Twój personalny trener dentystyczny. Oral B Pro 7000 - pierwsze wrażenia Spider’s Web

Lokowanie produktu

Internet Rzeczy puka do naszych drzwi i widać to bardzo wyraźnie po rosnącej liczbie urządzeń, które trzymamy podpięte pod nasze smartfony. A skoro podłączony w ten sposób możemy mieć domowy monitoring czy pralkę, to dlaczego by nie podłączyć… szczoteczki do zębów?

Oral B Pro 7000 - twój personalny trener dentystyczny

Na Facebooku w ostatnich tygodniach zapowiadaliśmy, że będziemy wam pokazywać coś fajnego i w końcu możemy dokładnie opowiedzieć, co to będzie. Muszę na wstępie powiedzieć, że to zdecydowanie najfajniejszy gadżet, jaki wpadł mi w ręce w tym roku.

Poznajcie Oral B Pro 7000 - pierwszą na świecie szczoteczkę do zębów z… modułem Bluetooth.

Jeżeli na dźwięk słów „szczoteczka do zębów” w połączeniu z „Bluetooth” nie rozbudza się w was choć odrobinka ciekawości, to powinniście oddać swoje karty członkowskie do klubu geeków. Jeśli o mnie chodzi, to mój mały, wewnętrzny gadżeciarz cieszył się od ucha do ucha, gdy tylko się dowiedziałem, że ten sprzęt wpadnie w moje ręce. Elektryczna szczoteczka do zębów? Z aplikacją na smartfona? Przypominająca i pilnująca porządnego mycia zębów? - Biorę w ciemno.

Oral-b-pro-black-7000-7

Łączność Bluetooth 4.0 to jednak tylko jedna z rzeczy, które wyróżniają topową szczoteczkę Oral B. Najważniejsze jest to, do czego możemy ją wykorzystać. Łącząc się ze smartfonem Oral B Pro 7000 staje się czymś więcej niż tylko szczoteczką do zębów.

To nasz własny, prywatny, personalny trener dentystyczny.

Aplikacja Oral B to nasze małe centrum treningowe. Znajdziemy tam wszystko, co jest nam niezbędne, by poprawnie dbać o higienę jamy ustnej, w wysoce spersonalizowany sposób. Szczoteczka na samym początku daje nam możliwość wyboru predefiniowanego „programu treningowego”, jak np. „Świeży oddech”, „Czyszczenie płytki nazębnej”, „Wybielanie”, etc.

aplikacja-oral-b-1

Przystępując do dowolnego z nich określamy czas trwania, wybieramy ewentualne obszary, na których trzeba skupić się bardziej (szczoteczka wydłuży wtedy czas ich czyszczenia) oraz dobieramy indywidualne elementy programu, jak np. opcjonalne nitkowanie.

W skrócie – szczoteczka sama nauczy nas, jak myć zęby.

Na tym jednak nie koniec. Aplikacja Oral B w połączeniu ze szczoteczką Pro 7000 pozwala nam także ułożyć własny program, oraz… skorzystać z profesjonalnej pomocy dentystycznej. Lokalizator gabinetów w aplikacji niestety nie znajduje żadnych rekomendowanych poradni w mojej okolicy, ale zawsze pozostaje opcja pójścia do sprawdzonego dentysty i po prostu ułożenie programu wg jego zaleceń (możemy też po prostu pozwolić lekarzowi osobiście wybrać elementy takiego programu).

Sześć trybów pracy i mnogość dostępnych planów treningowych.

Szczoteczka posiada wbudowanych sześć trybów pracy, do których mamy szybki dostęp poprzez przycisk na obudowie. Wewnątrz aplikacji możemy wybrać, do których trybów chcemy mieć dostęp z poziomu szczoteczki i w jakiej kolejności mają się przełączać:

  • Codzienne szczotkowanie
  • Pielęgnacja dziąseł
  • Delikatny
  • Wybielający
  • Głębokie czyszczenie
  • Czyszczenie języka

Każdy z tych trybów spełnia swoje zadanie i odczuwalnie różni się zachowaniem końcówki. Ich różne kombinacje będą nam pomagać przejść kolejne programy treningowe. Dodatkowo w czasie czyszczenia szczoteczka poinformuje nas wibracją i sygnałem świetlnym, kiedy trzeba będzie zmienić szczotkowany obszar.

aplikacja-oral-b-3

Natomiast jeśli dociśniemy ją w którymś momencie za mocno, zareaguje mocną wibracją i czerwonym sygnałem, oraz odejmie nam „punkty” za szczotkowanie, odliczając czas zbyt mocnego nacisku. To był problem, który miałem na początku, ale regularne alerty ze strony szczoteczki szybko mnie tego oduczyły, likwidując problem bólu dziąseł.

A żebyśmy się w czasie szczotkowania nie nudzili i odpowiednio wykorzystali dwie minuty w bezruchu, aplikacja przykuje nasz wzrok wyświetlając najnowsze wiadomości i zbliżające się terminy z naszego kalendarza tuż pod czasomierzem. Rewelacja!

O detalach aplikacji i zaletach takiej personalizacji opowiem jeszcze w osobnym tekście, a teraz, przy pierwszych wrażeniach, wspomnę jeszcze tylko o tym, co geeka przyciągnie tutaj najbardziej - odznakach.

aplikacja-oral-b-2

Nie żeby był to jakiś przytyk w stronę graczy, że potrzebują nagród za mycie zębów, żeby zacząć… ale działa to mniej więcej w ten sposób. Wykonując kolejne zadania i robiąc postępy, odblokowujemy kolejne odznaki, tak samo jak achievementy na konsolach czy na Steamie. Odznak jest mnóstwo, a ich odblokowanie wymaga systematycznej i sumiennej pracy nad stanem własnego uzębienia, bo niektóre odblokowujemy dopiero po roku użytkowania szczoteczki!

Ta aplikacja to właśnie portal, który uwalnia pełny potencjał Oral B Pro 7000.

A jest z czym pracować, bo szczoteczka sama w sobie zasługuje na miano „mercedesa” swojej branży. Czuć to od pierwszego momentu, gdy wyjmiemy produkt z pudełka. Już same jego gabaryty zdradzają, że mamy do czynienia ze sprzętem z najwyższej półki – pudełko jest bowiem dwukrotnie większe, niż w przypadku pozostałych szczoteczek Oral B z niższych serii.

W opakowaniu oprócz szczoteczki i podstawowej nakładki CrossAction znajdziemy też cztery końcówki w zapasie: dodatkową CrossAction, FlossAction, Sensitive i 3D White, a każda z nich przyda się nam przy okazji innych planów treningowych, czyszcząc płytkę nazębną, dbając o dziąsła i pomagając w wybielaniu zębów.

Oral-b-pro-black-7000-14

Oczywiście o tym, której końcówki należy użyć, poinformuje nas aplikacja. Powiadomi nas również, kiedy końcówka przestanie się nadawać do użycia i trzeba ją będzie wymienić na nową. Kolejny, ogromny plus. Ja zwykle przeciągam ten moment w nieskończoność, bo jestem zbyt leniwy, żeby pójść do drogerii po nową. Teraz szczoteczka sama się upomni o konieczności wymiany.

Z pozostałych akcesoriów znajdziemy tu oczywiście stację dokującą, która jest jednocześnie ładowarką, jak i półką na wymienne nakładki. Do tego mamy też SmartGuide, czyli akcesorium, które znajdziemy w niższych seriach szczoteczek Oral B - to po prostu wyświetlacz pokazujący czas szczotkowania i aktualny tryb szczoteczki. W przypadku modelu Pro 7000 tę rolę pełni jednak nasz smartfon.

oral-b-zajawka

Najfajniejszym bonusem, przypominającym o klasie zakupionego przez nas sprzętu jest etui podróżne.

To naprawdę klasa premium, z magnetycznym zamknięciem i przyjemnym w dotyku materiałem wykończenia. W etui jest miejsce dla szczoteczki i dwóch nakładek, a osobno w pudełku znalazło się miejsce także dla… woreczka podróżnego, wykonanego z eko-skóry, w którym zmieścimy np. ładowarkę, albo zapasowe nakładki.

Oral-b-pro-black-7000-27

Teoretycznie jednak etui na ładowarkę powinno nam się przydać tylko przy okazji naprawdę długich wyjazdów, gdyż w pełni naładowana szczoteczka Oral B Pro 7000 ma energii na ponad tydzień mycia zębów, po dwa razy dziennie.

Po pierwszych kilku dniach testów swoje pierwsze odczucia mogę podsumować w bardzo prostych słowach - jest świetnie. Szczoteczka bardzo dobrze leży w dłoni dzięki gumowanej obudowie, wykonanie stoi na najwyższym poziomie, a mycie zębów z trenerem w postaci smartfona to coś zupełnie nowego, kompletnie inne doświadczenie od szorowania klasyczną, analogową szczoteczką.

Jeśli macie jakieś pytania odnośnie tego sprzętu, zadawajcie je w komentarzach - postaram się na nie odpowiedzieć w kolejnych materiałach, oraz pełnej recenzji (także w formie wideo!). A tymczasem zapraszam do obejrzenia naszej galerii zdjęć.

Materiał powstał we współpracy z właścicielem marki Oral B

Lokowanie produktu
Najnowsze
Zobacz komentarze