Wystarczyła drobna poprawka, aby Fallout 4 zadowolił graczy. Sprawdzamy pozostałe, popularne mody
Legendy mówią, że Fallout 4 znajduje się na rynku na tyle długo, że część graczy zdążyła już go ukończyć. Po poznaniu głównej osi fabularnej, sympatycy Bethesdy wzięli się więc za to, co potrafią najlepiej – naprawianie i modyfikowanie gier ulubionego studia.
W momencie pisania tej wiadomości, najpopularniejszym modem dla czwartego Fallouta jest ten naprawiający prosty, żeby nie napisać prostacki, system dialogowy. Bethesda zdecydowała się na maksymalne uproszczenie rozmów. Nie spodobało się to masie graczy, w tym mnie. Kołowy system dialogowy to świetne i komfortowe rozwiązanie, o ile jest wykorzystany z głową. Udowodniła to seria Mass Effect, w której dialogi stanowią absolutną pierwszą ligę.
Fallout 4 miał iść z duchem czasu, ale zamiast nowoczesnego mechanizmu rozmowy, dostaliśmy archaiczne i byle jakie rozwiązanie.
Zamiast konkretnych opcji dialogowych, wybieramy jedynie ton wypowiedzi. Wszystko sprowadza się do wyboru między „tak”, „nie”, „może” oraz „dopytaj”. Producenci wzięli graczy za bezrefleksyjne roboty i wskazują im nawet te momenty, w których można posłużyć się sarkazmem. Jasno zaznaczają to na systemie kołowym. Wiecie, na wypadek, gdybyście sami nie potrafili go wyczuć.
W zasadzie, to się nie dziwię. Linie dialogowe w Fallout 4 są tak sztywne i byle jakie, że ciężko ulepić z nich coś naprawdę ciekawego. W poprzednich grach z serii całkowity brak animacji postaci podczas rozmów nie przeszkadzał, ponieważ mieliśmy pełne linie dialogowe. Na ich podstawie mogliśmy wywnioskować ton wypowiedzi, jego siłę i powagę.
W Fallout 4 nie ma ani wyreżyserowanych scen z modelami postaci, ani pełnych napisów. Nic zatem dziwnego, że gdy producenci celują w sarkazm, muszą to wyraźnie zaznaczyć – nie posiadają przecież wielu innych mechanizmów ekspresji. No bo umówmy się, aktor odczytujący linie dialogowe głównego bohatera nie jest najbardziej przekonującym artystą, jakiego przyszło nam słuchać.
Bałagan z dialogami w Fallout 4 naprawia jedna, prosta modyfikacja.
Za prawą Full Dialogue Interface kołowy system dialogowy zamienia się w klasyczny rząd wypowiedzi do wyboru. Gracz może podejrzeć pierwsze zdanie każdej wypowiedzi i na tej podstawie wywnioskować, jaka będzie jej całość. Dzierżyciel pada musi więc zrobić to, czego obawiała się Bethesda – pomyśleć, czy wypowiadana kwestia pokrywa się z tym, co sam chce przekazać, zamiast wybierać pośród prostackiego „tak”, „nie” i „nie wiem”.
Bardzo mi się to podoba. Ba, patrząc na zrzuty ekranu przedstawiające działanie modyfikacji, mam wręcz wrażenie, że od początku tak powinna była wyglądać pełna wersja gry. Czuję, że patrzę nie tyle na moda, co właśnie na Fallouta takiego, jakim powinien być od początku. Naprawdę trzymam kciuki za to, żeby ta nieoficjalna poprawka znalazła się nie również na konsolach.
Warto przyjrzeć się, jakie inne modyfikacje cieszą się największą popularnością. To zawsze cenna wskazówka dla producentów.
Najchętniej pobieraną modyfikacją do gry Fallout 4 jest Enhanced Wasteland Preset. Dzięki EWP tytuł w wersji dla komputerów osobistych prezentuje się bardziej atrakcyjnie, ze względu na ulepszone wygładzanie krawędzi, efekt głębi ostrości, podkręconych efektów świetlnych oraz ulepszonych efektów cząsteczkowych.
Za drugi chętnie wybierany mod trzeba wskazać Lowered Weapons. Bardzo, bardzo praktycznie ulepszenie, dzięki któremu trzymana w rękach awatara broń nie zajmuje tak wiele ekranowej przestrzeni. Co za tym idzie, więcej czasu można spędzić na podziwianiu widoków i poznawaniu pustkowi, zamiast wpatrywania się w rdzewiejącą, porysowaną dwururkę. Jestem zdecydowanie na tak.
Kolejną wartą uwagi modyfikacją jest Darker Nights. Dzięki temu rozwiązaniu noc w świecie Fallouta staje się… cóż, nocą. Nowa gra Bethesdy posiada zmienny cykl dobowy. Co za tym idzie, graczowi nie raz i nie dwa przyjdzie podróżować po zachodzie słońca. Fallout 4 jest jednak niezwykle jasną produkcją i przeważnie nie jesteśmy zmuszani do korzystania ze sztucznego światła latarki. Darker Night to zmienia, z kolei gracz dostaje możliwość wyboru jednego z trzech stopni natężenia ciemności.
Ułatwiającą życie gracza modyfikacją na pewno będzie More Armor Slots. Mod umożliwia zakładanie pojedynczych elementów pancerza na każde odzienie – garnitury, skóry, kurtki, sukienki i tak dalej. Moim zdaniem takie rozwiązanie, podobnie jak ulepszone linie dialogowe, od samego początku powinno znaleźć się w grze stworzonej przez Bethesdę.
Komputerowi fani nie byliby sobą, gdyby nie stworzyli modyfikacji rozbierającej żeńskie postacie. Łącznie z awatarem sterowanym przez gracza. Za sprawą Glorious Female Nude Mod (uwaga, treści od 18 lat) kobieca bielizna zamienia się w nagie ciało. Nie zdziwcie się zatem, kiedy na swojej drodze napotkacie masę na poły rozebranych bandytek, obleczonych w pojedyncze elementy pancerza.