REKLAMA

Fani Metal Gear Solid mogą spać spokojnie. Konami wcale nie chodziło o to, co powiedziało

Konami ostatnio wykonało kilka ruchów, które nie spodobały się społeczności graczy. W wyniku korporacyjnych zawirowań skasowana została zapowiadająca się świetnie produkcja Silent Hills. Na szczęście zapowiedzi firmy o zmianie strategii i skupieniu się na rynku mobilnym nie dojdą do skutku, a przedstawiciele firmy... po prostu źle się wyrazili.

01.06.2015 11.11
Fani Metal Gear Solid mogą spać spokojnie. Konami wcale nie chodziło o to, co powiedziało
REKLAMA
REKLAMA

Zapowiedź horroru Silent Hills w formie dema P.T. była zrealizowana po mistrzowsku. Po tej zapowiedzi fani ikonicznej serii przebierali nogami w oczekiwaniu na kolejne zapowiedzi nowej gry. Niestety, Konami zrezygnowało z tego tytułu.

Fani produkcji tego wydawcy byli wręcz przerażeni, gdy Hideki Hayakawa ogłosił plany przejścia na model mobile-first, czyli skupienie się głównie na produkcjach na smartfony i tablety. Wiele osób odebrało to jako odwrócenie się od rynku “dużych gier”.

Okazuje się, że przedstawiciel firmy “źle się wyraził”, czyli albo faktycznie doszło tutaj do dużego nieporozumienia, albo… Konami szybko zmieniło strategię widząc negatywne reakcje. Jakiekolwiek jednak nie byłyby powody, mobile-first nie wejdzie w życie.

konami

Konami nie ma zamiaru jednak ignorować rynku mobilnego, a po prostu człon “first” w oświadczeniu był nieco na wyrost, które wiele osób zrozumiało jako “mobile-only”. Firma odpowiedzialna za takie serie jak Silent Hill i Metal Gear Solid nadal będzie wydawać gry na konsole.

Gry mobilne, jak można zrozumieć nowe wypowiedzi, na które powołuje się IGN, będą teraz uzupełnieniem dla pełnoprawnych produkcji na konsole, gier arcade’owych oraz planszowych. To bardzo dobra strategia, ale po prostu nie sposób jej określić mobile-first - a przynajmniej nie w skali globalnej.

Tytuły dla urządzeń mobilnych są bardzo ważne na rodzimym rynku Konami, czyli w Japonii, ale nie oznacza to rezygnacji z gier na konsole popularnych na całym świecie. Firma nadal chce wyciągnąć ile się da ze swoich najlepszych marek, ale przedstawiciele po ostatnich zawirowaniach nie są jeszcze gotowi, by zdradzać dalsze plany.

REKLAMA

I, niestety, kasacji Silent Hills nie odwołano.

* Grafika główna pochodzi z serwisu Shutterstock.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA