Oto Newsweek Plus, czyli paywall, za który jestem gotów zapłacić
Od kilku dni wszyscy zastanawiają się, jak będzie wyglądać paywall w wykonaniu Newsweeka. Wiadomo, że będzie on dostępny pod nazwą Newsweek Plus i pozwoli na dostęp do płatnych treści za pośrednictwem urządzeń podłączonych do Internetu.
W ramach płatnej subskrypcji dostępne będą dwa sztandarowe tytuły tworzone przez polską redakcję Newsweeka, czyli magazyny Newsweek Polska i Newsweek Historia. Jednak to nie wszystko. W ramach subskrypcji użytkownik dostanie też dostęp do najlepszych tekstów z aktualnego amerykańskiego numeru Newsweeka, które zostaną przetłumaczone na język polski. Główna idea, jaka przyświeca płatnej wersji Newsweeka, to przyjazny ekosystem. Jeden login, za pomocą którego będzie można otrzymać dostęp do wszystkich treści dostępnych w serwisie niezależnie od tego, z jakiego urządzenia obecnie korzystamy. Nawet jeśli mamy Kindle’a, bo i na niego Newsweek w trafi w dniu startu swojej nowej platformy.
Newsweek zamierza pozyskiwać użytkownika za pomocą rozwiązań Direct, Mobile oraz B2B. Najwięcej użytkowników Newsweek chce pozyskać wśród czytelników swoich bezpłatnych treści, użytkowników smartfonów i tabletów oraz wśród klientów bieznesowych, za pomocą akcji reklamowych doskonale dopasowanych do określonych partnerów i grup czytelników. Nie będzie to zwykła reklama. Każdy akcja z klientem biznesowym będzie wyglądać inaczej i powinna dokładnie trafić w odpowiednią grupę użytkowników.
Newsweek Plus ma zostać wdrożony w tym kwartale, a w następnym doczeka się dużej aktualizacji. Z kolei w trzecim kwartale z podobnej platformy zacznie korzystać Forbes, zaś na przełomie roku bieżącego i następnego podobny los czeka jeden z produktów sportowych, którym najprawdopodobniej będzie Przegląd Sportowy. Jeśli czytelnik zdecyduje się na subskrybowanie kilku magazynów, będzie mógł z poziomu jednej aplikacji i znajdującej się w niej jednej cyfrowej półki wybierać wydania prenumerowanych stron, które go interesują. Newsweek przewiduje też, że dzięki nowym technologiom będzie mógł zobaczyć, jaki rodzaj treści interesuje konkretnych czytelników i zaproponuje im dokupienie pakietów składających się z kilku magazynów.
Newsweek Plus będzie bardzo tani
Każdy użytkownik dostanie dostęp do aplikacji przez 7 dni w cenie 0,99 zł. Następnie za tydzień korzystania z usługi będzie musiał zapłacić 4,40 zł. Miesiąc korzystania usługi będzie kosztował 16 zł, a trzy miesiące 45 zł. Osoby, które zdecydują się na wykupienie półrocznego lub rocznego abonamentu zapłacą kolejno 82 lub 159 zł. Oznacza to, że przy wyborze najdłuższego i zarazem najdroższego abonamentu za tydzień korzystania z usługi zapłacimy 3,31 zł. To znacznie mniej niż kosztuje jedno wydanie Newsweeka. A w tej cenie otrzymujemy jeszcze Historię, wybór najlepszych tekstów amerykańskich, wszystkie wydania archiwalne oraz… wiele więcej.
Newsweek bowiem stawia nie tylko na swoje magazyny, ale również na specjalną wersję strony internetowej, przeznaczoną dla czytelników, którzy zdecydowali się zostawić im pieniądze. Będzie on cechował się zupełnie nowym wyglądem. Layout zostanie pozbawiony inwazyjnych reklam i będzie inspirowany stronami, które stawiają na czystą konsumpcję treści, takimi jak Medium oraz Vox. Reklama oczywiście będzie występować, ale w formie prezentacji logo 1-2 partnerów strategicznych wspierających Newsweeka w danym czasie. Po zobaczeniu wczesnej wersji tego serwisu mogę szczerze powiedzieć, że nikt nie powinien zauważyć różnicy między tą stroną z włączonym i wyłączonym AdBlockiem.
Na półkę, do archiwum i na nową stronę każdy będzie mógł przeglądać absolutnie za darmo. Po wejściu na tekst zobaczy jedynie zdjęcie główne oraz jeden akapit tekstu. Następnie wyświetli się okno, z poziomu którego możliwe będzie wykupienie subskrypcji i zapłacenie za nią za pomocą karty płatniczej lub szybkiego przelewu. Całość jest bardzo łatwa i pod tym względem autorska platforma Newsweeka nie odbiega od Piano, od którego Onet i Axel Springer starają się odchodzić.
Prawdopodobnie zasubskrybuję Newsweeka Plus
Celem tej usługi jest zdobycie bazy 30 000 użytkowników do końca roku. Nie wiem, czy to się uda, ale widzę, że jest to jedna z najlepszych tego typu usług dostępnych na rynku. Co więcej, nie jest to usługa droga, bo 159 zł za rok dostępu do trzech magazynów dostępnych na komputerze, tablecie, smartfonie i czytniku książek to bardzo mało. Nie chcę go nawet porównywać do Piano ze względu na szacunek do Agory. Dopóki opłacałem dostępny tam abonament, korzystało mi się z niego całkiem miło. Gdy ten mi się skończył, doszedłem do wniosku, że Gazeta Wyborcza po prostu wykastrowała swoją stronę, nie zaoferowała żadnej wartości dodanej i zażądała za to pieniędzy.
Broń Boże nie dziwi mnie to, bo jako pracownik mediów zdaję sobie sprawę z tego, że tworzenie treści najzwyczajniej w świecie kosztuje, a wiele dużych firm nie potrafi przystosować się do panujących realiów i przestawić się na zarabianie na Internecie. Jednak Newsweek zrobił jednocześnie coś podobnego i zupełnie różnego niż Agora. Newsweek nie zamyka swojej strony, zamiast tego daje mi nową witrynę internetową oczyszczoną z reklam, dwa jakościowe czasopisma dostępne z poziomu praktycznie każdego urządzenia podłączonego do Internetu i dostęp do najlepszych amerykańskich artykułów, w dodatku przetłumaczonych i opatrzonych komentarzem polskiej redakcji.
Jestem gotów zapłacić, na razie testowo, za Newsweeka Plus. Wykonanie odpowiedniego przelewu na pewno będzie jedną z pierwszych rzeczy, jakie zrobię w poniedziałek rano. Bo właśnie wtedy startuje ta usługa.