Skylanders Imaginators, czyli gra współtworzona przez... dzieci!
W Polsce to mało popularna marka, ale na zachodzie Skylanders cieszyło się dużą popularnością wśród młodszej widowni. Teraz cyfrowo-zabawkowa produkcja wraca, a główne nowości zostały zasugerowane właśnie przez dzieciaków.
Skylanders Imaginators jest grą, po którą sami raczej nie sięgniecie (choć nie widzę też zbyt wielu przeciwwskazań). To produkcja, która może zainteresować wasze dzieci, choć jej model biznesowy może być ciut irytujący dla rodzica. Gra, jak zawsze, polega bowiem na swoistych „DLC”, którymi są… fizyczne zabawki. Poprzednie części mogliśmy rozszerzać poprzez dokupowanie kolejnych figurek, które po umieszczeniu na specjalnej podstawce pojawiały się w grze jako nowe, grywalne postacie.
Miało to swój niepowtarzalny urok, ale zarazem było dość ograniczające. Dopóki nie wydamy kasy na kolejną figurkę, nie wzbogacimy gry o nowe treści. Skylanders Imaginators modyfikuje ten system w znaczący sposób. A ja, wspólnie z twórcami gry, mogłem za zamkniętymi drzwiami obejrzeć te zmiany na „żywej”, działającej grze.
Stwórz swoją własną postać w Skylanders Imaginators
Do gry dołączona zostanie dodatkowa „postać”, która jest czymś, co twórcy nazywają kryształem kreacji (i tak, wygląda toto jak kryształ). Dzięki niemu możemy od zera stworzyć naszego własnego bohatera. To była najważniejsza innowacja, o jaką prosiły dzieci podczas badań fokusowych.
Możemy wybierać właściwie wszystko. Od klasy postaci (łucznik, rycerz, i tak dalej), przez jej wygląd (głowa, oczy, uszy, tors, i tak dalej), aż po rozmiar i kolor tych elementów. Przy czym możemy polegać zarówno na zaawansowanym edytorze, jak i dobierać gotowe zestawy proponowane przez twórców. Nawet onelinery wypowiadane przez postacie możemy komponować z gotowych fraz i modyfikować ich brzmienie. Nie wszystkie możliwości personalizacji dostępne będą od razu - kolejne będą odblokowywane wraz z naszym postępem w grze.
To jaka jest rola dodatkowych zabawek?
Nasze postacie będą miały różne umiejętności, takie jak potrójne strzały czy możliwość zamienienia się w owcę, by schować się przed wzrokiem przeciwników. Jednak nie wszystkie będzie można odblokować samodzielnie. Tu wkraczają wyżej wspomniane i dobrze znane z poprzednich odsłon gry zabawki. Czyli mistrzowie sensei.
Nowe zabawki to grywalne postacie w grze, które mają swoje unikalne zdolności i których nasza postać może się od nich nauczyć. Zwiększają też nasz level cap, czyli im więcej zabawek dokupimy, tym więcej umiejętności nasza własna postać może zyskać. Będą to zarówno nowe postacie, jak i dobrze znani ulubieńcy z poprzednich odsłon gry.
Konsole? Wszystkie
A to oznacza, że zagramy w nią na każdej dostępnej platformie poza PC. A więc nie tylko PlayStation 4 i Xbox One, ale również Xbox 360, PlayStation 3 i Wii U. Różnice pomiędzy poprzednią a kolejną generacją mają być marginalne i polegać głównie na rozdzielczości i dodatkowych szczegółach wizualnych, niezbyt istotnych.
Zainteresowani? Wątpliwe, bo raczej większość z was ma więcej, niż 10 lat. Pytanie, ile będą kosztować dodatkowe zabawki w Polsce pozostaje otwarte. Ale jeżeli niewiele więcej niż takie niezwiązane z grą… cóż. Wasz synek i córeczka mogą mieć tonę zabawy. Bo sama gra, choć infantylna, wygląda całkiem zachęcająco.