REKLAMA

Z wizytą w pierwszym na świecie stacjonarnym sklepie Google - galeria Spider's Web

Chociaż Google jak żadna inna firma kojarzy się z Internetem, to okazuje się, że ma także sklep… stacjonarny. Obecnie jest tylko jeden taki sklep na świecie, a my właśnie go odwiedziliśmy. W środku, poza sprzętem, znajduje się sporo ciekawostek.

Z wizytą w pierwszym na świecie stacjonarnym sklepie Google – galeria Spider’s Web
REKLAMA
REKLAMA

Pierwszy na świecie Sklep Google został otwarty niedawno, bo w marcu tego roku. Mieści się on w Londynie przy Tottenham Court Road, tuż obok stacji metra Warren Street. Jest to właściwie sklep w sklepie, bowiem „Google Shop” funkcjonuje na zasadzie dużego stoiska, które znajduje się w Currys PC World.

Pierwsze co rzuca się w oczy to szalona witryna sklepu, na której widać logo Google utworzone z roweru, śrub, zębatek, lustra i tablicy metra. Cały ten system praktycznie bez przerwy się porusza. Kręcąc zieloną korbką w środku sklepu możemy wprawiać w ruch kulki, które spadają po krętym torze między zębatkami.

W sklepie znajduje się także kilka interaktywnych stanowisk

Pierwsze z nich to ogromny ekran wyświetlający Mapy Google. Tuż przed nim znajduje się dotykowy monitor, pod którym znajduje się również grzybek do sterowania ruchem w trzech wymiarach. Na monitorze sterujemy mapami, a efekty zabawy widać na wielkim ekranie przed nami. Robi to szczególnie duże wrażenie w widoku map 3D, gdzie w wielu miastach wszystkie budynki są wymodelowane w trójwymiarze.

Kolejną atrakcją jest duży ekran, na którym można malować bezprzewodową, cyfrową puszką sprayu. W ten sposób można stworzyć własne Doodle, czyli spersonalizowane logo Google. Następnie można zrobić zrzut ekranu i go pobrać. Na kolejnym stanowisku znajduje się niewielka kanapa, gdzie można przetestować działanie Chromecasta. Obraz z małego tabletu można przekazać na duży telewizor.

Choć w tym sklepie sam sprzęt jest najmniej ciekawy, to nie sposób o nim nie wspomnieć

Urządzeń jest tu dość niewiele. Są to Chromebooki, Nexusy (tablety oraz smartfony), smart-zegarki i drobiazgi, pokroju Chromecasta. Można się nimi bawić do woli, zajmując miejsce na kanapach na środku sklepu. W sklepie pracownicy są bardzo otwarci i pomagają niezdecydowanym klientom wybrać sprzęt. Osobom mniej obeznanym z technologiami pokazują także niuanse obsługi Androida i Chrome OS.

REKLAMA

Zobacz naszą galerię zdjęć

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA