Te słynne elektrostatyczne słuchawki SR Omega 009 kosztują... 20 tys. zł. Ale słychać różnicę
Nie chcę tych słuchawek. Ich kupno nie ma sensu. Zdaję sobie bowiem doskonale sprawę z tego, że nawet jeżeli sobie na nie uzbieram, to i tak nie będę miał odpowiednio dobrego sprzętu grającego, do których mógłbym je podłączyć.
By móc docenić sztandarowe słuchawki Stax, raczej nie ma sensu podłączanie ich do smartfonu czy zestawu odsłuchowego większości z nas. Na szczęście na Audio Video Show obecny jest Stax, a wraz z nim znakomite wzmacniacze, dzięki którym można poczuć… nie, nie moc tych słuchawek. A ich precyzję w odwzorowaniu dźwięku, w najdrobniejszych, prawie że nieuchwytnych (dla nie-audiofila) szczegółach.
By móc docenić ich jakość w odpowiednich warunkach nie trzeba mieć słuchu absolutnego. Będziecie zdumieni, jeżeli pojawicie się na tym stoisku na Audio Video Show, jak wiele waszym tradycyjnym, nawet tym nietanim słuchawkom brakuje do odwzorowania pełnej klarowności dźwięku. Słuchając koncertu klasycznej muzyki dało się uchwycić, po chwili skupienia i koncentracji, nawet fale dźwiękowe odbijające się od ścian hali koncertowej. Magia absolutna. Że nie wspomnę o wygodzie czy bardzo skutecznej izolacji od dźwięków otoczenia. Choć, być może tym narażę się na zlinczowanie mnie jako bluźniercę, jakiekolwiek ruchy twarzą powodują niemiłe uczucie i dźwięk z dopasowanych do nas membran ochronnych.
Stax SR Omega 009, bez wzmacniacza, to wydatek około 20 tysięcy złotych. Na szczęście na stoisku można znaleźć pełną kolekcję słuchawek tej firmy, w tym znacznie tańszych (choć nadal w cenie trudno osiągalnej dla dużej części z nas). I choć zdecydowanie jeszcze nie udało mi się jeszcze odsłuchać wszystkich topowych, audiofilskich słuchawek na rynku, więc moja opinia zdecydowanie nie jest miarodajna, tak Stax, jeżeli chodzi o brzmienie, dokładność i precyzję, bije na głowę wszystko, co słyszałem. Kiedykolwiek.
Stoisko Stax znajduje się w hotelu Grand Tulip i jest jedną z atrakcji wystawy Audio Video Show, która odbywa się w tym hotelu, w hotelu Radisson Blu Sobieski oraz na Stadionie PGE Narodowy. Spieszcie się, bo naprawdę warto, a wystawa potrwa jeszcze do 18:00.
Czytaj również: