Powrót Sokoła Millennium, czyli "najszybszej kupy złomu w galaktyce"
Na okładkę magazynu Fortune trafił Sokół Millennium, czyli statek kosmiczny Hana Solo z oryginalnej trylogii Gwiezdnych wojen. Sokół Millenium pojawi się w Przebudzeniu Mocy, czyli zapowiedzianej na przyszły rok siódmej części lucasowskiej Sagi. To dobra okazja do tego, żeby prześledzić co do tej pory już wiemy na temat najbardziej niepozornej kupy złomu w odległej galaktyce.
Sokół Millennium, czyli zmodyfikowany koreliański frachtowiec typu YT–1300, to obok startrekowego USS Enterprise jeden z najbardziej ikonicznych statków kosmicznych będących tworem wyobraźni człowieka. Nic dziwnego więc, że Disney wybrał go jako motor napędowy kampanii promocyjnej nowych Gwiezdnych wojen.
Dzięki pierwszej zajawce kolejnych Gwiezdnych wojen i okładkowej fotografii magazynu Fortune wiemy, jak ten statek będzie wyglądał w Przebudzeniu Mocy, czyli siódmym epizodzie Sagi zapoczątkowanej przez Lucasa.
Zdjęcie z okładki magazynu Fortune jest zachętą do zapoznania się z wywiadem z Bobem Igerem, obecnym CEO Disneya. Obok tego wywiadu widać dodatkową grafikę, na której można podziwiać postać Boba obok Sokoła w hangarze. W stworzeniu wizualizacji brali udział graficy Fortune oraz spece od efektów specjalnych z Industrial Light & Magic, będącego częścią nabytego przez Disneya Lucasfilmu.
Statek o nazwie Millennium Falcon w interpretacji J.J. Abramsa (zwany przez polskich tłumaczy Tysiącletnim Sokołem, Sokołem Tysiąclecia lub - najczęściej - Sokołem Millennium) w pełnej krasie został nam pokazany już w pierwszym zwiastunie nowych Gwiezdnych wojen. Pojawił się na ekranie tylko na kilka sekund, ale to wystarczyło do tego, by fani mogli zacząć spekulacje na temat tego, co działo się przez trzy dekady.
W jednym z ujęć widzimy statek Hana Solo, który toczy pojedynek z nowymi myśliwcami imperium.
Od razu widać, że Sokół Millenium w filmie Abramsa nie będzie praktycznie różnić się od tego, który znamy z trylogii Lucasa. Najbardziej rzucającą się w oczy różnicą jest antena na jego dachu. Zmianę tę od razu wychwycili fani, ponieważ jest ona bezpośrednim nawiązaniem do wydarzeń z końca oryginalnej trylogii.
Podczas Bitwy o Endor w poprzedzającym chronologicznie Przebudzenie Mocy szóstym epizodzie o tytule Powrót Jedi, lecący Sokołem jego były właściciel, Lando Calrissian, zahaczył anteną we wnętrzu Drugiej Gwiazdy Śmierci o część tunelu. Antena wtedy odpadła, a jak widać Han Solo zdecydował się zamontować potem inny, prostokątny model.
Co można wywnioskować na temat statku Hana Solo z materiałów, które oficjalnie i nieoficjalnie trafiły do sieci?
pic.twitter.com/wQYfaVtwFU
— Bad Robot (@bad_robot) czerwiec 4, 2014
Zainteresowanie Sokołem Millennium w związku z nowymi Gwiezdnymi wojnami jeszcze przed premierą zwiastuna rozniecił reżyser siódmego epizodu. Do sieci trafiło zdjęcie notatki podpisanej JJ, na którym Abrams prosi o to, żeby “ludzie przestali wrzucać zdjęcia z planu do internetu i przestali rozsiewać głupie plotki, jakoby Sokół miał pojawić się w filmie”.
To, że Sokół będzie w siódmym epizodzie odgrywał ważną rolę było oczywiście więcej niż pewne, ale fani z pewnością ucieszyli się widząc tą wiadomość. W końcu notatka Abramsa jest położona na stole do gry w Dejarika, czyli gwiezdnowojennej odmiany holograficznych szachów - to przy tym stole robot C–3PO gra z wkurzonym Chewbaccą w Nowej nadziei.
Oprócz notatki Abramsa Bad Robot pokazało jak nowy Sokół będzie wyglądał na materiale już we wrześniu.
Jak na razie stół to Dejarika to jedyna fotografia ze środka Sokoła Millennium, jaką mogliśmy zobaczyć. Czy wyposażenie się zmieni, unowocześni, czy może Abrams wykorzysta scenografię wierną oryginałowi? Tego nie wiemy. Cała reszta materiałów, w tym pierwsza zajawka filmu i grafiki w magazynie Fortune pokazuje zewnętrzny wygląd statku.
Nieco detali dotyczących Sokoł Millennium w filmie Abramsa, który rozgrywa się 30 lat po wydarzeniach z oryginalnej trylogii, mogliśmy zobaczyć na oficjalnym materiale. Film zatytułowany Hunk Junk (co można tłumaczyć jako “kupa złomu”; tak też pieszczotliwie nazywany był ten statek przez bohaterów) pojawił się jeszcze we wrześniu i tylko zaostrzył apetyt fanów.
Sokół Millennium nie tylko oficjalnie, czyli przecieki z planu
Najdłużsi stażem fani Gwiezdnych wojen, dla których prequele okazały się pomyłką, na nowy film czekają już trzecią dekadę. Ponieważ marka Star Wars jest jedną z najważniejszych dla światowej popkultury nie dziwi, że Przebudzenie Mocy wzbudza tyle emocji, a cały sztab ludzi tylko kombinuje, jak przemycić zdjęcia z planu.
W sieci pojawiło się już sporo fotografii wykonanych na planie. Wśród wielu ciekawych elementów widać scenografie, które przywodzą na myśl nie tylko ikoniczne X-Wingi, ale też właśnie Sokoła Millennium. Część zdjęć wykonana została zresztą za pośrednictwem dronów, które w przyszłości mogą dla Hollywoodu stać się prawdziwą udręką.
Sokół Millennium w gwiezdnowojennej literaturze
Statek Hana Solo był na tyle ważnym elementem uniwersum Lucasa, że nie tylko był obecny w wielu powieściach i komiksach, których akcja odgrywała się w uniwersum Gwiezdnych wojen, ale doczekał się nawet… własnej książki. Patrząc na to, że statek ten latał po uniwersum Lucasa przez kilka dekad jest to uzasadnione.
Sokół był oczywiście wcześniej obecny w niemal każdym przewodniku po statkach i pojazdach świata Gwiezdnych wojen, ale James Luceno napisał jednak pełnoprawną całą powieść o tytule, nomen omen, Sokół Millennium. Prześledził w niej losy “najszybszej kupy złomu w galaktyce” i opisał co działo się ze statkiem, zanim trafił on w ręce Hana Solo.
Z powieści dowiedzieliśmy się praktycznie wszystkiego na temat tego, kto oprócz znanego z filmów Landa Callrisiana (od którego to Han wygrał statek w karty) latał wcześniej Sokołem. Niestety, od kiedy Gwiezdne wojny przeszły w ręce Disneya, ta książka autorstwa Jamesa Luceno trafiła do Star Wars Legends, czyli “niekanonicznych” opowieści.