły nowe skórki dla części z postaci.
Zasłużony sukces. Overwatch to na ten moment najbardziej wciągająca i uzależniająca sieciowa strzelanina.
Blizzard w mistrzowski sposób połączył rywalizacyjną grę FPS z elementami MOBA oraz RPG. Kapitalny podział na role i funkcje, unikalne i ciekawe postaci oraz zróżnicowane umiejętności specjalne sprawiają, że tak naprawdę każdy mecz jest inny. Każde starcie to nowa przygoda. Wspaniałe doświadczenie.
Do tego twórcy wspierają Overwatch masą dodatkowej, darmowej zawartości. Na serwerach non stop coś się dzieje. Rozpoczynają się nowe ligi, pojawiają się kolejne skórki, producenci tworzą dodatkowe tryby… no po prostu rewelacja. Twórcy takich gier jak Destiny, Battlefield 1 czy Call of Duty powinni brać przykład z Blizzarda. Tak dba się o społeczność.
W Overwatch gra ponad 25 milionów użytkowników. Jak ma się ta wartość do innych hitów ze świata gier?
Szybkość, z jaką Overwatch zyskuje klientów, jest zdumiewająca. Uśredniając wyniki Blizzarda, gra co miesiąc przyciąga 2,7 miliona nowych użytkowników. Dla porównania, uznawane za jedne z najszybciej gromadzących graczy GTA V generuje średnio 1,7 miliona nowych klientów miesięcznie, rozpoczynając od września 2013 roku. Tyle samo graczy przyciąga średnio Minecraft, wydany jeszcze w 2011 roku.
Oczywiście nie musi to oznaczać, że Overwatch zostanie najchętniej kupowaną grą w historii. Te 25 milionów klientów to dopiero sam początek drogi. Przed Blizzardem wiele, wiele dalszej pracy, aby pobić aktualne rekordy.
Przykładowo, wydany po raz pierwszy w 1984 roku Tetris sprzedał się do dzisiaj w ponad 500 milionach egzemplarzy. Drugie miejsce zajmuje Minecraft, z ponad 100 milionami nabytych kopii. Podium zamyka Wii Sports, które na zachodnich rynkach było dodawane do konsoli Nintendo Wii (83 miliony). Dalej jest GTA V ze swoimi 70 milionami, a następnie kultowe Super Mario Bros., które znalazło ponad 40 milionów nabywców.
Przed Overwatchem znajdują się takie produkcje jak The Elder Scrolls V: Skyrim (około 30 milionów), Diablo III (około 30 milionów), Grand Theft Auto: San Andreas (ponad 28 milionów), Call of Duty: Modern Warfare 3 (26,5 miliona) oraz Call of Duty: Black Ops (26 milionów).
O ile jednak wszystkie powyższe tytuły okres najlepszej sprzedaży mają już za sobą (może poza Skyrimem, Minecraftem oraz GTA V), Overwatch dopiero się rozkręca. Przed nami nowi bohaterowie, nowe areny, nowe dodatki oraz płatne rozszerzenia, które przecież również są jedynie kwestią czasu. Nawet, jeżeli dynamika sprzedaży nowego hitu Blizzarda osłabnie, już za kilka tygodni Overwatch przegoni najbardziej dochodowe odsłony Call of Duty w historii. Niesamowite.
Tymczasem wracam do najnowszej ligi, nieudolnie próbując wbić platynę przy pomocy Symmetry, Soldiera, Bastiona [*] oraz Pharah.